gres polerowany Chiny
sabunia portal
a u nas tak...
:lol: :lol: łazienka na górze a raczej salon kapielowy (jak zwykł mawiać mój małżonek ...) opoczno brąz i krem--29,7/59,8 cm a cena 48/m2 do tego dekory naturale mozaika brąż 18zł - łazienke niedługo skończymy, dosłownie na dniach i efekt jest doskonały ... przynajmniej naszym i naszych znajomych zdaniem ..)
:lol: :lol: łazienka na dole (mniejsza dla gości/dla nas -co by nie latać siusiu na górę/pralnia ) wybraliśmy paradyżbonsa medea rosa, różowe Rosa i żołtawe Gaillo--20/25 cm ok 40/m2--miało być inaczej niz na górze i śmiesznie ...
:lol: :lol: mały przedsionek, znaczy wiatrołap, paradyż Mustang 39,5/39,5 cm i cena ok 70-80/m2--najdroższe z zastosowanych przez nas płytek w domciu (na razie cały czas wykańczamy ...) wybrałam ja bo są cudownie pamazane, moim zdaniem dobre do "brudu" i jeszcze raz śliczne, a ponieważ nie potrzebowaliśmy dużo nasz budżet to wytrzyma...
:lol: :lol: i cały hol za wiatrołapem i kuchnia i jadalnia (wszystko jest jednym dużym pomieszczeniem) ... nio i jeszcze podłoga w małej łazience , chiński gres polerowany rozmiaru nie pamietam, ale to są duże kwadraty (ale nie te największe!) a cena ok 70/m2, słyszałam i czytałam różne opinie na temat tego gresu, ... ale ten nasz widziałam na własne oczy w kilku butikach w jednym z centrów handlowych , położony jakieś 1,5 roku temu lub wcześniej (3 lata) i muszę powiedzieć że rezrezentował się niźle a raczej bardzo dobrze, śledy uzytkowania (biorąc pod uwagę OGROMNĄ ilość klientów !!! )były znikome, a jak nam powiedziały panie, któer tam pracowały "po umyciu wyglądaja jak nowe "
uff ale się popisałam , ale może komuś sie przyda ...
W zeszłym roku kupiłem chiński gres polerowany 60x30 po 39,99 PLN m2. W układaniu był super (dobrze zwymiarowany) ok 80 m2. Po pól roku zrobiona konserwacja ( w sumie nie wiem czy była potrzebna) błyszczy jak należy, jest naprawdę bardzo twardy. Upadek ciężkiego przedmiotu nie powoduje żadnego sladu. Po półtorarocznej eksploatacji jestem bardzo zadowolony!!!
Jedynie nie jestem zadowolony z fug Ceresit (nie Chiński :P ) są bardzo kruche (pazurki pieska robią dziury) i szybko się brudzą.
A co to za gres (nazwa)? Zrobiłeś taką reklamę, że aż się zainteresowałam :lol:
O chińskim gresie polerowanym jest na tym forum co najmniej 6 wątków. A to czy położysz Chińczyka na podłogówce czy nie to nie ma większego znaczenia. 99% ludzi na forum, którzy mają chiński gres kładli go właśnie na podłogówkę. To czy będą ci pękały płytki czy nie to zależy raczej nie od samych płytek a od tego jak będziesz miał przygotowane podłoże pod te płytki.
jeden kładzie chiński gres polerowany a drugi wstawia tanie chińskie drzwi zewnętrzne czy taniutkie meble z niewiadomo jakiego materiału do kuchni ze sprzętem z marketu,oknami pcv czy obudową kominka imitującą styl decoupage,wszystko opiera się na tym jaką kasą operyjemy i na co nas stac :)
Z mojego doświadczenia gres polerowany nie jest praktyczny chyba, że bardzo podoba się. Ja jestem na etapie remontu, dotychczas miałam polerowany jasny w wejściu i częściowo w kuchni - przy meblach, pozostała część kuchni i hall - panele. Po ośmiu latach użytkowania gres przy wejściu jest porysowany, natomiast w kuchni jest lekko wytarty połysk i oczywiście widać było każdą plamkę- mop zawsze pod ręką, panele też porysowane, a nie były tanie. Teraz kładę półpoler z Paradyża, wygląda dużo ciekawiej, zwłaszcza, że w marketach jest pełno tanich chińskich gresów podobnych do siebie, no i będzie praktyczny :)
Łazienka na dole to płytki z Impero. Projekt pani mi co prawda zrobiła ale szczerze mówiąc narysowała mi to co sama chciałam :roll: Przydał się bo glazurnik miał dokładnie rozrysowaną każdą plytkę i kładł praktycznie nie zastanawiając się już czy się zmiesci. Płytki kupowałam w II gatunku i nie były drogie bo po ok. 37zl/m2. No i łazienka mała więc drogo mnie to nie wyszło.
