granitowe słupy ogrodzeniowe
sabunia portal
Już od przyszłego czwartku mają ruszyć prace na budowie alei dla pieszych i rowerzystów przy tzw. osi grunwaldzkiej.
Chodzi o odcinek od akademika Dwudziestolatka aż do mostu Szczytnickiego.
Deptak zostanie zbudowany z betonowych płyt przeplatanych ozdobną kostka brukową. Wzdłuż całego chodnika zostaną zasadzone platany i ozdobne krzewy. Najbardziej imponującą częścią alei będzie placyk tuż za budynkiem Dwudziestolatki.
- Tam powstaną fontanny. Postawimy też ławki oraz donice z kamieni na ozdobne krzewy - opowiada Mieczysław Popławski, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej. - Stworzymy miejsce, w którym pieszy chętnie usiądzie i złapie oddech - dodaje.
Fontanna będzie składała się z 14 wodotrysków umieszczonych 1,5 metra od siebie. Każdy z nich wystrzeli słup wody na wysokość trzech metrów. Projektanci chcieli, by można się było między tymi strugami przechadzać i chłodzić ich bryzą.
- Pierwsza część deptaka, od skrzyżowania osi grunwaldzkiej z ul. Piastowską do skrzyżowania z Norwida, będzie gotowa do czerwca przyszłego roku. Reszta, od Norwida do mostu Szczytnickiego, do końca 2008 roku - wyjaśnia Popławski.
Wyremontowana będzie też druga strona osi grunwaldzkiej. Ale jeszcze nie teraz. Najpierw firma Skanska musi skończyć budowę powstającego tuż obok biurowca. Dyrektor Popławski twierdzi, że przedsiębiorstwo będzie uczestniczyć w przebudowie deptaka.
To nie pierwsze takie zmiany w okolicy placu Grunwaldzkiego. Przy moście Grunwaldzkim powstał skwerek, na którym stanęły trzy fontanny z granitu - jedna czerwona i dwie popielate. Otaczają je ławki.
Wrocławianie nie mogą jeszcze wejść na skwer, bo robotnicy ciągle go wykańczają. Ogrodzenie zdemontują w listopadzie.
Ale fontanny przy moście już działają. Niestety, nie na długo. Za kilka dni zostaną wyłączone. Dlaczego? Bo zimą zamarzająca woda mogłaby je uszkodzić. Zaczną ponownie działać dopiero w kwietniu przyszłego roku.
- Niestety, wandale już zdążyli zniszczyć jedną z lamp i wydrapać na fontannie rower. Właśnie dlatego planujemy założyć tam monitoring - wyjaśnia Ewa Mazur z Zarządu Dróg i Komunikacji.
Kilkadziesiąt metrów dalej, na małym skwerku przy budynkach Politechniki Wrocławskiej, ZDiK chce postawić kolejne ławki.
Maciej Czujko - Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
Do nowych fontann przy moście Grunwaldzkim dołączy 14 wodotrysków niedaleko akademika Dwudziestolatka
http://wroclaw.naszemiasto.pl/wydarzenia/783081.html
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,9519 ... ancji.html
Remont ul. Francuskiej. Bez Francji elegancji
2009-04-25, ostatnia aktualizacja 2009-04-24 21:04
Architektoniczna koncepcja zmian na ul. Francuskiej trafiła do szuflady. Miała być "Francja elegancja", będzie równy asfalt i chodnik z betonu bez estetycznych szaleństw
Szarość widzę, szarość. I dużo betonu - tak można podsumować Francuską po remoncie na wizualizacjach Metroprojektu przygotowane dla Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych. Czy to koniec marzeń o wyjątkowości najbardziej reprezentacyjnej ulicy Saskiej Kępy?
