gry duel masters do sciagniecia
sabunia portal
" />Grzebałem ostatnio na mmorpg.org.pl i pojawiła się tam gra, która strasznie mi się spodobała a mianowicie elements the game. Jest to karcianka, z prostymi zasadami :
Na początku wybieramy jeden spośród eeeee tam chyba było 12 elementów o ile sie nie myle : fire, water, air, earth, light, darkness, life, time, death, entropy, gravity, aether. Gra polega na budowaniu pillarów, układając je na polu dolnym ( nazwijmy to tak bo nie wiem jak to sie zwie w grze ), ktore co ture produkuja punkty danego elementu ( burning pillar robi 1 punkt fire na ture. te "punkty" nazywaja sie quanta, jakos tak ). Później za te punkty możemy używać różnych kart skilli oraz wystawiać kratury jak w duel masters. Tym sposobem trzeba zjechać przeciwnikowi hp do zera by wygrać. Za wygrane walki dostajemy coiny za któe możemy kupować nowe karty w sklepie.
Gra jest ładna wizualnie i dość szybko opanowuje sie zasady. Zapraszam do grania w to, naprawde warto według mnie ( uwielbiam karcianki :D ), a także zapraszam do duelu ze mną, mam nick Gedharm jakby co
Polecam gierkę, gram niedługo niecałą godzine a już ją kocham <3
link do gry : http://www.elementsthegame.com/ ( nie wymaga ściągania, chodzi na silniku flash chyba )
" />Jest taki program, specjalnie stworzony do gry w DM przez neta, nosi nazwę Duel Masters Cyvilization, czyli DMC.
Możesz go ściagnąć z http://www.duelleague.glt.pl/
Pozdro, Desiu
" />ale ten update to nie jest path, tylko Edycja Rozszerzona wiem, że to stary post, ale i tak odpowiem. ER jest warta zakupu lub ściągnięcia, całkowicie odświeża grę, no i dodaje dodatkowe zadania.
Jak pisałem na sbx, kupiłem sobie kolekcjonerkę wiedźmina Medalion wiedźmiński jest bardzo ładny i realistyczny, chociaż wydaje się sporo mniejszy od tego z gry (w końcu to brelok jest ) Karcianka ma popieprzoną instrukcję, przez co na początku nie wiadomo jak grać, ale za to po wstępnym opanowaniu zasad może to być całkiem ciekawa alternatywa dla wersji pc na koloniach. Karcianka nie ma NIC wspólnego z grami fabularnymi, ot to bardziej taka wiedźmińska rozbudowana gra w "duel masters", o czym była dość nieciekawa moim zdaniem japońska kreskówka. Wracając do Kolekcjonerki... Artbook jest całkiem ciekawie zrealizowany, jednak brak w nim jakiejś głębszej treści... rozbawiła mnie instrukcja-krok-po-kroku jak wymodelować geralta w programie graficznym Bestiariusz ładnie się prezentuje, ale mimo dobrze wyważonych opisów potworów zieje pustką. Na 3 strony A4 przypada parę obrazków potwora z gry i szkic koncepcyjny, oraz linijka lub dwie tekstu... cienko. Mapa dołączana do EK jest cholernie duża, w dodatku drukowana na specjalnym, "realistycznym" papierze, który naprawdę dodaje klimatu na sesjach, jednak rozmiar mapy troszkę zmniejsza jej użyteczność. Naklejek nie muszę chyba opisywać, całkiem fajne do naklejenia na czarną obudowę lub lodówkę(szczególnie jeśli dzielicie kuchnię z rodzicielami i życie wam niemiłe). Koszulka jest zajefajna, szczególnie do szkoły Z przodu znaczek z głową wilka, z tyłu stylizowany