gra budowanie domu i mieszkanie w nim
sabunia portal
mamy nowe mieszkanie deweloperskie, oddane 8 m-cy temu
miwszkanie jest narozne, ostatnia kondygnacja
w salonie w jednym górnym rogu przy zbiegu scian pojawiła się pleśń/grzyb,
w sypialni taka sama sytuacja
mieszkanie jest codziennie wietrzone, okna sa rozszczelnione, wentylacja sprawna,
temp około 21,22 stopnie, wilgotnośc w salonie okolo 55, w sypialni 50
zgłosiłem to deweloperowi, przyjechał jakis "bolek" który stwierdził blabla bla, "trzeba częściej wietrzyc, i róbta co chceta, a nam dajta spokój"
teraz pyt; kogo wezwac, kto może zrobic, wykonac ekspertyze, ze jednak cos tu nie gra, może zła izolacja, może jakies mostki, ect
???
pewnie jest ocieplone z zewnatrz styropianem,a budowa trawala bardzo krotko i cala wiglosc wchodzi do wewntrz ,jak dla mnie to faktycznie jest za slaba wentylacja ,bo jesli dom jest ocieplony styropianem to powinna byc z kazdego pomieszczenia,jednym wyjsciem jest postawienie scianek z zielonego regipsu,zmniejszy sie pomieszczenie ale grzyb juz nie wyjdzie,mozna sprobowac srodkow na grzyba moze pomoga
Użytkownik tomaszek_gubin edytował ten post 27 styczeń 2009 - 00:33
" />
">Napiszę Wam tak:
Gdy byście mieli zaklepany remont domu za pół roku, a za dwa miesiące ktoś by Was zmuszał do wytapetowania pomieszczeń, to co????? byście powiedzieli???
Dobrze, zgadza sie tylko chodzi tu o te mydlenie oczu, troską o niby ludzi dojeżdzajacych...czytajac takie argumenty nie wiadomo czy smiac sie czy płakac
Co maja powiedziec ludzie w Londynie czy w Nowym Jorku czy w jaskowym Sydney...gdzie jak ktos mieszka na koncu miasta, a stadion jest na drugim koncu...to ma dalej niż my do Debicy...i jakos nikt nie narzeka ze nie bedzie miał jak wrócic
Ja po części rozumiem. Przecież Prezes nie powie, że nie będzie meczy przy jupiterach bo nie mają one wystarczającej mocy. A tak jest wersja, że lampki przeczyszczone, oświetlenie przekierowane i gra muzyka.
Niegospodarnością byłoby wywalać kase w jupitery skoro za pół roku ma byc generalny remont/budowa? skoro nie ma wymogów odbywania meczy przy świetle, jest tylko wymóg posiadania oświetlenia, a to można jednorazowo spełnić w piątek i tyle
Ok podsumowując mamy nastepujace fakty:
1. Cena mieszkań nie osiągnęła u nas wysokich pułapów więc inwestorom opłacało się budować we Wrocławiu czy Krakowie po 8tys za metr.
2. Z zapowiadanych inwestycji nic nie ruszyło. Inwestorzy mówią o dziwnym rynku.
Sądzę że przyczyny tego są demograficzne. Wrocław, Kraków to miasta gdzie wiele ludzi przyjeżdza na studia (rynek wynajmu) a później znajduje prace więc kupuje mieszkania. Nie ma opcji zamieszkania chwilowego u rodziny, a wielkich odległości nie da się dojeżdżać. To oznacza że występuje tam stały rynek wynajmu, sprzedaży mieszkań spowodowany przyrostem mieszkańców.
Tego nie ma u nas. Na uczelni pamiętam że wszyscy w zasadzie byli z GOP. Osoby te żeby dostać pracę nie muszą zmieniać mieszkania. Mówię tu o braku przymusu kupna mimo wysokich cen. Kupując mieszkania nie trzeba ich kupować w Katowicach. Dla kontrastu przejazd przez Wrocław w szczycie to godzina czasu więc tam za bardzo wyprowadzać się nie opłaca.
Podsumowując dopiero dobre zarobki mogą mieszkańców GOP zmusić do kupna nowego dużego mieszkania bo większy metraż to jest dopiero wartość dodana. Obecnie jeszcze te mieszkania są tak drogie że lepiej wybudować dom, a przecież ten cały biznes powinien polegać na tym że dzięki budowie wielu mieszkań na raz jest to tanie tak że nie opłaca się budować samemu a i developer zarobi.
W Gliwicach czy na UŚ jest wielu ludzi spoza GOP. Z Opola, Częstochowy, Kielc, nawet Rzeszowa czy Lublina.
Problem w tym, że oni nie chca tutaj zostać. Bo brak tradycyjnej dla wielu z nich rpzestrzeni miejskiej i atrakcyjnej pracy.
Drugi problem to mieszkańcy GOP którzy zasilają ośrodki ww.
Co z tego że Dupszok buduje drogi, jak jednocześnie jego folwark opóźnia inwestycje w zalezności od tego czy architekci mówią po jego myśli, czy nie. Jak gra do wyborów, akumuluje środki na inwestycje na czas wyborów (czyli raz na ruski czwarty rok)
Gdzie bilet ATP i sprawna komunikacja? To sa rozwiązania, które można na relatywny pstryk zastosować, a nie ... że na Euro12 albo i potem będzie sie dało śmieszną kartę wprowadzić.
Każdy ma prawo do swojej opini na temat jakieś gry. Ale sądząc po poście Missi, stwierdziłem, że jednak nie znasz gry. W tych zdaniach opisałeś w skrócie co sie robi w tej grze, a tak naprawde robi się coś innego.
Pierwsze założenie gry to była budowa domów, mieszkań - czyli innymi słowami: Projektowanie domów. Jednakże podczas realizacji tego projektu stwierdzili, że może ktoś by potem zamieszkał w tym zbudowanym domu. Nie będę pisał od początku, bo to jest temat 3 części tej gry.
W grze nie jest pokazane dokładnie "Jak to sie robi", ponieważ jest za cenzurą i pod kołdrą - tak jak rodzice sobie spią razem pod kołdrą. A z drugiej strony to może w pewnym sensie przyszykować młodego do zrozumienia skąd biorą się dzieci.
Ja za pierwszym uruchomieniem gry polubiłem ją. I tak o to jestem w trzeciej edycji, którą uważam za bestsellerową. Gościu, który robi tą greę jest po prostu genialny.
Jedyny minus to taki, że jest strasznie mało rzeczy - ubrania, meble, fryzury itd. W The Sims 2 było o wieeeeele więcej nawet bez dodatków. Z swoja drogą to się zastanawiam kiedy dodadzą nowy dodatek ;]
Czyli nawet ja, taki stary lubię jeszcze pograc w tą gre. Nie gram ją po to by pobawić się "w lalkę Barbii". Uwielbiam projektować domy, a ta gra jest idealna do tego. Umeblowanie, projektowanie itd. Symulacja życia jest tylko dodatkiem do nudów Teraz w tą grę gram znacznie mniej niż w The Sims 2. W poprzednia grę grałem w dzień i noc jak tylko się pojawiła. A w tą ? Pograłem ze 4 dni z przerwami i teraz albo jak się znudzę to ją opogram, a jak nie nudzę się, to czekam na jakis dodatek by było więcej rzeczydo projektowania.
Cytat
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20_2