Grandstream 486 jak zdjac blokade
sabunia portal
Tak jak przypuszczałem, UKE nie zajął stanowiska. „…podjąłem działania
wyjaśniające w wyniku, których uzyskałem stanowisko Multimedia Polska S.A, które
załączam do niniejszego pisma”. Koniec. Kropka. Ani roli znawcy zagadnienia, ani
strażnika zasad, ani roli arbitra. Zwykły pośrednik między instytucją biznesową
a niesfornym klientem, od którego notabene biznes się zaczyna. Takie Państwo, z
takimi instytucjami, to ja już miałem…
A Multimedia w owym piśmie przyjęły dobrą linię obrony.
Po pierwsze, robią ze mnie idiotę, na zasadzie, „a u was Murzynów biją”.
Rozpisują się o fakcie zupełnie ze skargą niezwiązanym. Wezwałem kiedyś
technika, bo dłuższy czas nie miałem Internetu. Ten wynalazł, że wtyczka nie
jest osadzona w gniazdku. Nie wiem, czy tak było. Tak mi powiedział technik. A
jeśli nawet, to zakładał to technik Multimediów, który powinien mieć odrobinę
męskiej wyobraźni w stylu, jak się ma długość (kabla) do odległości (szafki).
Teraz już wiem i przynajmniej raz w tygodniu sobie wtykam dla sprawdzenia się.
Ale ten drugi technik tego nie poprawił… Cóż, ja jestem humanistą, ale technik
jeden i drugi, zwykłym popychlem bez wyobraźni.
Po drugie, przyczyny fachowe. Trudności w oprogramowaniu bramki VoIP.
Najprostsza z najprostszych bramka Grandstream (Handy Tone-486) wymaga
skomplikowanego oprogramowania. To co tu dopiero mówić o konstrukcji cepa
(kiedyś służył do młócenia ziarna). A UKE, instytucja podobno merytoryczna w
temacie, jak pelikan łyka te głupoty. Miód na moje skołatane serce…
Ale gdyby komuś nie spodobały się powyższe tłumaczenia, to jest i trzecie:
„…nasza spółka nie stosuje blokad, które ograniczyłyby możliwość korzystania z
usług VoIP”. Ale to, to my już wiemy… Nieprawdaż?
Cytat
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20_2