graubieranie lalek
sabunia portal
Lada moment na kanale "MTV Polska" zacznie się "Stacja TV:", ja
tymczasem odpisuję osobie znanej jako *macso*:
| o właśnie... każdy sposób dobry, by własne chucie pod przykrciem
| szaramnckości zapspokajać...
| spierdalaj lalka
| Ale prostak.
kropla drąży skałę może kiedyś dojdzie
Coś chyba nie do końca zrozumiałeś jak na lekcjach mówili o grze wstępnej.
U nas w rodzinie nikt się nie czepia, że Młoda bawi się samochodami i
żołnierzami (sama jej osobiście kupiłam). Zauważyłam jednak, że rzeczywiście
dziewczynki mają lepiej. Nikt się nie dziwi, że Mała gra w nogę z kuzynami,
wywija plastikowym mieczem i warczy puszczając samochodziki. Natomiast mój
ojciec był wyraźnie zdegustowany, gdy mój bratanek, a jego wnuk (równolatek
Młodej)bawił się wózkiem Nataszy i woził w nim lalkę. Wg mojego ojca Natasza
jest ok, twarda laska i da sobie radę w życiu, a Emil to mazgaj, bo bawi się
lalkami. Wkurzyło mnie to strasznie i wygarnęłam mu co nieco. Od tamtej pory już
nie wygaduje takich głupot (przynajmniej przy mnie).
lalka-mi napisała:
> Strumień czasu przepływa przez nas lub obok nas.Żyjemy
Tak być powinno, zycie przepwa nie obok ale przez i jest żywo przeżywane ....
> lub pięknie udajemy
> życie.Udawanie stało się nasza drugą naturą, chociaż czasem tak pragniemy, by
> ktos przejrzał naszą grę, by nie dał się oszukać.Udajemy i w duszy
> krzyczymy: "nie daj się zwieść..."
Jeśli udajemy,
jeśli tylko zdamy sobie z tego udawania sprawę - czas nam
wejrzeć w siebie i zgodnie ze swoim widzeniem przejrzeć świat i siebie w nim.
> Sprawiamy wrażenie, że jesteśmy pewni siebie, że nie mamy problemów ani ze
> sobą, ani ze światem...
> Że wody strumienia są krystaliczne i spokojne, że twarz odbita w tych wodach
to WIELKI SPOKÓJ, ale to maska, która jest kamienną rzeźbą skrzętnie skrywajacą
> wnętrze...
> Przegladamy się w lustrze, ale w nim widzimy gładką taflę podobną do lodu,
> który przykrył życie.
Jeśli lód przykrył życie to życia już nie ma.
Póki żyjemy, póki czujemy - nie ma mowy o lodowcu.
Wielki spokój bywa poczytywany za maskę -
jeśli doskonały - nigdy nią nie jest.
i ja tez sie dolacze.syn 4 lata-gra Rappel-Zappel. syn 5 lat-gra
Lotti-karotti.corka 9 lat -zestaw plyt dvd "Bylo sobie
Zycie".siostrzeniec 8 lat-robot na baterie,siostrzeniec 5 lat- maly
traktor siku,siostrzeniec 3 lata-tez maly traktorek.bratanica lat 4 -
lalka cindy z ubrankiem na zmiane,bratanek lat 5 -nie
wiem.
***Czasem trzeba dlugo isc,aby dojsc do siebie***
co kupic rozpasanej 10-latce?
ktora ma WSZYSTKO? Nie ma rzeczy, ktorej by nie miala, obojetnie czy to
ogolnie mowiac olbrzymia kategoria zabawki, czy artykuly szkolne, plyty/filmy,
akcesoria ogrodowe... a ksiazek i gier nienawidzi - nudne! Z rzeczy
wystepujacych w seriach (np. zabwki, szkolne) tez ma - AUTENTYCZNIE - totalnie
wszystko, wiec nie ma tak lekko, ze ja jej po prostu dokupie cos z serii,
ktora lubi... Naprawde cieeezko ja czymkolwiek zdowolic... Pomijam ten jakze
specyficzny sposob wychowywania jej, nie moja broszka, ale kurcze musze cos
dac... Aha, lalek nie uzywa, "za dorosla jest".
