gry przygodowe np coś podobnego do
sabunia portal
syberia jak i syberia II wciągnęła mnie na dłuuuugie godziny :) zresztą jak każda przygodówka - to właśnie są super gierki :)
ojjj wciąga wciąga :D ja już pare razy przeszłam tą grę I i II i jakoś nie nudzi mi się :D
z przygodówek super grą jest też NIBIRU. Faktycznie trzeba troszkę ruszyć mózgownicą ale gra jest godna polecenia :) no i oczywiście nie wspomnę o Gothic wszystkich częściach :D ale żeby nie było za spokojnie to grą w którą również moge grać i grać jest FEAR :D strzelanka super ale dla tych z mocniejszymi nerwami :D
co do przygodowek - których jestem wielka fanka - polecam jeszcze Still Life - mocniejsze niz Syberia, ale bardzo dobre, Black Mirror, wspomniane Nibiru, niezniszczalne The Longest Journey i Post Mortem-podobny klimat do Still Life (powiazane z reszta ze soba....) . Mam jeszcze kilka ciekawych nowych przygodowek na oku, jak przetestuje i cos bedzie warte polecenia, to dam znac :)
no a ja powiem ze lubie strzelanki z glowa (ghost recon np) samochodowki czasem rpg i przygodowki nie cierpie rts no a co do ghosta to ostatnio (takie dlugie ostatnio) tylko w to szpilam nawet se swoich zolnierzy zrobilem dalem swoj ryjek ehehehehe niby malo podobny ale ja widze podobienstwo gra jak dla mnie jest zajebista chodz nie najnowsza screeny na stronce TUTAJURLhttp://www.ghostrecon.com/screenshots.php?param=defaultgritSRODEK---> X
" />
">(...) gry przygodowe nas nudza (arkham, magia i miecz, wow:bg przetestowane),(...)
(...) Jak wczesniej wspomnialem myslalem o czyms z rodziny fgg - jakis descent lub cos podobnego.
No niestety, ale te dwie rzeczy się nawzajem wykluczają . Descent jest grą przygodową.
Jeśli SC naprawdę tak się podoba (gratuluję namówienia płci pięknej â mi o nie wyszło ), to może runewars? Albo ewentualnie battlelore?
" />Konfrontacja jest grą o bardzo eleganckich i ciekawych, ale dość"suchych" zasadach. Gra się trochę jak w warcaby czy w szachy - bardzo dobra gra dedukcji i blefu, wymaga sporo kombinowania i najlepiej stałego przeciwnika na podobnym poziomie. Nie dla każdego 9-latka się nada.
Jeśli angielski nie byłby problemem, to dobry byłby Middle Earth Quest - chodzi się figurkami, odkrywa karty, bardzo przyjemna przygodówka. Tylko że gra wielka i trochę droga.
W kwestii figurek do malowania się nie wypowiadam, bo nic nie wiem.
Na miano gry mojego życia zasługuje Tony Hawk 2.
Muzyka, klimat, grywalność. A przez 2 tygodnie posiadania XBox'a grałem tylko w Tonego 2x, a nie tknąłem nawet Halo:)
Wytarte 2 pady- do PSX i do Dreamcasta. Nie miałem okazji przejść THPS2 jedynie na N64:)
2. GTA-dzieciństwo i mój pierwszy "własny" komputer
3. Tekken 3-gra w którą graliśmy po 10-15 osób, czasem na jednej konsoli
4. Cywilizacja-czy jest ktoś, kto w to nie grał?
5. Call of Duty, zwłaszcza multiplayer-jedyna śieciówka, w którą nie byłem totalnie do bani
6. Gran Turismo 2-spaliłem z kumplem konsolę, grając bez przerwy przez 3 dni
7. Duke Nukem 3D-pierwsza samodzielnie nabyta, oryginalna gra, rok 97 bodajże. Ach te teksty, i interaktywne kobitki ( no co... 8 lat miałem)
8. C&C Red Alert również gra z dzieciństwa
9. GTA:VC-3 miesiące wakacji "zmarnowałem" w GTA:VC, podobnie jak większość gimnazjum...(zawdzięczam jej cząstkowy analfabetyzm?)
10.Mafia
11.Stunts i Lotus-niewiele pamiętam, prastare czasy przedszkola, ważne że wciąż PAMIĘTAM ;D
12.Shenmue 1&2 OMFG, te gry powaliły mnie na kolana i do dziś wspominam je jako najpiękniejsze i najbardziej rozbudowane tytuły przygodowe w jakie dane było mi grać.
13. Tetris
U mnie znalazło się troszkę nowszych pozycji, nie mniej jednak, od 3 lat jedyną nową grą, która wzbudziła u mnie większe zainteresowanie jest Medieval: Total War II, ale nie na tyle, żeby kupić dla niej lepszą kartę graficzną...
" />Bardzo chętnie pograłbym w Śródziemiu, ale z pewnością nie na mechanice D&D - to byłoby całkowicie niestrawne. Świat Tolkiena wymaga zupełnie innej mechaniki - może sprawdziłoby się tu d20 w wersji bezklasowej-bezpoziomowej, o jakim wspominał w innym temacie Sony, przy czym należałoby zupełnie od nowa napisać system magii.
