Grzegorz Gryzak
sabunia portal
Ja dostawałam głównie ubranka i gryzaczki. Bywało, że te ubrankowe prezenty
oddawałam dalej w prezencie Gryzaczek czy zabawka zawsze się przyda.
Ale przy niewielkich funduszach polecam płytę Grzegorza Turnaua i Magdy Umer
"Kołysanki utulanki". Kosztuje niewiele ponad 20 zł a jest naprawdę świetna i
przyda się w każdym domu, gdzie jest małe dziecko.
pozdrawiam,
Ania
Hello Grzegorz,
Tuesday, November 06, 2001, 10:36:33 AM, you wrote:
Ależ tak. Cała moja specjalistyczna wiedza zawiera się w jednym
stwierdzeniu: '...no, ten tego, dobre jest, takie akuratne'
Ja tylko słyszałem, że jest to specjalne tworzywo opatentowane przez
LEGO. I że klocki robią z dokłądnością do tysięcznych milimetra
(wierzę w to bo suwmiarka wymięka).
| Ja też wyrywałem klocki córze a ona mnie ;-)
Dałeś się??? :-O
No w końcu to jej kupiłem na urodziny (drugie)
| E, chyba nie jest tak źle?
| No te wszystkie Bionicle, ostatnio pojawiły się wyścigowe.
Wymiętkam. Kolega, widzę, na bieżąco...
Nie tak bardzo - tylko oglądam wystawy i od czasu do czasu coś kupię.
Al eczytam książeczki. Zresztą Bionicle chyba nawet w TV się
reklamowało.
Ja tam, Panie, z bidnej rodziny... Gdyby za czasów mojej szczenięcości
takie frykasy na wystawach były, to co najwyżej mógłbym toto wszystko
popodziwiać w pozycji 'na glonojada' (i niedługo pewnie bym tak
Miałem szczęśliwą sytuację - ciotka z ameryki przysyłała pieniądze.
Chyba byliśmy jedyni w moim małym mieście, którzy kupowali te duże
zestawy LEGO w pewexie.
Teraz dzięki temu wiem jakie zabawki są najlepsze na świecie. Moja
córa dostała pierwszy gryzak LEGO jak miała -6 miesięcy (minus 6 czyli
była jescze w brzuchu).
| a obecnie widziałem kamery i możliwości sterowania komputerem.
A som takie co gotujom obiady?
Widziałem zestaw garnków w serii z lalkami, takie troche większe te
garnki niż zwykłe zabawkowe.
Z koleji w wersji farmerskiej są marchewki i rzodkiewki. Z dziewczyną
oglądaliśmy na wystawie - warzywa są po prostu namalowane na
kwadratowym klocku, w pewnym momencie zobaczyłem klocek naprawdę w
kształcie pęczka marchewek i mówię "patrz, a tu prawdziwe marchewki".
Ona się zaczęła ze mnie śmiać z tego 'prawdziwe'.
;-)
Pozdrawiam
Cytat
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20_2