grydla chłopaków
sabunia portal
Udany rewanż Polaków, mistrzowie świata pokonani!
Polscy piłkarze ręczni zagrają w finale prestiżowego turnieju QS-Supercup w Halle. W spotkaniu półfinałowym "Biało-czerwoni" pokonali reprezentację Niemiec 32:28 (14:11), rewanżując się tym samym za porażkę w finale mistrzostw świata.
Hala Gerry-Weber-Arena jest dla drużyny Bogdana Wenty szczęśliwym obiektem. Podczas tegorocznych mistrzostw Europy "Biało-czerwoni" zanotowali na parkiecie tej areny komplet zwycięstw.
Pojedynek z drużyną gospodarzy Polacy rozpoczęli słabo. Pierwszą bramkę wicemistrzowie świata zdobyli dopiero po upływie blisko pięciu minut. Później było już zdecydowanie lepiej - Polacy zaprezentowali efektowną, kombinacyjną grę w ataku, a między słupkami bardzo dobrze spisywali się Sławomir Szmal i - przede wszystkim - Adam Weiner.
Na miano bohatera naszej drużyny zasłużył jednak Karol Bielecki. Wysoki rozgrywający potężnymi rzutami z dystansu - często nawet z 12. metra - odbierał ochotę do gry niemieckim bramkarzom.
Na przerwę oba zespoły zeszły przy trzybramkowym prowadzeniu Polaków.
Po zmianie stron inicjatywa należała do drużyny trenera Wenty. W dalszym ciągu potężnymi "bombami" popisywał się Bielecki, a kontrataki skutecznie kończyli Mateusz Jachlewski i Mariusz Jurasik.
dla chłopaków! Może to nie MŚ, ale mowa o rewanżu nie jest tutaj przesadą. Teraz tylko Szwedzi w finale, których już raz "rozgryźliśmy" (choć żadna to może być zaliczka przed spotkaniem, co pokazał na MŚ nasze "Złotka").
Co do gry aktorskiej chłopaków z K8 to się zgadzam, nie powala aczkolwiek i tak fajnie się na nich patrzy. Może to ze względu, że rzadko pojawiają się w dramach? Chociaż Okura ostatnimi czasy dostaje coraz więcej propozycji.
No, jeśli chodzi o grywanie w dramach to chociaż Ryo, Okura i Yoko coś dostają. Zresztą jest gorzej. Najbardziej szkoda mi, że Yasu tak mało ról ma na koncie:( Nie wiele z nim widziałam, ale zawsze mi się podobało, jak zagrał. Cieszy mnie, że chociaż w tym 3 SP będę mogła go znowu zobaczyć.
Gry szkodzą?! Równie dobrze można powiedzieć że Jessica Alba też szkodzi, bo jakiś tam fan z miłości popełnił samobójstwo Wiadomo, że do każdej rozrywki, osoby, rzeczy itp. znajdzie się na świecie kilku fanatyków...
A co do dragów... To mam obojętny stosunek. Sam nie biorę i nigdy nie brałem, ale nie potępiam tych co biorą, bo jak chcą to i tak to zrobią. I nikt im w tym nie przeszkodzi...
Ale opowiem opowieść sprzed kilku dni z mojego otoczenia... Znajmy na fali królowania "NaszejKlasy.PL" postanowił urządzić spotkanie klasowe z ludźmi z podstawówki (wszyscy fani "Dżemu" w tamtym okresie ostro przesadzali z dragami). Zalogował się... Ale patrzy, że coś mało osób w klasie. Więc pisze do koleżanki o co chodzi? Okazało się że 7 chłopaków nie żyję (wiek 38lat). Sześciu zmarło z przedawkowania, a jeden się powiesił I kto mi powie, że dragi nie szkodzą
Dzięki za nowy odcinek. Taka mała prośba z mojej strony. Mógłbyś zamieścić czy to w odcinku którymś czy w osobnym poście informacje o polskich dywizjach (wszystkich , i tych pod kontrolą anglików i tych pod naszym dowództwem) albo w postaci scren'a z gry albo wypisaniu czy w jakimś raporcie na nowy rok.