napis "Wiedźmin" Lubię ją, ale z rozmiarami trzeba uważać, zamówiłem L, a jest prawie jak XL Koszulina oczywiście czarna. Całość sprawia piorunujące wrażenie, szczególnie porządnie wykonane, wielkie 4-kilogramowe (z wyposażeniem) pudło, wygląda genialnie, w środku pseudozamszowe przegródki, wszystko w jak najlepszym porządku. Chyba nikogo nie zdziwi fakt, że brelok przerobiłem na medalion wiedźmiński, zawieszając go na srebrnym łańcuchu Taki wisior sprawia niezłe wrażenie no i podziw (szczególnie u fanów sapka). Medalion jest kolczasty i ciężki, jak oryginał, co robi z niego dobrą broń w razie napadu w szkole przez nielubianego kolegę (mój serdeczny nieprzyjaciel oberwał 'uchem' wilczka z rozmachu w udo, wbiło mu się na jakieś 3-5mm ). Podsumowując: Dla prawdziwych fanów wiedźmina to spełnienie marzeń (szczególnie medalion), a niezainteresowanych tematem proszę o niewykupowanie EK dla tych, którzy najbardziej się z niej ucieszą EK już dawno wysprzedano, ja jednak miałem dość szczęścia, by kupić nieotwieraną paczuszkę na allegro... Mam nadzieję, że komukolwiek pomogłem
" />Bardzo... jakże mylna przewidziana przez ciebie przyszłość. Znałem masę ludzi którzy 0dchodzili i wracali i w dalszym ciągu tak jest, jednak w znacznej części dalszy CIĄG tej gry karcianej zależy tylko od właśnie graczy. I tutaj to nie jest smutnym końcem, Duel Masters w Polsce pod upadło!? Graczy jest wielu a jakże wielu nie ma kontaktu z innymi graczami? Co jednak zrobić żeby jednak dalej ta gry była kontynuowana. przede wszystkim trzeba znaleźć te niedobitki. Ściągnąć ich, zacząć robić FURORĘ, tzn rozgłośmy o tym DM, każdy ma aktualnie możliwości. Ogromna ilość graczy zatopiła się w innych grach online , nawet w mojej gildii na DarkKDR mam kilkoro "starych" graczy z DM... ;x Co było takim, hmm <miłym zaskoczeniem?> . Napisałeś że Idoli miałeś, zatem zafascynujmy tą grą. Pokażmy co w niej jest takiego dobrego. <hehe> Pamiętam mój mecz półfinałowy na turnieju z bratem... to była masakra Wokoło chyba z 16 osób wpatrywało się w mecz. o.O Ale nie o tym teraz. W większości są to małe grupki, znajdźmy spotkania w naszych miastach mangowe/anime, podczepmy Otaku, zaczepmy im jakiś artykuł... zapewniam wielu starych graczy z łzą oczach by go czytało, a może ktoś by się skusił i na powrót. Najczęściej fani M&A są otwarci na nowości, szczerze gdybym nie wyjechał z rodzinnego miasta... zapewne teraz było by kilkoro więcej graczy.
Zaś co do alkoholu, napisałeś że młodzież w tym tkwi, dlaczego w tym tkwią? Nie mają przykładu, w większej części rodzina zapracowana a oni trzymają się tego towarzystwa, głównie z powodów żeby nie być samym. I tutaj nie wiele trzeba by ich przeciągnąć na tą "dobrą" linię. Napisałbym o kimś, ale jakby kiedyś się tu zarejestrował... chyba by mnie ścigał w każdej norze Cze-Wy. xDD
Podsumowując, nie jest źle, to nie jest koniec. Z tego co czytałem, widziałem, koniec już kilka razy miał nastąpić i zaraz po tym jak przestał Wizzard ingerować w Ang wersji kart. A mimo wszystko gracze dalej grają. A czasem starczy tak nie wiele.