Do górnej łazienki dlugo szukaliśmy z mężem bo nie podobaly mu się te które ja chciałam położyć. Koniec końców ja odpuściłam a on też nie wykazał zbytniego zainteresowania więc połozylismy zwykły chiński gres polerowany na ściany i podłogi kupiony w Obi po 29zl/m2. :wink: Czarny gres to Opoczno. Projektu nie było zadnego. Dodalam tylko dla urozmajcenia listwy aluminiowe wmurowane razem z plytkami w ścianę które "robią" za dekory :lol: A reszta to już tylko dodatki które nadają jakiś wygląd tej łazience. Zresztą łatwo będzie je zmienić jak sie znudzą :lol: Szczerze mówiąc odpowiada mi ta prostota. Nie wyobrażam sobie teraz tych łazienek wykończonych tradycyjnie - ze szlaczkami, dekorami, kwiatkami itd...
zuber,
Za ewentualne namiary bedziemy bardzo wdzieczni. Im wiecej fajnych sasiadow dookola tym lepiej :D
BTW jak sie tak dobrze porozgladac, to bardzo wielu miastowych marzy o spokoju i malowniczym domku na wsi 8)
BTW widzialam dzisiaj fajny (i calkiem, calkiem dobry jakosciowo) gres polerowany. Pochodzi z Chin. Nie pisalabym o tym, gdbym rzeczywiscie nie zobaczyla, ze jest on calkiem dobrze zrobiony, ma rowne krawedzie i wydaje mi sie, ze jednolita powierzchnie, chociaz zawsze mozna sie do czegos doczepic ;) Cena gat. I w promocji to 66 zeta/1m2. Jesli jest ktos zainteresowany to podam namiary.
Z tym gresem to dla mnie troche ewenement, poniewaz w poszukiwaniach gresu dla nas, czesto widzialam zachwalane chinskie gresy po 35 - 50 zeta :o i ZAWSZE trafialam na dramatyczna jakosc.
Co myślicie o chińskim gresie polerowanym?!?!?!
Co prawda jest ładny, no i sporo tańszy od polskich producentów, ale czy nie za szybko sie pozdziera. Mam niemałą powierzchnię do ułożenia i ta cena mnie zastanawi...
Może ktoś miał jakieś doświadczenie z tym produktem???
Własnie wczoraj byłem w Leroyu oddać gres chiński, kupiłem go jako polerowany włoski, a przywieziono chiński matowy?
Jakie było moje żdziwienie jak zacząłem oglądać kartony Made in China, a w sklepie powiedziano że to włoski, generalnie nie kupuje chińszczyzny a jak zobaczyłem gres polerowany bez połysku to już w ogóle się nie zastanawiałem i oodałem.
Ja też mam chiński gres polerowany, prawie na całym parterze i jestem z niego zadowolona. Jest myty samą wodą i nie ma smug. Nie był impregnowany, bo nie mielismy juz na to siły i użytkujemy go 5 miesięcy, jest ok. Był już na nim wylany kubuś, wino itp. i czyści się dobrze. Fugi są epoksydowe, więc również nic nie przyjmują.
Na zdjęciach troszkę widać, jak się błyszczy
http://foto.onet.pl/7t7nf,cm9m70ho0s...7,u.html#80slk
http://foto.onet.pl/7t7nf,cm9m70ho0s...7,u.html#80sn7
Wczoraj zamówiłam do przedsionka gres Ceramica Picasa. Też usłyszałam, że to absoltnie nie chińszczyzna, ale jak pisze preet - bardzo możliwe, ze Włosi produkuja go wlasnie w Chinach. I tak się tym jakoś specjalnie nie przejmuję. Do kuchni zamówiłam też bardzo podobny gres, też polerowany i tu wiedziałam od razu, ze chinski. Plus, że tańszy o ponad 50 zl za m2. Jak będzie w uzytkowaniu? Okaże się...
Moim zdaniem bardzo ważna jest jego odpowiednia impregnacja.
Własnie, jakie impregnaty polecacie Forumowicze??
Witam,
Tak jak w tytule, poszukuję brakuje mi jednej płytki gresu polerowanego 50x50. W 2007 był dostępny we wszystkich supermarketach budowalnych w cenie promocyjnej ok. 50 zł/m. to sa szare płytki. Teraz tez jest ten gres w sklepach, ale inna partia i inny odcień. Może komus została jedna płytka. robiliśmy teraz mały remont i włąnie jednej brakuje. Pozdrawiam
Agnieszka
Kaaj - to jest chiński gres :D . Zarówno ten jasny, jak i ciemny. Jasny nazywał sie Jadidi a ciemny :roll: nie wiem... nazwa to zestawienie cyfr, których tez nie pamietam.