Stary kamień tworzy dysonans
18 maja poznamy wykonawcę przebudowy Francuskiej i Paryskiej - od ronda Waszyngtona do Wersalskiej i Brukselskiej. - Jezdnie zostaną poszerzone do 11 m, co pozwoli wprowadzić trzeci pas do skrętu w lewo na skrzyżowaniach, a pomiędzy nimi - dwa pasy po obu stronach jezdni do parkowania równoległego - mówi Małgorzata Gajewska, rzeczniczka ZMID. Zapowiada też: * rondo na skrzyżowaniu Paryskiej, Wersalskiej i Brukselskiej, * szpalery drzew po obu stronach, * rozdzielenie ruchu pieszego od samochodowego zielenią.
Dr Jacek Szerszeń przygotował w 2006 r. dla naczelnego architekta miasta szczegółową koncepcję przekształceń Francuskiej. - Ostatnie spotkania miałem rok temu. I odtąd cisza. Drogowcy twierdzili, że skorzystają z mojej koncepcji - mówi.
I przypomina, co było w niej ważne: od 20 do 40 proc. powierzchni chodników miały stanowić kostka granitowa i kamień naturalny. Na trotuarach będą jednak tylko płyty z betonu. Kostką zostaną wybrukowane wjazdy do bram. - W czasie remontu trzeba wyeksponować unikatowe, przedwojenne krawężniki wykonane z kolorowego granitu z Podola - apeluje dr Szerszeń.
- Tego nie przewidujemy. Krawężniki będą nowe, z szarego granitu. Starych, w dobrym stanie jest za mało i mogłyby tworzyć dysonans kolorystyczny. Dominować ma szarość - przekonuje Gajewska.
Dr Szerszeń powtarza, że klimat Francuskiej wytyczonej w 1925 r. "tworzą ogródki przed budynkami, fragmenty ogrodzeń, szpalery lip, zatoki do parkowania z kostki granitowej, krawężniki z kolorowego i szarego granitu, włazy żeliwne, wpusty i studzienki". - Tego trzeba bronić. Dla Saskiej Kępy charakterystyczne były przedogródki przed budynkami. Część z nich zniknęła. Ich granice chciałem przypomnieć zielenią, np. żywopłotem albo kamieniem - wyjaśnia.
- Zieleń zachowujemy. Trawniki chronić będą niskie płotki. Wszystko uzgadnialiśmy z miejskim konserwatorem zabytków - zapewnia Gajewska.
Fajerwerków nie będzie
W Metroprojekcie bronią się, że większość zaleceń dr. Szerszenia musiała zostać na papierze. - Trzymamy się zapisów z planu zagospodarowania, a swobodę działań ogranicza sieć podziemnych instalacji [choć rury wodno-kanalizacyjne, kable elektryczne i teletechniczne będą przebudowywane]. Poza tym ulica musi pełnić zadania komunikacyjne - przekonuje Zbigniew Dryzner, główny projektant rozbudowy Francuskiej i Paryskiej. Ubolewa, że "przegrała secesja i nie dało się postawić latarni-pastorałów". - Zarówno konserwator zabytków, jak miejski wydział estetyki chcieli zmodernizować wygląd ulicy i narzucili mi wystrój. Dlatego latarnie będą w nowym stylu, ale nietuzinkowe - zapewnia.
Pojawią się nowoczesne meble uliczne. Takie będą w kolorze grafitowym wiaty przystankowe, metalowe części ławek i koszy na śmieci, słupki, stojaki na rowery, płotki do zieleńców, poziome osłony drzew.
Zbigniew Dryzner, w przeciwieństwie do inwestora, przekonuje: - Zabytkowy granit chcemy wykorzystać. Wyznaczy granicę miejsc do parkowania na styku z jezdnią. Ale wizualnego fajerwerku nie należy się spodziewać.
Remont od podpisania umowy potrwa 16 miesięcy. - Jeśli na Saskiej Kępie nie powstaną kilkupoziomowe garaże podziemne czy naziemne, efekt szybko zostanie zaprzepaszczony. Znów wszystko rozjadą samochody - obawia się Zbigniew Dryzner.