" />wszystko zaczęło sie dzień wcześniej, czyszczenie koszulek, czipsy, pączki, widocznie przesadziłem i nie zaprzecze że nie najlepiej sie czułem od samego rana w sobote
o 8 wszyscy byliśmy na pks'ie - ja, Zavrax i murzyn Pajda (niektórzy twierdzą że jest odwrotnie), na dodatek, gdyby nie mama Zavraxa która go obudziła to pewnie byśmy nie byli xD
dotarliśmy w końcu do szkoły, mineliśmy Entelarmera i Arthura, pierwszego nigdy nie widziałem na oczy, jednak miałem dziwne przeczucie że drugiego gdzieś już widziałem ( wawa - listopad 09 )
co jednak sie okazało, inwazja - wszędzie pozajmowane, musieliśmy lecieć na góre, ogarnąć ławki no i powoli zaczynaliśmy
Ja vs Arthur (dragon powah) (2:1)
">Pierwsza gra kompletnym deckiem, Arthur wygrał rzut kostką, dociągnął future fusion - a przy moim zombie masterze - jedynym potworze w łapie po 2 kolejkach padłem
Drugi duel - wysypałem sie ostro, goyo/brio/master/goblin/plaga(8200 dmg) i gdyby nie scapegoaty u Arthura byłby rychły koniec, jednak wyczyściłem tokeny i wjazd goyem 2800, potem brain Arthura, miał dylemat co mi wziąść ^^, zdecydował sie na Brio, cofnął mi synchrosy i zaatakował w zombie mastera za 500;p, jednak i tak to była jego przegrana ;p
Trzeci duel nie był już takim wysypem jak w drugim, Arthur dociągnął gold sarco po future i prohibicja na dive, myśle hmm..., nie miałem jej jeszcze ale z drawa dociągnąłem heavy, po turze zrobiłem synchro 7 z lifetrancera, doszedł mezuki i powoli przebijałem się przez obrone raz bijąc po 2400, raz za 1700, a w ostatniej turze przed tym kiedy Arthur dociągnąłby ff zombie master na pole i z jego efektu kolejny potworek, po gre
Ja vs Dark Shadow (flamvell) (1:2)
">Zacząłem dość dobrze, akurat nie było może ostrego wysypu jednak kontrola pola była, wszedł caius, troche pozabierał no i dobił
W drugim już zobaczyłem side na mnie, nie wiem ile włożył Pulling the Rugów ale akurat jak miałem dive i ją wpuściłem to straciłem, ehh to szczęście... na dodatek dobrze użyty Solemn na mind controla odebrał mi szanse na drugi win, a miałem zasetowane decree ;/ tylko nie wiedziałem czy flipować przed czy po...
W trzecim również dobrze użyty solemn, nie miałem jakiejś dobrej kontroli bo dociągnąłem z potów tylko zombie mastera i mezuka, zombie master padł, draw kolejnego zombie mastera, musiałem sie bronić więc myśle wywale mezuka z łapy kolejnym masterem ale znowu solemn, tym razem po cały mecz...
Co wynika z tego że dobry solemn nie jest zły
Ja vs Dark Destroyer (bw) (1:2)
">W pierwszym nie było jakoś wyśmienicie, shura na start, potem z shury vayu, synchro android, dałem rade go ściągnąć i coś tam zadać ale to za mało...
W drugim podszedł side, odrazu bth na shure, no i jakoś poszło
Trzeci również był kiepskim drawem, cośtam walczyłem ale wszedł sirocco, potem bora, a ja przy miernej ilości potków wymiękłem.....
Ja vs Rasta (zombie monarch żaba) (1:2)
">W pierwszym wyśmienicie, wlazł gorz, potem caius, potem następne potworki i zmasowana siła wygrała
W drugim znowu mało potów, wlazł mu caius, potem kolejny potworek a ja bez obrony..
W trzecim zobaczyłem kilka monarchów, żabe, plage, znowu nie miałem co zrobić, a z book of life wywaliłem mu żabe, co jednak nic nie dało bo zrobił synchro z plagi, a gdybym wtedy ją wywalił mogło być lepiej... no cóż uczmy sie na błędach
Ja vs Pajda (gemini synchro) (1:2)
">Szczerze mówiąc może to i troche głupio ale pobawiliśmy sie, a ja przy swoich gorszych statach oddałem mu gre przy przewadze na polu bo komór by go nie wpuścił do paradoxa jakby przegrał:D na dodatek nie było wiadomo czy będzie 6 runda, a pajda wisi mi frytki xD
Ja vs Entelarmer (mieszanka darków i dociągarek) (2:0)
">W pierwszym został zbałamucony przez wysyp 3 synchro, odrazu na start bez szansy na cokolwiek ;p
W drugim powoli kontrolowałem pole, trafiłem mst w mirrora, dostawiałem co chwile nowych potów więc było dobrze
Kilka słów na koniec:
-to był dobry trening przed MP (mój deck czeka drobny makijaż)
-chłopaki, mam nadzieje że wyczyścicie te koszulki przed MP bo to okropnie u niektórych wyglądało
i byłbym zapomniał, to wszystko przez Matta, zdemotywowany byłem bo miał mi pożyczyć króla króli w ulti 1'st... ehh ty... policzymy sie xd
Cytat
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20_2