To, oczywiście, rozważania stricte teoretyczne, jeśli bowiem ktoś chce pograć w Śródziemiu, ma do dyspozycji starego MERP'a.
Games Workshop, które wykupiło licencję filmową, miało wydać nowy system w świecie Władcy, ale zdaje się skończyło się na "starterze" podobnym do D&D gra przygodowa, a "cały" system nigdy nie wyszedł.
" />Specjalistyczne sklepy zazwyczaj handlują markowym sprzętem, prowadzą serwis oraz "składają" komputery pod konkretne potrzeby przyszłych użytkowników. I na taki sklep zdecydowałabym się.
Składak nie oznacza komputera z przypadkowych cześci, tylko zestaw zrobiny pod konkretne potrzeby (inny będzie dla kogoś, kto chce się zająć obróbką grafiki, a inny dla kogoś, kto chce np. używać go zamiast maszyny do pisania). Komputer jest jak klocki lego, składasz z części to, czego potrzebujesz. Dlatego przede wszystkim musisz określić swoje potrzeby (czy lubisz grać i w jakie gry: ostatnio wydane przygodówki z super efektami czy pasjans, czy będziesz oglądać filmy na komputerze itd.)
Czy w przyszłości będziesz chciał ulepszyć, rozbudować komputer, czy po prostu wymienisz na nowy kiedy się "zestarzeje". Stacjonarny łatwiej rozbudować, za to laptop jest wygodniejszy, zajmuje mniej miejsca i można z nim posiedzieć nawet na kibelku.
Jeśli pójdziesz do dobrego sklepu mając sprecyzowane swoje potrzeby, to pewnie zaproponują kilka podobnych zestawów w różnych cenach i w domu, na spokojnie, można raz jeszcze przeanalizować i zdecydować się.
" />Wiadome ze na padzie nie bedzie takiej samej celnosci w grach jak na pccie badz innej konsoli z dostepna myszka i klawiatura ale wlasnie caly urok konsoli jest w tym ze klikasz lajtowo na padzie ( kwestia wprawy i przyzwyczajenia mi to juz wogole nie przeszkadza i gram podobnie jak na klawiaturze oczywiscie z nieco mniejszym accuracy ). Za to niektore gry nadrabiaja efektami i grafika jak grasz w high definition 32 lcd . Jezeli nie widziales to nie zrozumiesz np ( przygodowa fantastyczna gra dziecinna - kameo ) grafika zabija obliviona ktory jest chyba najladniejszy na kompa a to przecietny tytul. ktory pozostaje daleko w tyle za gears of war peace
" />Runebound - gre posiadam i bardzo lubie. Co prawda losowosc jest ogromna a interakcja miedzy graczami praktycznie zerowa(jezeli chcesz mozesz walczyc z innym graczem ale jest to malo oplacalne i zbedne). Jest to lekka gra przygodowa z dosyc duza liczba kart z ekwipunkiem i spora iloscia questow. niestety z kazda partia gra coraz bardziej sie powtarza. na szczescie jest bardzo duzo dodatkow a kazdy dodatek wnosi duzo do gry (niestety trzeba za ni placic i to nie malo)
Co do starcrafta pozowle sobie zacytowac kilka osob wypowiadajacych sie w temacie który zalozylem jakis czas temu(viewtopic.php?f=43&t=10209). Mysle ze znajdziesz tam odpowiedz na pytanie dotyczace SC a takze innych gier.
">Starcraft to REWELACYJNA gra. Uwielbiam ją. Jest szybka, dość prosta, ale dająca mnóstwo frajdy i możliwości. Na dwóch, trzech i więcej graczy - zawsze sprawdza się świetnie. Osobiście, bardzo polecam.
Farmer
">Co do SC to fundamenty są podobne do gry PC - fundementem są zasoby (kryształy i gaz), żeby je zdobyć trzeba trochę oszczędzić na armii i zainwestować w wydobywających je pracowników, wraz z rozwojem warto zająć nowe planety (i ich zasoby), jest nawet mechanizm zużywania zasobów (ale nie z czasem tylko w wyniku pewnych akcji); dzięki zdobytym zasobom można budować armie, albo się techować, budynki umożliwiają budowanie lepszych jednostek, moduły usprawniają wykonywanie pewnych akcji a karty technologii mogą ulepszyć jednostki albo dodać nowe możliwości ogólnego przeznaczenia.
Same walki rozgrywa się za pomocą kart, każda jednostka ma karty ze swoim rysunkiem, żeby ograniczyć losowość na dużej ilości kart jest kilka rysunków, ale dzięki eliminacji kostek konkretna jednostka ma parametry w zwykle dość wąskim przedziale, więc losowość starć nie jest duża (choć wszystkiego dokładnie nie wiadomo), dodatkowo bonus za przewagę liczebną i promowanie ataków (atakujacy dobiera więcej kart i może użyć większej ilości jednostek w starciu) sprawiają że rozgrywka jest dynamiczna i bunkrować się za bardzo nie ma jak.
[nieznajomość wersji PC boli, bo każda z 3 nacji ma koło 8 rodzajów jednostek, które są bardzo różnorodne... można się zdziwić że moje czołgi nie strzelają do latajacych, a ten mały gostek może się zrobić niewidzialny i zrzucić mi bombę atomowa na łeb ]
zephyr
Pozdrawiam
Cytat
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20_2