Jeśli już byś się brał za to, to chciałbym by było to dośc obszerne, wszak już wielu naszych chłopców jest pod bronią.
Polacy urodzeni za granicą (niewykorzystany potencjał ?)
Przeczytałem dzisiaj tekst dotyczący młodego, polskiego bramkarza, urodzonego i grającego w Szwecji. Chłopak nazywa się Philip Calington, jest wnukiem legendy Pogoni Sczecin - Mariana Kielca. Mimo niespałna 16 lat, gra w drużynie 18 latków i ma już 198 cm wzrostu. Twierdzi, że czuje się Polakiem, ale ze strony PZPN-u jest zerowe zainteresowanie. Trener Zamilski, odpowiedzialny za tę kategorię wiekową nie wystawia nosa poza granice kraju, a chłopaka coraz mocniej naciskają Szwedzi.
Zastanowiło to mnie, ponieważ to nie pierwszy przypadek Polaków urodzonych na emigracji, mających talent do piłki - a zawiniętych przez inne federacje. Wiem, że teraz, jeśli występowało się tylko w juniorach, można zmienić barwy. Ale chyba warto by zadbać o takich chłopaków.
Najlepiej pokazuje to chyba przykład Turcji. Wiele z dzisiejszych gwiazd tej reprezentacji uczyło sie gry w Niemczech. Gdzie jest dzisiaj Turcja, a gdzie My??? Czy my wykorzystamy swoją szansę?
Podryw
Darmowe gry online - Podryw Zagraj za darmo w grę Podryw
Krótki opis: Dziewczyna wybiera się na miasto, aby podrywać chłopaków. Dlatego też przede wszystkim musi fajnie wyglądać. Pomóż jej w tym.
Cytat:
Napisane przez Amigoss
Jak patrzę na wyniki ankiety, to mam wrażenie że głosujący składali się w 99% z małoletnich chłopców :P
Mi-se-ry!
no przecież emerytów tu nie sprowadzimy bo by umieralność wzrosła o 50 % :tongue: A pozatym gry są dla małolatów
Cytat:
Proponuję obejrzeć oficjalny niemiecki trailer z gry Free Time.
http://www.youtube.com/watch?v=v2gPCoFhn04
www.thesims2.pl
A ja angielski
http://thesims2.ea.com/about/ep7_videos.php
Na Sims True Life w "kalendarzyku" widnieje data: 28 luty 2008. Szkoda, że nie 29
Aaaa. I to już nie Hobby, a FreeTime czyli WolnyCzas. Ale pewnie u nas nazwa bedzie odbiegać od dosłownego tłumaczenia
Ekhem, od począku mówiono, że czerwona okładka, jest nieoficjalna.
Aaa! Zapomniała bym:
Cytat:
W sieci pojawiły się kolejne atrakcje związane z najnowszym dodatkiem pod tytułem The Sims 2 Free Time! Są to pierwsze artworki prosto z gry! Zobaczymy na nich baletnicę, nową grę stołową - układanie wieży z patyczków, kolejkę - zabawkę dla chłopców i ich ojców, lornetkę i terrarium dla mrówek, rugbistę, dziewczynkę z napędzanym elektronicznie samochodzikiem oraz wrak samochodu, dla lubiących przy nim dłubać simów! Zapraszam do oglądania!
PS Ostatnie dwa obiekty stanowią bonusy, które można dostać przy zakupie najnowszego dodatku w wybranych sklepach internetowych za granicą!
Źródło: TheSims2.co.za
Amen, dziękuje za uwagę.
