gronie sczyrk
sabunia portal
Witam. Dziś dzień pełen wrażeń... :) Byłem w Szczyrku na ... dupolocie zjeżdżałem z duuużej górki. :) Później pyszny obiadek w gronie znajomków i tak oto spędzona sobota powoli dobiega końca. :)
Wczoraj w zasadzie bez problemu wymieniłem gumy stabilizatora z tyłu. Kolejny raz poczułem się dumny z siebie. ;)
Witam.
Mam wielką przyjemniść zaprośić na spot klubowiczów z południowej polski,i nie tylko.
Spotkanie odbędzie się 8-9 października w miejscowości Buczkowice przed Szczyrkiem.
Miejscem zlotu jest pensjonat www.klosek.emeteor.pl gdzie do naszej dyspozycji będą pokoje, miejsce na grila i ognisko w parku przy pensjonacie oraz świetlica ze względu na chłodne już noce.
Koszt noclegu to 25zł od osoby. Istnieje też dodatkowa możliwości korzystania z usług gastronomicznych ośrodka ( śniadanie, obiad, ….) Cała reszta leży już w naszych rękach, czyli to, co przywieziesz ze sobą to zjesz i wypijesz.
Serdecznie zapraszam Wszystkich na spotkanie, mam nadzieje, że będzie to miła okazja, aby jeszcze w tym roku spotkać się w większym gronie.
Kontakt z organizatorem
+48 602-641-817, Skype: Bogszar1950, bogszar@wp.pl
Pozdrawiam
Bogszar
--------------------------------------------------------------------------------
" />A co tam pochwalę się... . 43 km. po górach Trasa jak w temacie, tylko jedno zbłądzenie ze szlaku, które kosztowało nas 45 min. podjazdu (z Klimczoka zamiast na Karkoszonkę zjechaliśmy do Szczyrku ).
Ogólnie trasa bardzo "widokowa" z Magury, Bielsko i jezioro Żywieckie widać jak na dłoni, no i widoki z Kopy Skrzeczeńskiej-bajka. Jedynie zjazd ze Skrzycznego zabrał nam troszkę radości ze zjazdu- na odcinku 1,5 km złapałem 4 snake'ki, więc zjazd był z przerwami, ale... i tak było extra
Kolega na zdjęciach, to Damian, z którym zgadałem się na forum rowerowym
Zdjęcia->
ps. W październiku zakończenie sezonu [mała Czantoria-Stożek] fajnie by było większe grono zgarnąć. Trasa malina..
ps 2.
temat MTB XC ... przeniesiony do ::: Sport i turystyka ::: , zobaczcie filmik z całgo sezonu
Już nie mogel siedzieć w domu. Proponuje więc wycieczkę bardzo ale to bardzo lajtową.
ZAPRASZAM RODZICÓW Z DZIEĆMI!!!!!!
Szlak dokładnie opisany jest na tej stronce:
http://www.beskidslaski.pl/Szczyrk/szlak2.html.
Bardzo spokojny malowniczy i dobrze nadający sie do tego by zarazić dzieci górami i aktywnym spędzaniem czasu.
Jak to już w tradycji bywa czekam na zgłoszenia do czwartku można, kontaktować sie dzwoniąc na telefon kom: 889 065 692, domowy: 032 761 62 53, na maila : arturkoscielniak@o2.pl i na gg:1176994- czekam.
Wycieczka planowana jest na pierwszy weekend marca tj: 01.03.2008r
podróżować będziemy pociągiem do Bielska -Białej i PKS-em do Szczyrku, chyba że pojawia sie jakieś osoby które będą mogły zabrać samochód.
Mam nadzieje że spotkamy sie w licznym gronie i rozpoczęcie sezonu wiosennego w górach będzie bardzo huczne.
POZDRAWIAM KAOWIEC.
P.S
Jeżeli pogoda nie będzie piękna i zachęcająca do podróży oczywiście przekładamy wyprawę na następny wolny weekend.
