grzejniki żeliwne stare zawory
sabunia portal
Ja preferuję dwa sposoby. Pierwszy to zakręcasz zawór grzejnikowy i luzujesz lekko śrubunek. Drugi to lekko poluzować korek grzejnikowy. Ten z tyłu. Należy pamiętać, że zazwyczaj korek z tyłu grzejnika ma lewy gwint, to kluczem trzeba kręcić w prawo. Zgodnie ze wskazówkami zegara patrząc na grzejnik od tyłu.
Aha. Dlatego zakręcamy zawór, bo wtedy woda powrotem przepchnie nam powietrze przez cały grzejnik i wypchnie przy zaworze.
Z korkiem na końcu grzejnika może być różnie. Grzejniki żeliwne z reguły w starych instalacjach wieszane były ze spadkiem (pochylenie końca grzejnika) i w ten sposób przy odkreceniu korka na końcu grzejnika można go nie od końca odpowietrzyć.
Mieszkam w bloku ok. 40-letnim. Planujemy wiosna wymienic stare, zeliwne grzejniki w dwoch pokojach.
Meczy mnie kilka watpliwosci.
1) Jakiej wielkosci dobrac grzejniki do wielkosci pomieszczenia:
a) pokoj+kuchnia+przedpokoj=21 m2 (okno 2,5x1,30 i zaraz obok drugie 1,40x1,00). Okna plastikowe, ale ciagle rozszczelnione, bo grzyb na sciane wychodzi w kuchni. W tej chwili jest grzejnik wielkosci 1,20x0,58 i głębokości 15 cm (nie sa to tradycyjne zeberka). Grzejnik podlaczony z boku odleglosc miedzy rurami wystajcymi ze sciany (jak to fachowo nazwac?) 54 cm. Srednia temp. w pomieszczeniu 19-20 stopni.
b) pokoj 2,5x5,30. Okno plastikowe-drzwi balkonowe i male okno. Prawie cala sciana zagrzybiona. Grzejnik 0,80x0,57x0,15. Srednia temp. 19 st.
Blok jest stary, nieocieplony i niewiedomo czy kiedys bedzie.
2) Jakie grzejniki (z czego wykonane) najlepiej sie nadaja do blokowego mieszkania? Czy wylot ogrzanego powietrza ma byc do gory czy na pokoj?
Mamy zawory termostatyczne (Siemens) zamontowane w dół, a wydaje mi sie, ze powinny byc rownolegle do podlogi. sa tez zalozone mierniki ciepla.
Czy macie rozsadne wyjscie zeby bylo cieplo, ladnie i ekonomicznie?
Co radzicie?
A czy próbowaliście regulować kiedyś takie stare żeliwne kaloryfery? Bo jak są na fabrycznych zaworach to jest to niemożliwe bo one albo otwieraja albo zamykają na full żadnych kompromisów. Chyba że ktoś ma chinska cierpliwość i zegarmistrzowską dokładność. Może się to nie sprawdzić
Ja bym na próbował ustabilizować przez dobę temp na otwartym a potem ją delikatnie przycinać na zaworze 4d, a "przycinanie rozłożyć na duże odcinki czasowe min co 12 godz. Wydaje mi sie to dużo łatwiejsze niż kryzowanie poszczególnych grzejników, bo przecież bezwładność całej instalacji u Dara jest potężna i zależy mu na stałej temp w całym domu.
Ja u siebie temp reguluje zaworem 4drogowym a ustawiam go do prognozy pogody tak co 3 dni podczas czyszczena popielnika. Moj dom ma także dużą bezwładność bo 1/3 to ogrzewanie podłogowe
A to jeszcze dodam, ze zawor 4-drogowy tez mam, ustawiony 60% ciepłej na dom, 40% w powrót, i sterownik pokojowy również, ale używany tylko jakby zero jedynkowo, czyli, piec grzeje, albo podtrzymanie. Ma to zastosowanie głównie w lecie. Temp tzw nocna jest ustawiona na 17 stopni, i jest zadana wtedy, gdy nie potrzebuje ciepłej wody(podtrzymanie), temp tzw dzienna, to 27 stopni, bo wtedy ma grzac wodę bez wzgledu na temp wewnątrz pomieszczenia. Jedna pompa do CO I CWU. Wymieniłem pompę, bo z powodu wymiany grzejników z zeliwnych na stalowe, i rurek calowych na 18mm miedziane ta stara 25-40 nie dawała rady na 3 biegu, więc kupiłem Alfe2 25-60 automatyczną i jest ok. Po 5 latach eksploatacji zaczyna rdzewieć zasobnik, a palę tylko suchym opałem, pozatym, żadnych problemów, za wyjatkiem tych, które wystapiły jeszcze na gwarancji. Gwarancyjna naprawa skończyła (3cia z koleji) sie wymianą ślimaka, przekładni i silnika, od tego czasu (4 lata) spoko.