Pozdrawiam,
Maciek
" />Klub Ekologii i Ochrony Dziedzictwa Kulturowego „Diament” w Olecku
Urząd Gminy Świętajno k/Olecka
19-411 Świętajno
8 czerwca 2005
Wójt i Rada Gminy Świętajno
Temat: Ochrona dóbr kulturowych i przyrodniczych
Szanowny Panie Wójcie, Szanowni Radni, Gminy Świętajno: Zwracam się do Państwa o podjęcie działań w zakresie ochrony dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego na terenie Waszej Gminy.
Zaobserwowaliśmy bowiem w ostatnim czasie kilka przypadków dewastacji starych cmentarzy, miejsc cennych historycznie i przyrodniczo. Podajemy też kilka przykładów i propozycji działań, które należałoby pilnie podjąć dla ich zabezpieczenia.
1- Na półwyspie Ostrów pomiędzy jeziorami Bruk i Mul w Dunajku istniał niewielki cmentarzyk dawnych właścicieli majątku. Został on zniszczony a ogrodzenie skradziono. Zgłosiliśmy zawiadomienie o przestępstwie w Komendzie Rejonowej Policji w Olecku. Teren półwyspu położony jest w obszarze chronionego krajobrazu i należy poddać go ochronie jako użytek ekologiczny, ze szczególnym zwróceniem uwagi na cenne drzewostany i fantastyczną polodowcową rzeźbę terenu.
2- Na cmentarzu ewangelickim w PGR Dunajek było do niedawna kilka kwater nagrobków z ozdobnymi ogrodzeniami. Niestety zostały one skradzione, obecnie zachowało się tylko jedno ogrodzenie. Tu również zgłosiliśmy fakt dewastacji do Policji.
3- Cmentarz rodowy rodziny Mittelsteinerów we Wronkach od kilku lat znajduje się pod opieką grupy pasjonatów, którzy nadzorują jego stan wykonując czynności inwentaryzacyjne i porządkujące. Jest to jeden z najlepiej zachowanych cmentarzy rodowych na terenie Ziemi Oleckiej. Konieczne jest jednak poddanie terenu cmentarza formalnej ochronie prawnej, aby zapobiec grabieży i dewastacji.
4- W miejscowości Barany na skrzyżowaniu dróg stał masywny metalowy XIX-wieczny słup drogowskazowy. Był on wzmiankowany w literaturze krajoznawczej na temat regionu. Zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach podczas prac ziemnych w trakcie wodociągowania wsi. Zwracamy się z prośbą o wyjaśnienie sprawy i odszukanie zaginionego zabytku. Sprawa została zgłoszona na Policji, która podejmie działania na wniosek gminy, jeżeli nie da się drogowskazu inaczej odszukać.
5- W parku podworskim przy szkole we Wronkach znajduje się romantyczna altanka. Powstała ona podczas budowy dworu i założenia parkowego dla rodziny Jotzto. Obecnie ulega dewastacji, zginęła dachowa kopuła i kamienne ławki. Uważamy, że należy ją odbudować ze względu na unikalność tego typu form architektury parkowej. Okalający ją park jest także wyjątkowo cenny przyrodniczo, dlatego należałoby poddać go ochronie przynajmniej jako użytek ekologiczny.
6- W parku podworskim w Cichym znajduje się grobowiec rodziny Wittig dawnych właścicieli majątku. Został on rozbity i zdewastowany, a płyty z czarnego granitu skradziono. Widzimy konieczność zabezpieczenia pozostałości pomnika i całego terenu parkowego wraz z cennym drzewostanem w jarze Cichej Strugi. Bez określenia stopnia ochrony całość ulega dewastacji a drzewa są wycinane. Za budynkiem dworskim znajduje się też pozostałość po zabytkowej fontannie.
