gry wojenn
sabunia portal
Andsie1 ma ale nie wiedząc czemu nie napisał nic na temat współpracy tego urządzenia z BR czy HD DVD.
pozdr. damwac
Nie wypowiadam się na temat tego urządzenia z wiadomych względów. Przyrzekłem sobie, że zaniecham wszelkiego rodzaju dyskusji co do jakości procesora. Kolega BodeX jak i inni czekają tylko aby mi dokopać. Nie chcę dać im pożywki w tym temacie.
Bodex rzekomo miał zakopać topór wojenny w stosunku do mojej osoby a później wyzwał mnie od chamów. Dlatego powtórka z rozrywki mnie nie interesuje.
Posiadam w swoich zbiorach ponad 70 filmów Blu-Ray, więc mam porównanie.
Jedna uwaga.
Osoby , które po raz pierwszy maja kontakt z tym procesorem nie potrafią wykorzystać wszystkich jego możliwości a później się dziwią, że urządzenie nie spełnia ich oczekiwań.
Tu masz informację dotyczącą możliwości wykorzystania procesora do gier
"Q: What is 'Game Mode'?
A: This mode can reduce the amount of video delay to less than a single frame. In many competitive processors the effects of applying complex algorithms to the video image results in upwards of a seven frame delay. This can inhibit the real-time performance for gamers who want instantaneous response to react to stimuli and to realize peak performance from their application. The VRS Precision Deinterlacing™ Game Mode will reduce frame delay down to slightly less than one frame of video."
Ps.
Jak dobrze pamiętam, zwróciłeś się z zapytaniem na avsforum w sprawie procesora.
Pozdrawiam,
Andrzej S.
Uczepiliście się tego "ftp" he he dobre sam nie wiem jak to wymyśliłem, to chyba z emocji chodziło mi oczywiście o fps czy tez fpp jak zwał tak zwał, moje ftp przejdzie już chyba do historii tego forum.Dawmac you win he he dziś już nie mam ochoty wchodzić na ścieżke wojenną. Czasem lubie się posprzeczać o to i owo. Nie ma wątpliwości że jako player blu-ray plejaczek 3 się sprawdza a gierek nie ma za wiele ale są już jakieś ciekawe tytuły więc i jest w co pograć. Trzymajcie się fani gier "ftp", najnowszego gatunku gier nowej generacji he he . Żeby nie było że jestem takim drewniakiem, też potrafie się z siebie pośmiać.
O kurcze jak tu się na forum miło zrobiło a już myślałem że przez mojego posta dojdzie do rękoczynów . Ale żeczywiście pare gierek się zapowiada na listopad :Call of Duty 4: Modern Warfare , Need for Speed ProStreet , Folklore , Lair .
Film zapowiadający najnowszy symulator okrętu wojennego z czasów drugiej wojny światowej. Użytkownik stanie na czele jednego z pancerników lub krążowników zarówno po stronie niemieckiej, jak i alianckiej. Aplikacja ma zostać osadzona w silniku graficznym, który będzie wykorzystywał najnowsze technologię, m. in. DirectX 10. Ponadto sam realizm ma stać na bardzo wysokim poziomie, a tryb multiplayer dodatkowo potęguje jakość gry.
Przeczytaj więcej na ten temat
Chodzi o wiarygodność pewnych faktów, przez niektórych piszących traktowanych jako pewne. Czym innym jest nieudolność samodzielnego dowodzenia prowadząca do wybicia całej dywizji (z wyjątkiem 5 ludzi), a czym innym klęska dywizji w ramach większego związku taktycznego, dowodzonego przez kogoś innego i wyjście z bitwy z kilkuset ludźmi. Nie wiemy przy tym jakie były stany wyjściowe dywizji (a może 3.000 ludzi, wszak nie byłaby to nietypowa sytuacja w ACz?), jaka była skala dezercji itp.
Dokładnie. Grałem w wiele gier strategicznych komputerowych, planszowych, raz nawet w coś na kształt "sztabowej gry wojennej". Niejednokrotnie jest tak, że dowódca danego szczebla jest z góry skazany na ciężkie straty, bo jego zwierzchnik akurat tak zdecydował np. osłabił to miejsce żeby stworzyć przewagę gdzie indziej itp. Bardzo pouczająca była właście "sztabowa gra wojenna" - co z tego, że wydawałem rozkazy, jak niektórzy podwładni robili i tak swoje, nie informując mnie dość jasno o tym. I działałem na podstawie błędnego wyobrażenia sytuacji. I kto jest winien odniesionej porażki?