Sluchalem reakcji chlopakow podczas tej gry (bym w niej gral jednak cos mi wypadlo;/) i doprawdy ubaw po pachy! ;]
Sparta mogl kazdemu powydzielac zloto i byscie sie nie bili, tylko kazdy swoja czesc by zabral ;]
Streszczenie 1 z 10
Najważniejsze czyli wyniki:
I miejsce – Nautzen 160 pkt. Odpowiedziała na 17 z 22 zadanych jej pytań
II miejsce – Jadźka!. 140 pkt. 16/20
III miejsce – Qazty 80 pkt. 13/17
4 miejsce Jaaaa ;P 5/8
5. miejsce Locked 7/10
6. miejsce Adi 5/8
7. miejsce Robotek 6/9
8. miejsce Jannx 3/3
Szychu 0/0
Kondzik 0/0
Etap I
W pierwszym etapie Nautzen Locked Adi i Robotek stracili po jednym punkcie, Qazty Jadźka Jaaaa i Jannx zachowali komplet szans. Kondzik i Szychu nie dotarli na czat. Nikt nie odpadł.
Etap II
W drugim etapie jako pierwszy odpadł Jannx ,ponieważ musiał iść. Odpowiedział poprawnie na wszystkie zadane mu pytania. Po nim odpadł Robotek ,który dzielnie odpowiedział dobrze na 5 pytań z rzędu jednak na pytaniu o FTP poległ. Zabrakło mu 6 sekund. Jako trzeci odpadł Adi ,któremu pytania nie przypasowały, znał odpowiedzi na większość pytań (niestety nie swoich xd) Zaraz po Adim odpadł Locked, który odpowiedział na największą ilość pytań w II etapie. Jako ostatni w tym etapie odpadł Jaaaa, który i tak musiał iść. Do finału przeszli Qazty Nautzen i Jadźka. Nautzen zachowała 1 szanse a Qazty i Jadźka po 2.
Etap III
W finale cały czas prowadziła Nautzen. Jako pierwszy wszystkie 3 szanse stracił Qazty ,zdobył 80 pkt. Jako druga 3 razy błędnie odpowiedziała Nautzen ,która w finale zdobyła 160 pkt. Jadźka żeby wygrać musiała odpowiedzieć bezbłędnie na 4 pytania, odpadła na 3 pytaniu, kończąc gre ze 140 punktami.
Podsumowanie
Zawodnicy odpowiedzieli w sumie na 99 pytań. Z czego ponad połowa dotyczyła forum.
Najwięcej poprawnych odpowiedzi – Nautzen (17)
Najwięcej straconych szans – Nautzen (5)
Pierwsza błędna odpowiedź – Nautzen (jej pierwsze pytanie)
Najdłużej zachowane szanse – Jadźka
Czas gry - 3 h
W grze brało udział 8 chłopaków i 2 dziewczyny. Dwa najwyższe miejsca zajęły dziewczyny. (to chyba o czymś świadczy xD)
Ilość widzów – 2 (Rado i Miwa)
Prowadząca - Adaśka
Już w niedzielę piłkarzy Lecha Poznań czeka walka o utrzymanie pierwszego miejsca w Ekstraklasie. Tym razem podopieczni Franciszka Smudy o punkty powalczą w Zabrzu.
Teoretycznie mecze pierwszej drużyny z ostatnim zespołem w ligowej tabeli powinien mieć jednego faworyta. Walczący o utrzymanie Górnik w zimie wzmocnił jednak skład i na własnym stadionie Kolejorza się nie przestraszy. - Czeka nas tam ciężki mecz i niesamowita walka. Górnik jest na ostatnim miejscu, ale na pewno nie chcą tam skończyć sezonu i będą walczyć do upadłego. My bijemy się o mistrzostwo i dla nas każdy mecz jest jak finał - mówi trener Lecha, Franciszek Smuda.
Szkoleniowcowi Kolejorza humor z pewnością poprawia stan zdrowia Sławomira Peszko. Pomocnik Lecha w tym tygodniu trenował już z drużyną i będzie do dyspozycji trenera w Zabrzu - Peszko nie narzeka już na nogę. Wykurowali się Semir Stilić oraz Ivan Turina. Kilku chłopaków było trochę poobijanych po ostatnim spotkaniu, ale wszystko jest już dobrze. Jedziemy zatem do Zabrza w mocnym składzie - mówi Smuda, który do pełni szczęścia potrzebowałby jeszcze zdrowych Jakuba Wilka i Andersona Cueto. Obaj po meczu z Jagiellonią narzekają na drobne urazy. Przez cały tydzień trenowali indywidualnie i ich występ stoi póki co pod znakiem zapytania.
