GRY PSY
sabunia portal
Witam was
Mój brat gra od kilkunatu lat w pokera i nie sądze by był uzależniony, ma , jak to się mówi , wszystko - żonę, dziecko, psa pieniądze. Pracuje a na pokerze można powiedzieć, nieźle "dorabia". Gra głownie w internecie, co tydzień sobie jeżdzi na turniej do kasyna, dla mnie jest mistrz
W sobotę była pierwszy raz w kasynie i wygrałam sporo kasy hjak dla mnie bo tysiąc złotych, ale przy tym fakjnie się bawiłam, nie zamierzam oczywiście w najbliżsyzm czasie tego powtarzać, ale nie mówię, że więcej tam nie pojadę. Weszłam na forum , bo zaczęłam się zastanawiać, czy mogłabym się uzależbić, na czym to polega itd i to co tu przeczytałam sprawiło,że włosy mi dęba stanęły.
ja na przykład nie sądzę , aby moj brat był uzależniony, mimo że gra tyle lat, czy ta jego "pasja" grania może przerodzić się w to, o czym tu przeczytałam????
Zastanawiam się, czy przypadkiem nie wolałabym już powrotu Kurtisa od pani matki
Zapowiadało się pięknie. Izolacja Lary... A tu nagle czytam, że headset wraca. Ekstra... Przeżyję chrzanienie Zipa. Ale matki Lary w kolejnym TR już NIE. Dobrze, że Lara nie miała psa w biografii wyraźnie zaznaczonego. Pewnie byśmy go w następnym TR szukali bo rano uciekł jej z podwórka. O Kurtisie nie mówię, znacie moje zdanie i ciche-głośne TAK! w sprawie jego powrotu
Jak chcieliście dokończyć wątek Avalonu, to trzeba było sobie Legendę wydłużyć... Praktycznie kompletny laik w sprawie nowego, crystalsowego sterowania przeszedł wam grę w 14 godzin. Przepękałabym wątek mamusi do końca, ale teraz to już przesada.
Czy ktoś ma jakiś pomysł na utrzymanie w dobrym stanie trawnika, z którego korzystają dwa niemałe psy? A konkretnie - dwie niemałe psie damy? Chodzi mi o żółte wyschnięte placki... W żaden sposób nie mogę sobie z nimi poradzić - na każdy "odrestaurowany" (wyskubany z suchego i zasiany od nowa) placek przypadają co najmniej dwa nowe, w różnej fazie usychania Najprostsze rozwiązanie - czyli wysadzanie psów wyłącznie poza domem - nie wchodzi w grę, niestety... Mam tego trawnika niewiele, boję się, że za chwilę nie zostanie z niego nic
Acha, ma ten trawnik kilka miesięcy raptem, zakładaliśmy go na wiosnę. Obsialiśmy trawą sportową, która pięknie rośnie (tam, gdzie może, oczywiście). Gdyby udało nam się pozbyć żółto-plackowego kłopotu, byłoby przecudnie...
nie zagladalam przez 2 tygodnie, a tu widze, ze dyskusja sie baaaaaaaaaardzo rowinela.
ja za to porusze temat przywozu psiaka.
SZUKAM!!!!!!!!!!!! Kogos kto zgodzilby sie zabrac mnie i psa (husky) z polski do.... docelowe miejsce to irlandia, ale anglia tez wchodzi w gre. nie wybrzydzam, jezeli chodzi o termin (dla mnie najlepiej jak najszybciej) dostosuje sie. pies, a raczej suka, ma wszystkie papiery itd. potrzebuje tylko KOGOS!!!
czekam na priv
z pozdrowieniami z irlandii
No tak, jasne, na wiosnę wpadniesz, bo mamy daleko do siebie... :) :)
Ja to w ogóle nie przepadam za psami, bo jestem kociarą, ale bezpańskich psów to się naprawdę czasem boję. Mąż mnie ostrzega, żebym nic nie pisała o psach, bo zaraz napadnie mnie tłum wielbicieli psów. Ale sytuacja nie jest najfajniejsza, jak łazi się po lesie z jednym dzieckiem w wózku, drugie bryka opodal i nagle za zakrętem sforka bezpańskich psów sobie siedzi. Patrzy się... Powarkuje... Ja nie prowokuję i zmywam się szybko, ale jest ciężko. A teraz zaczyna się zima i nie dość, że ciągle łażą, to jeszcze przekopują się od strony lasu do naszego kompostownika (a wcale nie wyrzucam tam mięsa).
Dodam, co pewnie wiecie, jeśli mieszkacie już na stałe, że żadne rozwiązania typu: "to weź tego biednego psiaka do domu", nie wchodzą w grę, bo psów jest tyle, że za dwa lata wylądowałabym jak Wioletta Villas.