Nie znam stuprocentowych odpowiedzi, może rzeczywiście był pijakiem i nieudacznikiem, ale przyjmowanie a priori za prawdę wszystkiego tego co buja się w internecie na temat nielubianego z założenia przez wielu "komucha", jest nader dyskusyjne.
Też tak sądzę. swoją drogą to jest metodologia marksistowska - przyjęcie tezy i szukanie argumentów na jej udowodnienie. Trzeba starać się zachować obiektywizm nawet wobec osób nielubianych.
No Panowie, byłem wczoraj na tym w kinie i powiem jedno - film ZAJEBISTY !!!!!! Szczerze to troszeczke się bałem na niego iśc aby się nie rozczarowac po tym jak obejrzałem zwiastuny, ale nic podobnego się nie stało, ani na moment nie spuściłem wzroku z ekranu. ŚWIETNE sceny batalistyczne, (oglądam naprawde dużo filmów, ale żaden nie zaoferował mi tyle co ta pozycja) świetna gra aktorów (król Leonidas), przepiękna muzyka, może troche za mało skomplikowany scenariusz, ale nikt o tym nie myśli oglądając to widowisko. Sceny po prostu wciskają w fotel a na całym ciele czujesz przyjemny dreszczyk
Ahh, chyba pójde na niego jeszcze raz ;]
Jeśli ktoś zamiast pójśc do kina obejrzy go na kompie, to jest dla mnie skończonym idiotą. Są filmy które ogląda się tylko i wyłącznie na ekranie kinowym (oczywiście chodzi mi o pierwszy raz).
POLECAM !! !! !!
Ja tam zadnego humoru nie zauwazylem. Raczej kwasne teksty z filmow klasy B :E Mialem okazje troche w to pograc i nie powiem by gra mnie zachwycila. Sterowanie jest zdecydowanie niedopracowane i kursor ma dziwna bezwladnosc. Cos chyba im sie zle gra przekonwertowala z X360 :E Nie podoba mi sie w grze wielkosc leveli, ktore w wiekszosci sprowadzaja sie do waskiej sciezki ktora biegniemy za reszta oddzialu, ktory sklada sie chyba ze sprinterow. Swoja droga czesto tez nic nie trzeba robic, bo oni odwalaja za ciebie cala robote :E Zauwazylem tez rozne bledy w grafice, no ale poza tym nic sie nie sypalo. No i ilosc roznego rodzaju dymu i innego kurzu jest w tej pozycji przegieciowa. Sa momenty, ze naprawde nic nei widac, a przez lunete karabinu zupelnie nic nie widac...
Ale ogolnie gra jest przyzwoita, jesli ktos nie lubi sie zbytnio wysilac i chce sobie po prostu ponaciskac lewy przycisk myszki :D Jednak zdecydowanie jest to gra na jeden raz.
Jak na gre wojenna to humor pierwsza klasa... Jedynka i tak wymiata ;)
macie racje z grafika to siagaja corac to nowe sukcesy a co do gier to raczej programisci maa prblemy w trafieniem do odbiorców,
wpraowadzaja całkiem to nowe gry ale nie bazujac na strych grach ktore osignały sukces tylko chca zablysnac z nowymi grami fantastycznumi z dalekiej przyszłosci
ja sobiscie uwielbiam gry wojenne "call of duty'' i "madal of honor"
tematyka jest taka ze takie gry maja niewyczerpana mozliwsc nowych msji itp ale po prostu nie chca robic takich gier bo juz w pewnym sensie uwazja je za przezytek
Ach, ja widziałam ostatnio Bękarty wojny, boski film! Nigdy nie przepadałam za Bradem, a także za tematyką wojenną, ale ten film pokochałam po prostu! Świetna reżyserka, dialogi, kostiumy no i oczywiście gra aktorska.
Poza tym wybieram się na Parnassusa ;D I wiem, że muszę na to iść ^^
ech...znów przeglądam sobie filmy w jakich grała Rachel i doszłam do wniosku, że widziałam bardzo, ale to bardzo mało ech... dlaczego ona gra w takich filmach, których nie można zdobyć ?! ale również doszłam do wniosku iż grała z Clive Owen'em w filmie Bent jest to dramat wojenny i Rachel tam jest prostytutką, ale mniejsza z tym najważniejsze, że już grali razem, wiec teraz Sin City czeka...
http://wmasg.pl/forum/index.php?showtopic=59473&st=0 Myślę, że ciekawa impreza się zapowiada. Na plus to że jest free, a Łódź az tak daleko nie jest (nie dalej niż Nysa w każdym razie :f). Kto byłby chętny ?