7- Cmentarz parafialny w Cichym. Następuje tu sukcesywne zajmowanie terenu dawnego cmentarza ewangelickiego. Obserwujemy od kilku lat naganne zachowania polegające na niszczeniu i dewastacji starych nagrobków ewangelickich. Stara cmentarna kaplica popadła w ruinę. Ponieważ stare nagrobki, ogrodzenia i krzyże stanowią dziedzictwo kulturowe i historyczne nie można pozwolić na ich dewastację i grabież. W ostatnich dniach dokonano oczyszczenia terenu cmentarza i jednocześnie zaginęły z niego metalowe ogrodzenia i część żeliwnych krzyży. Czasy, w których obecnie żyjemy, pozwoliły na światłe spojrzenie na spuściznę dziejową ziemi mazurskiej, dlatego nie można godzić się na niszczenie starych cmentarzy. Obszerny teren pozwala na pochówki bez niszczenia tych zaledwie kilku ocalałych krzyży i nagrobków. Odwiedzający teren cmentarza Niemcy pozostawili onegdaj tabliczkę „Tu także leży twój bliźni”. Nie chcemy teraz doszukiwać się winnych, lecz podjąć negocjacje w sprawie zabezpieczenia wartości historycznych, które jeszcze pozostały. Prosimy o pilne zorganizowanie spotkania w tej sprawie z udziałem Księdza Proboszcza, Rady Parafialnej i Konserwatora Zabytków. Widzimy konieczność inwentaryzacji i zabezpieczenia; krzyży, nagrobków, kaplicy oraz istniejącego starodrzewu i ewentualnie wydzielenia niewielkiego terenu na zorganizowanie lapidarium.
Z przykrością musimy też wspomnieć, że cmentarz w Cichym stanowi problem ekologiczny, gdyż z obu stron został otoczony zwałami cmentarnych śmieci, które od wielu lat są wydalane poza ogrodzenie cmentarza. Pozostawiam ocenie etycznej wrzucanie do śmietniska krzyży z figurkami Chrystusa - symboli wiary chrześcijańskiej. Zwałowiska są zsuwane spychaczem w zagłębienia terenu i spalane na powierzchni gruntu. Szacujemy ilość zgromadzonych cmentarnych odpadów na kilkadziesiąt ton. Konieczne jest oczyszczenie i rekultywacja terenu oraz prawidłowe zorganizowanie odbioru śmieci.
Prosimy też o objęcie planem ochrony, alei drzew przydrożnych, terenów cmentarnych, parków podworskich i wartościowych terenów przyrodniczo-krajobrazowych oraz obiektów zabytkowych na terenie Waszej gminy. Służymy pomocą w przeprowadzeniu inwentaryzacji obiektów i prowadzeniu działań ochronnych.
Obecnie najważniejsze, wymagające szybkiego działania, jest objecie ochroną alei dębów w Cichym i w Nowinach oraz terenów parkowych we Wronkach i Małych Wronkach (Wesołowie).
Podjęliśmy już działania mające na celu ochronę niektórych alei drzew przydrożnych. Na prośbę Urzędu Marszałkowskiego województwa warmińsko – mazurskiego przygotowaliśmy ich wykaz. Dokument w załączeniu. Prosimy o podjęcie wspólnych działań dla dobra publicznego.
Z poważaniem
Zbigniew Sienkiewicz
e-mail - zsienkiewicz@wp.pl
Otrzymują: Rada Gminy Świętajno
Proboszcz Parafii w Cichym
Starostwo Powiatowe w Olecku
Komenda Rejonowa Policji w Olecku
Głos Olecka
Tygodnik Olecki
Cisza jak makiem zasiał, nikt nic nie napisał i nie odpowiedział, z wyjatkiem pisma z rady gminy, że upowazniła wójta do działania w tych sprawach. No i tyle, wójt się tym nawet nie zainteresował. Pewnie walczy o władzę!
Jako pasjonaci załatwiamy niektóre tematy sami, złożylismy wnioski do konserwatora zabytków, ale sprawy utkwiły gdzieś w Olsztynie. Tyle, że bez udziału władz gminnych i powiatowych to temat dla "Siłaczki" Żeromskiego.
Piszę bo mam nadzieje że jest nas wiecej takich, którym nie jest wszystko jedno!
Cytat
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20_2