Proszę informować wszystkich znajomych i tych którzy chcieli by pojechać z DZIEĆMI!!!!!
PODZIĘKOWANIA
Dzięki naszemu kurierowi z za wielkiej wody można zobaczyć piekne krajobrazy Szkockich gór , zachęcam bardzo gorąco do oglądania. Dzieki Basia za fotki z wyprawy pozdrowienia dla fotografa - czekamy na więcej.
Hohoł, jaki dystans przeszliście?
Moderacja może ciut za mocna, wynikała z tego że powiedziałem Ketsokowi żeby spróbował tak was poprowadzić żeby cała akcja potrwała jednak do niedzieli rano. Plus jej jednak taki że spędziliśmy noc w szczyrku, inaczej mogłoby się skończyć dużo dużo szybciej.
Wg. GPS przeszliśmy 24 km.
Tak to już jest z moderowanymi milsimami Niemniej było bardzo fajnie, strasznie się cieszę że poznałem naprawdę zacne grono ludzi czujących klimat i mam nadzieję że nie będzie to ostatnia impreza milsimowa w takim składzie.
@Stevo : Niestety sierpniowe terminy już nie wchodzą w grę, jedziemy pod koniec sierpnia na 2 dniowy milsim RAMSAR 09 a musimy odbudować więzy rodzinne bo nas żony nie puszczą
Update: Przejrzałem jeszcze raz zapis z GPS i nocą w wyniku różnic w odczycie pozycji nadajnika GPS urządzenie dołożyło nam trochę trasy (wygląda to tak jakbym całą noc chodził bezładnie po obozie), potwierdziłem trasę z drugim urządzeniem i wychodzi na to że zrobiliśmy jakieś 20 km.
Pewnie właśnie dlatego że góry w Rumunii są trudniej dostępne niż u nas. Wiele ludzi myśli że jak ma kase to może wszystko i dlatego kasiaści gnojkowie śmigają po górach na motorkach i się im wydaje że są kimś wielkim i wogóle. Ale w te ich puste czachy nie wpadnie myśl jaką szkode wyrządzają przyrodzie i wogóle że syf robią. Bo jak będą się mogli pochwalić przed innymi "napinaczami" że byli tam i siam na motorku to są kimś. Oczywiście tylko we własnym gronie. Ale ja tam przeważnie dzwonie 997 i mówie jak jest. W Szczyrku podobno Policja się wzięła za to towarzystwo i starają się coś robić. Koleżanka nawet widziała jeden taki pościg po parku w Szczyrku i mało co jej synka 1,5 rocznego z wózkiem nie rozjachali jak uciekali przed Policją. Tak się dzieje. Co zrobić do takich to tylko strzelać i dechą walić w łeb albo po plecach:))
" /> Miniony tydzień był dla Banku BPS Muszynianki Fakro Muszyna wyjątkowy. Po raz pierwszy zawodniczki spotkały się w pełnym składzie. Harmonogram był wyjątkowo napięty, a treningi w Muszynie trwały równocześnie z sesją zdjęciową do kalendarza na rok 2011.
Treningi w liczniejszym gronie nie trwały jednak długo - informuje klub na swojej stronie internetowej. Kadrowiczki już w piątkowy wieczór musiały ponownie stawić się w Szczyrku, gdzie trenują zawodniczki Jerzego Matlaka. Bogdan Serwiński mógł więc przeprowadzić jedynie kilka treningów.
Poza zajęciami sportowymi siatkarki Banku BPS Muszynianki Fakro miały jeszcze jedno - kto wie - może nawet trudniejsze zadanie. W jednej z sal lodowiska w Krynicy zorganizowano studio fotograficzne, w którym od środy trwała sesja zdjęciowa do najnowszego kalendarza wicemistrzyń Polski.
Efekty tej sesji poznamy za kilka tygodni, a tymczasem zapraszamy do obejrzenia fotogalerii z piątku. Kilka zdjęć z treningu, na którym obecne były już tylko cztery zawodniczki - Klaudia Kaczorowska, Agnieszka Śrutowska, Magda Piątek i Kinga Kasprzak. Poza tym sesja Kasi Gajgał (z Filipkiem) i Agnieszka Śrutowska w asyście wizażystek. Polecamy!