16 kwietnia w godz. 16.00-21.00 Sklep "Wszystko Gra" organizuje pokaz gier wojennych w Pomorskim Muzeum Wojskowym przy ul. Czerkaskiej 2.
Mam nadzieję, że pomysł takich spotkań przypadnie Wam do gustu i że dzięki temu będą się mogły one odbywać cyklicznie.
Zapraszam serdecznie w imieniu swoim i załogi Sklepu "Wszystko Gra"
MrJogurt
"Cała mowa o warunkach pracy i wszelkie dyskusje o praktycznych problemach przemysłu zostały zarzucone, a Międzynarodówka stała się po prostu machiną wojenną przeciwko cywilizacji. Poprzez wchłonięcie tajnych towarzystw i doktryn iluminizmu, przeszła w jej ręce cała maszyneria rewolucji. Każdy ruch w grze zaplanowanej przez Weishaupta, każda metoda organizowania rozruchów i rozpowszechniania rozpalającej nastroje propagandy, stały się częścią jej programu. A więc dokładnie tak jak klub jakobinów otwarcie realizował tajemny plan Iluminatów, tak Międzynarodówka, skrywając w swym wnętrzu te same tajemnice, kontynuowała dzieło Rewolucji Światowej w pełnym świetle dnia ."
Pomyślmy, gdybyśmy mieli dostęp i przechwycali informacje płynące do nas z banku PSI, byli do tego kompletnie ogłupieni przez swych astralnych bogów, inteligentni, moralnie popsuci, dysponujący technologią, która pozwalałaby nam być NIEWIDZIALNYMI dla "zwierzaków" a do tego nie mielibysmy jakiejkolwiek ochoty na jakąkolwiek nawet najmniejsza zmianę...???? To co wtedy..???? Wtedy właśnie DOKŁADNIE ROBILIBYŚMY TO SAMO....DO CZASU....WOLNA WOLA....
Cytat z Regulaminu wojen :
Sojusz lub koalicja może wypowiedzieć wojnę w temacie tylko jednemu sojuszowi. Inne sojusze mogą zadeklarować pomoc zarówno stronie wypowiadającej wojnę, jak i temu sojuszowi, któremu wojnę wypowiedziano.
- Maksymalna liczba deklaracji wojennych wypowiedzianych przez jeden sojusz (czy to zakładając nowy temat, czy dołączając się do trwającej już wojny) wynosi trzy. Nie ma natomiast limitu wojen, które mogą być wypowiedziane danemu sojuszowi przez inne sojusze.
Tak więc proszę sprawdzić czy wszystko z tą wojną jest do końca OK.
W sumie można wypowiedzieć wojnę tylko trzem sojuszom , zakładając trzy niezalezne wątki.Możemy iść wam w ten sposób na rękę , że te trzy deklaracje wypowiedzenia wojny (lecz napisane jedną pod drugą) można umieszczać w jednym ogólnym poście dotyczącym tego samego czasu i tego samego uni ...
Z tym że należy zachować ogólny porządek zgodnie z regulaminem ...
Jesli więc wojna została wypowiedziana większej liczbie sojuszy , to będzie nieważna , chyba że te ponad mormatywne sojusze zgodzą się (w ramach wyjątku) na prowadzenie jej w takiej formie jaka jest ...
Nie będziemy wam utrudniać , ale też i wy bądźcie w zgodzie z regulaminem wojen.Wiem że zależy wam na ożywieniu gry , ale niech wszystko ma ręce i nogi ...
Jeżeli będzie taka potrzeba to przeredagujemy ten punkt regulaminu aby można było wypowiadać wojnę większej liczbie sojuszy , ale to nie dotyczy tego momentu i tej wojny.Ewentualne zmiany będą odnosić się do nowej (następnej) wojny , jeśli oczywiście będzie taka potrzeba i ogólna zgoda ...
Jak część graczy doskonale wie, w multi-SH4 niestety...