Prezenty od całej rodziny
Dziewczynka 5 lat 9 mies.:
-jacht Polly Pocket
-mikrofon Hanna Montana
-Lalka My Scene Szaleństwo Fryzur
-Lalka Chou-chou-chodząca+ubranko
-Lalka Barbie z paznokciami
-gra Kicky Ricky
-brokate pisaki
Chłopiec 2 lata 9 mies.:
-kasa sklepowa
-mata wodna do rysowania
-samochód zdalnie sterowany
-samochód do rozkręcania z narzędziami
-lego duplo straż pożarna
-gry typu memo, domino-
- pan kartoflana głowa
Jak widze nie ma uniwersalnych prezentów dla szesciolatek . Moja
córka nie bawi prawie zadna z wymienionych przez Ciebie rzeczy. Nie
intersuja ja lalki Barbie, Winx, karteczki.
W Monopoly gra, gra tez w Scrabble. Uwielbia tez wszystko z Scoobi
Doo - gry komputerowe, planszowe, filmy, figurki.
Wymienione ksiazki - Dzieci z Bullerbyn i Mikołajek sa moim zdaniem
dla trochę starszych dzieci, raczej szkolnych.
Ktoś skomentował rzeczy które były na liście pewnej rodziny,którą wybraliśmy (co prawda tam były akurat dzieci w wieku szkolnym) typu droga gra komputerowa i klocki lego: "że: jak to,bieda a dziecko życzy sobie gry za 100zł").
Zapytałam tej osoby co ona życzyła sobie na mikołajki czy gwiazdkę jak była dzieckiem i czy to był może wór kaszy,zapas ryżu i oleju czy może bardziej coś w stylu lalki Barbie.
Prezent to prezent.Dzieci z biednych rodzin odnośnie marzeń czy prezentów raczej nie różnią się za bardzo (pod tym względem) od dzieci z rodzin bogatych.
Moja rodzina nie była bogata,ale ja na gwiazdkę chciałam np.domek dla lalki Barbie i klocki Lego a nie np.zapas oleju,żeby mama miała na czym usmażyć kotlety czy coś w tym stylu.
Dziewczyny dzieki Wam za wszystkie odp.
Oczywiscie każdy pomysł jest dobry gorzej z praktyką.
Co do kar to ona ma to w nosie- nie słucha co się do niej mówi!
Czasami ma jeszcze obiekcje przed tatą ale gdy mąż jej zwraca uwagę
(nawet na nią nie krzyczy a tym bardziej nigdy jej nie uderzył), to
wtedy leci do kogo się da i drze się "ratunku, biją"
Co do lalek i ubranek to chyba ma wszystkie jakie tylko są na rynku-
problem w tym, że ona chce moje, swoje... a najczęściej te które są
na samym spodzie- gdy je wyciaga to sterta bluzek czy spodni zawsze
runie na podłogę
Trochę nauczyła ją tego teściowa bo gdy czasami z nią zostawała a
sobie nie radziła to szukała przeróżnych metod- nawet malowanie
pudrem w kremie czy kremem przeciwzmarszczkowym wchodziło w grę! Nie
miała obiekcji, że mała ma dopiero 2 latka a krem jest przeznaczony
dla pań po 35 r.ż.!
Gdy jej cos odmawiamy jest histeria i pisk nie do zniesienia.
Żadne gry ani zabawy jej nie interesują Bajki gdy ogląda to też
w tm czasie albo sie ubiera albo przebiera
W jej pokoju jest jak w cyrku... Miśki są w sukienkach,
skarpetkach... Lalki są poubierane w jej sukienki czy rajstopy, to
że każda lalka ubrana jest w nieswoje ubranko to oki- bo po to
wszystko było kupowane ale wydaje mi się, że z naszymi ubraniami to
już przesada.
Sama nie wiem co mam robić- ręce mi już opadają!!! Nie mogę słuchać
już tego ciagłego płaczu i że tym coś na nas wymusza.
Ale mimo to dzięki za odp.
Pozdrawiam
To zależy, co lubią te dzieci i czym się interesują - są dziewczynki nie
uznające lalek, kosmetyków itp., są chłopcy preferujący książki nad wyścigi
samochodowe itd..
Najlepiej zapytać zainteresowanych :o)
Uniwersalny prezent to ciastolina - duży zestaw z mnóstwem gadżetów, albo zestaw
fajnych stempelków. Mój trzyipółlatek od roku nieodmiennie zachwyca się też grą
Elefun.
Cytat
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20_2