Oba sa rózne jakościowo. Ten ciemny błyszczy się jak ... :wink: :D , ten jasny połysk ma mniejszy. I wiecie, co? Polerowany gres wcale nie jest śliski!!! Myłam go i próbowałam sie na mokrym przejechać - nie da rady! Ciężko jest zarówno na bosaka a w skarpetce to już całkiem... Bałam sie tego, żeby mi sie dzieci nie porozbijały i myslę, że nie będzie źle. Może to inaczej jak się mieszka, ale czym to ma sie różnić?
Wypowiem się jak już spraktykujemy :D
W castoramie są płytki poler,takie same jak mam ja kosztują 70 lub 80 zł/m. To chiński gres polerowany. Ja też mam chiński i uważam że są ok, nawet płytkarz stwierdził, że dobrze się je kładzie. Rzeczywiście trochę to kosztuje, ale ja byłam pewna, że chce właśnie ten gres polerowany, widziałam go w domu mojej koleżanki. Powiedziałam jej wtedy, że będę miała takie same płytki jak ona ;) Zapytałam tylko ją czy dobrze się je myje, ona powiedziała, że bardzo dobrze, wtedy już nie miałam wątpliwości. Mam je i są śliczne, fakt ciągle przykryte tekturą więc już powoli zapominam jak wyglądają - ostatnio byłam u koleżanki sobie przypomnieć ;) .
Mam już gniazdka i włącznik. Mam też kabinę i wc w łazience na dole, szafka z umywalką czeka aż ktoś znajdzie czas by ją zmontować.
Na pewno pomalujemy jeszcze gabinet, wiatrołap i drugi raz klatkę schodową. Górę będziemy wykańczali z czasem...
pozdrawiam :)
jestem też zafascynowany gresem polerowanym i miałem zamiar taki położyć ale jest tyle opini o jego utrzymaniu, ze postanowiłem zainwestować parę złotych(40zł) sam sprawdzic niż wydać kasę na 50m2 i pluć sobie potem w brodę. Poszedłem i kupiłem po jednej płytce gres pol. firmy "ceramstic"-podobno chiński w OBI za 39zł/m2 50x50 a drugą jakaś włoska 120zł,m2 firmy nie pamiętam, oczywiście ta druga trochę mniejszy rozmiar(żeby było taniej)
Zrobiłem próbę polałem ketchupem, olejem, czerwonym winem i kawą. Po 1h zmyłem to wszystko i niestety zarówno na jednej jak i drugiej pozostały ślady. Na nic zdały się cify , domestosy i tytany., plamy pozostały. Jedyny plus że przy tym szorowaniu zarówno na tej tańszej jak i droższej nie pozostały rysy i chińska jak i włoska dalej się tak samo błyszczała. Chciałem jeszcze zrobić jedną próbę ,mianowicie drugie połowy płytek zaimpregnować płynem firmy" HG-ochrona przed plamami" ale kwota 100 złotych za 1litr tylko po to żeby sprawdzic było mi już szkoda. Mam teraz dylemat dalej chciałbym kupic gres pol. ale obawiam się czy ta impregnacja pomoże na 100% . Może ktoś uzywał już tego impregnatu. Aha na koniec zrzuciłem parę sztućcy na nie i też nie było śladu
A to dlaczego? :o to jaka jest alnerntatywa, żeby sietak nie brudziło...? na podłodze też mam gres polerowany... to co mam dać coś matowego na ścianę, będzie dziwnie wygladać... zresztą już gdzies pisałam na podłodze w kuchni mam chiński gres polerowany i lepiej się go myje... niż włoską imolę, ale matową, w łazience...
Twoja łazieneczka Dzidziak jest piekna :-)
Hmm. Wczoraj zauważyłam dziwną rzecz. Na naszym białym polerze widać dość duże zmatowienia. Nie są na wierzchu ale pod spodem. Nie idzie ich zetrzeć. Widać je pod światło. Strasznie to wygląda. Same plamy. Nie wiem czego to wina.
Gres chiński Jadidi, zakupiony w Wemie. Był zabezpieczony woskiem. My nie sciągaliśmy go. Mam nadzieję, że zrobił to glazurnik, bo impregnował gres przez fugowaniem. Niestety nie znam się na tym i nie wiem jak to zrobił, może źle. Co to może być. Mam wrażenie, że jest tego coraz więcej. Czy to wada produktu? Co teraz zrobić. Myślałam, że szybko zaimpregnować, by czasem dalej się nie powiększały te plamy zmatowień.
Cytat
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20_2