- nie można zagrać ubootami
- ale za to można grać przeciwko Kriegsmarine
W związku z tym mam ideę, aby zaszczepić część gier w SH4 w system konwojowy, klimatycznie "bliższy naszym sercom". W tym celu prosiłbym o ile to mozliwe o zamieszczanie jakichkolwiek pomysłów na misje przeciwko konwojom faszystowskiej Rzeszy i (niestety pozorowanej przez Kriegsmarine) działaniom Regia Marina.
Zwykle powinno być około 10 dowolnych celów bez okrętów eskorty. Co prawda są dostępne tylko pancerniki kieszonkowe i niszczyciele klasy Z, ale na bezrybiu...
Chyba że jakiśmod wprowadzający inne jednostki, ale jakoś żaden nie przychodzi mi do głowy.
Pomysły moje to:
1. Konwoje zaopatrujące Afrika Corps (7 misji)
2. Konowje zaopatrujące Rzeszę w zatokach Skagerrak & Kattegat (4 misje)
3. Inwazaja na Danię (powstrzymanie sił desantowych, zaopatrzenia) (1 misja)
4. Kampania Norweska (wiadomo ciężkie okręty wojenne) (ze 2 misje, "przed" i "po")
5. Desant na Kretę (likwidacja okrętów zaopatrzenia) (1 misja)
6. Operacja "Catapult" (tutaj albo już okręty Rzeszy albo francuskie merchy) (1 misja)
7. Operacje w pobliżu niemieckich portów na wybrzeżu francuskim przeciwko ciężkim okrętom i jednostkom zaopatrzeniowym (2 misje)
----------------
18 misji, brakuje jeszcze ze 12...
Nieprzypuszczałem że na treningu gry wojennej będzie trzeba zacząć od przyglądania sie na plakaty o żołnierzach już all ok
Taktyczna gra akcji, przenosząca nas w realia II Wojny Światowej i pozwalająca na wzięcie udziału w trzech słynnych operacjach wojskowych - w rejonie Iwo Jimy, Wake Island i Guadalcanal.
Battlefield 1943 jest strzelaniną z widokiem z pierwszej osoby, dedykowaną rozgrywce sieciowej. Akcja gry osadzona została w realiach II Wojny Światowej, podczas amerykańsko - japońskiej batalii o kontrolę nad wyspami Pacyfiku. Gracze mają okazję do walki w najbardziej znanych historycznych lokacjach. Mowa o wyspie Iwo Jima, gdzie odbyła się jedna z bitew decydujących dla losów konfliktu w rejonie Pacyfiku, atolu Wake, zajętym w czasie ataku na Pearl Harbor przez Japończyków, oraz o wyspie Guadalcanal, gdzie Amerykanie dokonali pierwszego udanego desantu w konflikcie z Japończykami.
Battlefield 1943 kontynuuje tradycję znaną z poprzednich części serii, polegającą na prowadzeniu walki za pomocą rozmaitych pojazdów. Poza klasycznymi starciami piechoty, gracze mogą również korzystać z samolotów, czołgów, jeepów oraz barek desantowych. Twórcy do dyspozycji graczy oddali trzy klasy postaci: Scout, Riflemen oraz Infantry.
Całe wyposażenie dostępne graczom jest również wierne historycznym realiom. Maksymalnie 32 osoby toczące bitwy mają przez to szeroki wachlarz możliwości taktycznych. W grze dostępne są karabiny snajperskie, materiały wybuchowe czy nawet broń do walki wręcz. Co ciekawe, każda broń palna posiada nieograniczony zapas amunicji, co stanowi spore odstępstwo od dotychczasowych rozwiązań stosowanych w serii Battlefield. Dodatkowo poziom życia zawodników regeneruje się samoistnie.
Podobnie jak Battlefield: Bad Company, Battlefield 1943 wykorzystuje silnik Frostbite opracowany przez szwedzkie studio DICE. Jedną z jego największych zalet jest możliwość całkowitej interakcji z otoczeniem. Wszystkie elementy świata ulegają zniszczeniu i destrukcji w trakcie prowadzenia wojennych działań. Silnik zapewnia też wysokiej jakości detale, niezależnie od dystansu dzielącego gracza od celu.
Gra zadebiutuje na PC w listopadzie 2010 roku.
Wymagania sprzętowe: Core 2 Quad 2.3 GHz, 2 GB RAM, karta grafiki 512 MB (GeForce GTX 260 lub lepsza), 4 GB HDD, Windows XP/Vista/7
Cytat
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20_2