" />Koszykarki Wisły Can-Pack rozpoczęły zgrupowanie w Szczyrku. Niestety, na razie trener Arkadiusz Koniecki ciągle nie ma do dyspozycji wszystkich zawodniczek, więc i praca jest nieco utrudniona.
- Nie ma jeszcze całej pierwszej piątki - mówi krakowski szkoleniowiec. - Wszystko wskazuje na to, że cztery zawodniczki dojadą w poniedziałek. Na pewno w tym gronie nie będzie jednak Angeli Smith, która uczestniczy jeszcze w rozgrywkach WNBA. Przyjazd tych najlepszych koszykarek to jedno, a drugą sprawą pozostaje w jakiej one będą dyspozycji. Trzeba będzie też szybko wkomponować je w zespół, a to też będzie wymagało czasu.
Trener Arkadiusz Koniecki nie może natomiast powiedzieć złego słowa na warunki w jakich przyszło pracować jego podopiecznym w Szczyrku, bo te są komfortowe. - Mamy tutaj wszystko co jest nam potrzebne do treningu - mówi. - Warunki są bardzo dobre. Trenujemy m.in. w nowej hali. Nie pozostaje nic innego jak pracować.
Wiślaczki w Szczyrku przebywać będą do 7 października.
bk - Gazeta Krakowska
" />sołych ąt we świ =] Zdrowych, pogodnych, spędzonych w gronie rodzinnym świąt życzeę ja!!! Wszystkiego najlepszego w nowym 2006 roku, wszystkich dobrych zwyczajnych i nie zwyczajnych rzeczy . GL !!!! Ja spędzam święta w domku a później SZczyrk - narty --> Sylwester w Żywcu ... aaaa i dla studentow duuuuuuuuzoooo szczęścia na sesjach bo z więdzą to wiadomo jak bywa .
Katarzyna Baranowska (MKP Szczecin), która w mistrzostwach Europy na krótkim basenie wywalczyła dwa złote medale i została wybrana "objawieniem mistrzostw" jest przekonana, że w maju poradzi sobie z maturą nie gorzej jak Trieście.
Jest zaskoczona sukcesem i pewna, że "nie przewróci jej w głowie".
"Zapewniam - złoto nie uderzy mi do głowy, ale znacznie pomoże. Przekonałam się, że to co wydaje się niemożliwe, może być możliwe. Nie spodziewałam się zdobycia medalu, a dwóch? I jeszcze nagrody 'objawienie mistrzostw'... O igrzyskach w Pekinie staram się jeszcze nie myśleć, to za daleko. Bliższa jest matura i myślę, że poradzę sobie nie gorzej niż w Treście" - powiedziała zwyciężczyni na dystansach 200 i 400 m stylem zmiennym.
Uczennica Zespołu Szkół Mistrzostwa Sportowego w Szczecinie cieszy się, że Wigilię i święta Bożego Narodzenia spędzi w rodzinnym gronie. Zamierza pomóc matce w gotowaniu, chociaż jak przyznała: "nie jestem orłem w tej dziedzinie. Ale ciasto potrafię upiec, a zwłaszcza sernik jeżeli... nie spalę. W posiłkach nie wybrzydzam. Jak mam dobry nastrój i humor to jem wszystko".
Pytana gdzie przywita Nowy Rok, Baranowska powiedziała: "W tym czasie będę z kadrą w Szczyrku. I to po raz pierwszy - zarówno w tej miejscowości, jak i na sylwestrowym obozie. Na nartach nie poszaleję, chyba jak ktoś mnie zepchnie z górki. Lubię natomiast grać w siatkówkę. To po ojcu, Waldemarze, który cały czas grywa, oczywiście amatorsko. Poza tym zostałam zarażona snookerem przez 21-letniego brata Jakuba".
sport.onet.pl
Cytat
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20_2