Spore zainteresowanie wzbudza obsadza pozycji bramkarza. Z dobrej strony w Krakowie pokazał się ostatnio Krzysztof Kotorowski, który wystąpił również w meczu z Jagiellonią, bo chory był Ivan Turina - Nie puścił żadnej bramki, choć w ostatnim spotkaniu nie miał za bardzo pracy. Może zatem to on powinien bronić. Mamy dwóch dobrych bramkarzy i z ich wyborem jest trochę jak z ruletką. Zawsze są jakieś dylematy, bo jeden gra lepiej na przedpolu, a drugi na linii - mówi Smuda.
W obozie rywala przed meczem nie ma problemów z kontuzjami. Trener Henryk Kasperczyk powinien mieć do dyspozycji wszystkich zawodników i ma zamiar wyjątkowo zadbać o koncentracje swoich podopiecznych. Na przedmeczowym zgrupowaniu Górnicy spędzą bowiem aż dwa dni. Czy to pomoże przekonamy się w niedzielę wieczorem, statystyka pokazuje jednak, że przez ostatnich kilka lat częściej górą byli poznaniacy. Lechici nie przegrali w Zabrzu od 2000 roku i pamiętnego 0:4, po którym poznaniacy pożegnali się z ligą. Po dziewięciu latach od tamtego pojedynku piłkarze Kolejorza mają zamiar zgarnąć trzy punkty, tak potrzebne do walki o mistrzowski tytuł.
Niedzielne spotkanie z Górnikiem Zabrze będzie wyjątkowe dla Bartosza Bosackiego. Z obecną formą obrońca Kolejorza może być bowiem raczej pewien miejsca w podstawowym składzie, a to będzie oznaczało, że „Bosy" po raz dokładnie 200 wybiegnie na boisko w ekstraklasie w niebiesko-białej koszulce.
W barwach Kolejorza Bosacki zadebiutował w rundzie wiosennej sezonu 1994/95. W 26 kolejce na wyjeździe od pierwszej do ostatniej minuty zagrał przeciwko Zagłębiu Lubin. Lech zremisował tamto spotkanie 2:2, a niespełna dwudziestoletni „Bosy" towarzystwo w defensywie miał doborowe. Blok obronny poza nim w tym spotkaniu tworzyli bowiem Waldemar Kryger, Jacek Bąk i Paweł Wojtala.
- Jeszcze ostatnio trochę się oszczędzałem, bo z nogą nie do końca było najlepiej. Na treningach starałem się robić wszystko to co cała drużyna. Do Zabrza na pewno jadę i będę z drużyną. O tym czy zagram zadecyduje trener wraz z doktorem. Raczej rozpocznę mecz na ławce rezerwowych. Górnik walczy o utrzymanie, ale my też potrzebujemy punktów choć mamy inny cel. Wyjdą na nas na ambicji, my się nie poddamy, mamy wiarę w swoje umiejętności – mówi przed meczem z Górnikiem Zabrze pomocnik Lecha, Sławomir Peszko.
- My musimy zająć się swoją drużyną. Chcemy narzucić swój styl gry, tak aby nie musieć martwić się tym, kogo Górnik ma w swoim zespole. Jedziemy po zwycięstwo. W składzie rywali będzie Przemek Pitry, ostatnio gra jednak trochę dalej od bramki, ale na pewno jest to groźny zawodnik. Ma wielki potencjał, ale mam nadzieję, że go wykorzysta dopiero po meczu z nami – mówi przed spotkaniem z Górnikiem Zabrze kapitan Lecha, Rafał Murawski.
Cytat
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20_2