Joshi - jestes do bolu logiczna :)
Cos mi jednak nie gra.
Jest zakaz organizowania walk psow? (1). Jest .
Zakladasz, ze metoda egzekwowania prawa jest
zakaz hodowli psow, a nie skuteczne metody scigania
i wsadzanie do pierdla lamiacych prawo ?
Czyli de facto rodzaj kary maja poniesc ofiary tych walk (psy i ich prawdziwi milosnicy) - a nie ich sprawcy.
Jezeli nie mozna wyegekwowac przestrzegania prawa w pkt (1)
- to jaka masz gwarancje ze zakaz hodowli bedzie przestrzegany ?
Stawki pojda w gore - bo ryzyko bedzie wieksze.
Idac ta droga - mozna tez zakazac produkcji kija baseball'owego.
Albo zakazac sprzedazy wodki w celu wyleczenia mojego sasiada alkoholika.
Dużo fajnych rzeczy się robiło... Jakby ktoś chciał to zapraszam do galerii... Ale z takich śmiesznych prostych spraw, to chyba najlepsze było dodanie wilka do Starego obozu. Zrobiłem kilka tricków na to, żeby nikt go nie atakował, i żeby nikt nie atakował wilka. Wilkowi dałem nazwę pies Strażniczy i pilnował lochów. Dopiero w piątym rozdziale się zaktywizował i zabił mnie bo zostało mi 3pkt życia. Miałem nadzieję zabić tylko tyego psa po strażnikach i się uzdrowić. Nie zapisywałem od trzech godzin gry...
Sporo kasy przegralem na psach ok 7 tysi moze więcej,kilka razy udawalo mi się wygrac i wyplacic na konto bankowe najwieksza jednorazowa wygrana to 1300zł ,ale nie poddaje sie mam nadzieje ze przynajmniej odegram ta kase ktorą wplacilem,Powiem wam że jeśli ktos duzo gra to potrafi przewidziec kto wygra często zdaża sie że pies z najwiekszym kursem wygrywa.... Jesli jest ktos kto gra w psy tak jak ja proszę o kontakt moze wymienimy sie doswiadczeniami.pozdrawiam wszystkich graczy
Dot.: Wspaniałe policyjne psy tropiące to pogromcy przestępców!
Popieram przesmówczynie. Te psy to naprawdę 'profesjonaliści' szkoli się je także do szukania narkotyków czy zwłok. Zeby były dopuszczone do pracy przechodzą różne testy i pomyłki bardzo żadka wchodzą w grę. Pewnie przestępca kręcił się w pobliżu. Być może pies zgubił trop w którymś momencie,a policjanci wywnioskowali, że to tu, albo dostali 'cynk' ;) albo zapukali do pierwszych lepszych drzwi :rolleyes: Ważne, że się starali :D
Ja akurat jestem na etapie ogrywanie COD5 (od grudnia) i COD4 (od dzisiaj na PS3). Obie gry postawiły wysoko poprzeczkę i żeby COD6 nie został okrzyknięty modem (jak COD 5) musi naprawdę wiele pokazać.
Ta seria ma ogólnie bardzo fajny klimat - rzeczywistości. Mnie akurat bardziej to pasuje niż wymyślone przez kogoś światy, w których pojawiają się ludki s-f z pikseli (KZ, Resistance itp.). Bardzo lubię też w miarę odwzorowane bronie występujące w rzeczywistości.
W COD 6 chciałbym, żeby dodali coś czego jeszcze nigdzie nie było (oryginalny jestem :))
Np. o czym już pisałem podobno będą cywile biegający po ulicach (jak w Helikopterze w ogniu - ciekawe, czy niektórzy będą mieli RPG). Chciałbym też większej możliwości tworzenia gier sieciowych i brak uprzywilejowania hosta (lagi).
NIE chcę absolutnie żadnych eksperymentów na sterowaniu - to co jest jest ok. Bo potem będą takie jaja jak z KZ2, gdzie dla wielu multi był absolutnie niegrywalny.
Pewnie będą też niespodzianki w stylu helikoptera, czy psów (nie wiem co bardziej wkur....jące - dla mnie psy).
I wreszcie może coś wreszcie będzie z konfliktów afrykańskich (choć strzelanie do czarnych może zostac uznane za rasistowskie).
Mam też nadzieję na więcej odwołań do rzeczywistych konfliktów.
Na koniec optymistycznie - COD4 i 5 musi starczyć jeszcze na te kilka miesięcy.
PS. I niech plotki o tym, że to będzie Future Warfare okażą sie złym snem - to byłaby największa porażka w tej branży. Nie chcemy Crisisa w COD :)
Cytat
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20_2