Gravity Gun GTA 4
sabunia portal
Dokładnie jesli chodzi o Painkillera (kurcze az mnie ochota wziela zeby sobie go zainstalowac i z Kołkownicy powalic) to Kołkownica rządzi.
Te przybijanie do sciany bylo swietne.
Lub robienie jeży z wisielców (w miescie takie były)
HL2: Gravity Gun (dawal duze mozliwosci)
GTA:SA Kałasznikow, w sumie chyba dlatego ze wiedzialem gdzie lezy (dosyc blisko pierwszej chaty) i zawsze mialem duzo naboi do niego i max skilla.
Enemy Territory: MP40 (w sumie wole je od Thompsona)
Call of duty: Kar98 + luneta
Quake 3 : Rakietnica (ale chyba wszyscy ją lubili)
SWAT 4: Ten shotgun do otwierania drzwi, w sumie nie wiedzieć czemu ale go lubiłem zawsze
Max Payne (1 i 2) Desert Eagle
Musiałbym sobie w sumie przypomniec w jakie ja FPS'y grałem a troche tego było, oj troche.
To mialem na mysli piszac swojego posta. Pod tym wzgledem duet GTA + Euphoria wypada dla mnie lepiej niz Havok + inne gry. Bo sam Havok tez jest bardzo dobrym rozwiazaniem jesli chodzi o fizyke w grach. Do dzisiaj bawie sie Gravity Gunem w H-L 2
I uwazasz ze skrzynka cisnieta przez Gravity Gun zachowywala by sie bardziej naturalnie gdyby w miejsce silnika Havok uzyto Euphoria? Odpowiedz brzmi nie. Szczerze mowiac nie zauwazylem by Euphoria odgrywala jakas wieksza role w grze. Jej tworcy szczyca sie inteligentna, nieprogramowana reakcja ludzkiego ciala w grze na uderzenia, popchniecia itd. Szkoda tylko ze w GTAIV nie wyglada to tak, jak na demach developerskich.
kolejność przypadkowa
Total War - seria (od Shogun, przez Medieval, Rome, Medieval 2; super pomysł, bitwy po kilka tysięcy wojaków, no i masa modyfikacji)
PES (najlepszy fussball w historii)
Far Cry (swoboda, długość, atmosfera, grafika itd.)
Call of Duty 2 (jeszcze lepszy od przełomowej jedynki)
Call of Duty 4 (najlepsza w serii, moim zdaniem świetna fabuła i intensywność, szczególnie na Veteranie, no i multi)
Half-Life 2 + dodatki (fabuła, pomysłowość, Gravity-Gun , fizyka, atmosfera)
Rainbow Six: Vegas (obie części jako całość; fajna historia, ciekawe rozwiązania)
GTA: San Andreas (Vice City było super ale San Andreas jest większe, dłuższe i po prostu lepsze)
Hitman (Silent Assassin i Blood money szczególnie; za pomysłowość twórców, różne drogi do osiągnięcia celu misji, atmosferę no i kod kreskowy na karku )
Civilization (just one... more... turn... )
mógłbym jeszcze trochę wymienić ale zrobiło by się wtedy Top 30, w sporo z nowszych gier nie grałem (jeszcze), więc powiedzmy, że te w/w 10 to moje propozycje
Cytat
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20_2