Witam
Posiadam instalację z kotłem 22kW na paliwo stałe wykonaną w układzie zamkniętym + zasobnik C.W.U.
Grzejniki są wymienione z żeliwnych na żeberka aluminiowe (mniej wody w instalacji)
Chcę przerobić ją na układ otwarty i dodać zawór mieszający 4D
Obecnie układ wykazuje wszystkie wady palenia na pół gwizdka (poniżej 55st)
a są to smoła w kominie, mokre ściany + skropliny w dolnej części kotła i widoczna korozja.
Zrobiłem zdjęcie układu obecnego z naniesionymi poprawkami do wykonania.
Moje pytania to:
1. jaki zastosować zawór 4D, czy 1" wystarczy ? czy dać większy (rury w początku instalacji to jak widać 1/1.2")
2. czy pokazany na zdjęciu zawór 4D jest umiejscowiony prawidłowo ? (zasilanie z prawej, układy które widziałem w sieci miały to zrobione z lewej)
3. czy w propozycji instalacji ze zdjęcia pompa CO wzbudzi obieg w C.W.U ?, czytałem że może tak to działać, czy raczej dodać drugą pompę ?
4.wyczytałem na forach że rura do naczynia wzbiorczego musi mieć min 1", u mnie będzie ok 8m tej rury - ok 5m w pionie + ok 3m do pieca poziomo lub z lekkim pochyleniem w celu łatwiejszego odprowadzenia ew bąbli pary
wiem że tematy takie były już poruszane ale myślę że każda inst potrzebuje indywidualnego podejścia.
http://www.image-load.eu/out.php/i104640_Resizeofco.jpg
Prosze o ocene schematu.
Zdecydowalem sie na wymiennik, bo nie jest zalecane laczenie starych grzejnikow zeliwnych z nowymi grzejnikami stalowymi i nowiutkim piecem. Chce miec rowniez mozliwosc osobnej pracy tych dwoch instalacji, dlatego zawory.
http://ogrodypiaseczno.w.interia.pl/instalacja.gif
Mam coś takiego (czyli dwa piece).
Na początku był kocioł węglowy i piec gazowy z instalacją "starego typu", - przewymiarowane stalowe rury, grzejniki żeliwne typu "żeberka". Tak naprawdę dom dało się ogrzać tylko paliwem stałym. Duża ilość wody w instalacji (a może za mało wydajny piec) powodowała, że gazem nie można było dogrzać tak jak węglem.
Obecna sytuacja: ten sam piec węglowy (poczciwe Camino), nowy dwufunkcyjny kocioł gazowy (duży Niedźwiedź), nowa instalacja co z miedzi, grzejniki "żeberka", ale aluminiowe. Pojemność wodna instalacji wielokrotnie mniejsza, choć instalacja, w efekcie rozbudowy, znacznie powiekszyła się. Aha, dom został docieplony styropianem (10 cm kilka lat temu - wtedy było to dużo, teraz - tak sobie).
Nie ma problemów z dogrzaniem gazem, piec węglowy służy jako "interwencyjny" - spalam tam wegiel, drewno, papiery itp. Nie ma oddzielnej instalacji, z wymiennikiem ciepła, dla pieca węglowego, ale ze względu na miedż i dużą "rozległość" instalacji nie jest to niebezpieczne (np. zagotowanie się wody).
Nie ma i nie było sensacji. Jednocześnie pracuje tylko jeden kocioł (system zaworów odcinających, przestawianych ręcznie, co jest nieco uciążliwe), kocioł węglowy ma osobną pompkę cyrkulacyjną.
Czy jest to dobre rozwiązanie? Chyba tak, choć gdybym robił instalację teraz, być może zrobiłbym ją inaczej (z wymiennikiem?).
Postaram się w miarę jak najkrócej...
Chatka w szeregowcu, czyli z obu stron sąsiedzi grzeją, trzy kondygnacje, na gruncie garaż i duże pomieszczenie gospodarcze i to ogrzewane tak dla zasady na pół gwizdka. Na I piętrze salon kuchnia i ubikacja, na II sypialnie i łazienka. Dom budowany ok 35 lat temu ocieplony rok temu, wszystkie okna zmienione na plastiki, ogólny metraż to ok 250 m2 czyli około 650m3 w tym 210 m3 grzanych na pół gwizdka a 440 grzane do ok 21 st w dzień i 19 w nocy. Instalacja stara grawitacyjna, grzejniki żeliwne, na niektórych zawory zastane i nie można zmniejszyć temp np w sypialniach jeśli chce się mieć ciepło na dole w salonie. Ogólnie w sypialniach jest ok 1-2 st. cieplej niż w salonie mimo iż w nich nie przebywa się w dzień i mogłoby być zimniej, głównie przebywa w salonie.
Kocioł ok7-8 lat temu wymieniony w instalacji na atmosferyczny.
I terasz pytanko zasadnicze, o ile można zredukować zużycie gazu jeśli zmieni się instalację na nowe rurki miedziane i nowe kaloryfery płytowe ?
Układ jest wykonany w jednym obiegu i tego raczej bym nie zmieniał. Zasadniczo sterownik pokojowy pilnowałby temp w salonie a górne sypialnie przykręcałoby się indywidualnie w pomieszczeniach na termostatach, czego obecnie nie można zrobi. Nie wykluczam zmiany sterownika na pogodowy ale nie sądzę by przy grzejnikach miało to większy wpływ na zużycie gazu. Grzejniki w sypialniach przewymiarowałbym trochę by przy obniżonej temp nocnej można by trochę podnieść temp w sypialni gdyby była taka konieczność.
Jak sądzicie ile oszczędności procentowo mogłaby przynieść ta modernizacja ?
Dodam że wszelkie sugestie bardzo mile widziane.
Fakt że kasy trochę by poszło, bo tak na szybko pewnie z 7000 - 10 000.
Zysków jednak doszukuję się w żeliwnych grzejnikach ze starymi zastałymi zaworami ( nie termostatami ) których nie da się przymknąć, czego efektem jest zbyt mocne grzanie pomieszczeń, w których w szybkiej ocenie mogłoby być ok 2-3 st. mniej, przez zdecydowaną cześć doby. A jest tego ok 210 m3 - licząc na szybko :wink: więc jakby nie było trochę kubatury do ogrzania.
Witam,
Od niedawna jestem użytkownikiem tego pieca (Hef 25 KW), sterownik Geco, pieć użytkuje dopiero pierwszy rok, dane domu:
- dom piętrowy +poddasze nie ocieplony, okna wymienione, parter stara instalacja z grzejnikami żeliwnymi, piętro wszystkie grzejniki aluminowe rozprowadzone w miedzi, poddasze nie ogrzewane, ocieplone na razie 15 cm wełny. Temrostat pokojowy radiowy ustawiony na 21 stopni w dzień i 19 stopni w nocy, przy 3 programie, grzejniki bez głowic termostatycznych
Moje ustawienia:
Uo -60 stopni
U1 - 18 s.
U2 - 45 s.
U3 - 20 minut
U4 - 45 s
ustaienia serwisowe:
Co - 0
C1- 01
C2- 80
C3 - 20
C4 - 01
C5 - 00
C6 - 02
D1 - 85
D2 - 35
D3 - 02
D4 - 50
wentylator odłonięty na 2 cm.
dwie pompy CO i CWU
a teraz spostrzeżenia
przy takich ustawieniach nie ma problemu z uzyskaniem 60 st, pozostaje jednak trochę nie dopalonego węgla i trochę spieków wielkości orzechów laskowych. Inna sprawa to ciepłota grzejników gdy piec jest długo w stanie blokady przez sterownik niektóre grzejniki są ledwo ciepłe a reszta jest gorąca.
Czym to może być spowodowane ?
Zawór czterodrogowy ustawiony mam na 7 nie wiem czy to dobrze.
Może ktoś ma jakieś uwagi co do ustawień będę bardzo wdzięczny.
Aha spalanie kształtuje się na około 18 kg dziennie.
Pozdrawiam,
Radek
Jeszcze jedno pytanie czy w tym piecu i sterowniku Geco można zmienić siłę nadmuchu bo nigdzie tego nie znalazłem.
Cytat
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20_2