Granatnik FM
sabunia portal
4 czerwca 1992 roku od godzin rannych były gotowe dwie podgrupy GROM uzbrojone w pistolety UZI, granatniki, wyposażone w kamizelki kuloodporne. To był przygotowywany zamach na Lecha Wałęsę - powiedział Wachowski w TOK FM
więcej:
artykuł
Użytkownik "Lost" <chaotica@poczta.fm> napisał w wiadomości
news:dek7ls$r2u$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>> wojskowym nie jestem, ale IMO FLAK to granatnik strzelajacy do
>>> samolotow
>>
>> FliegerAbwehrKanone.
>
> niemieckiego tym bardziej nie znam
> ale to IMO moze znaczycz Kanon Mody Niemieckich Lotnikow ;)
"Fliegerabwehrkanone" (FLAK) znaczy dokładnie "Działo Przeciwlotnicze".
Działa przeciwlotnicze strzelały różnymi pociskami - przeciwpancernymi i
odłamkowymi. Te drugie miały zapalniki czasowe (niemieckie, na początku
wojny także alianckie) bądź zbliżeniowe (alianckie, pod koniec wojny także
niemieckie). Pociski takie wybuchały w pobliżu samolotów siejąc odłamkami,
uszkadzając samoloty i raniąc pilotów. Dla ochrony przed poranieniem piloci
zaczęli nosić kamizelki przeciwodłamkowe, nazywane "FLAK jackets". Potem to
określenie stosowane było do wszelkiego rodzaju kamizelek
przeciwodłamkowych.
Któremuś z developerów, znającemu zapewne to określenie wydało się, że FLAK
to to samo co FRAG (od "fragmentation"). Żeby się nie kojarzyło z FRAG
(oznaczającym zabicie przeciwnika w grze multiplayer) przemianował więc
granatnik siejący odłamkami z FRAG Cannon na FLAK Cannon. I tak historia
zatoczyła koło ;)
Fishman
wg RMF FM/PAP: "Afganistan: zginął polski żołnierz"
Jak informuje radio RMF w Afganistanie zginął polski żołnierz. Czterech innych jest rannych. Do tragedii doszło gdy pod samochodem typu Hummer eksplodował ładunek wybuchowy.
Jak poinformował rzecznik PKW Afganistan, mjr Jacek Popławski, do ataku doszło w nocy czasu miejscowego w czasie patrolu w okolicach miejscowości Otukhel, około 40 kilometrów od bazy Wazi-Khwa w prowincji Paktika, w której stacjonują Polacy.
W wyniku wybuchu zginął dowódca patrolu ppor. Robert Marczewski a czterech innych, jadących tym samym samochodem Polaków, zostało rannych. Jak podkreślił mjr Popławski, cała czwórka została przetransportowana do szpitala wojskowego w Orgun, a życiu żołnierzy nie grozi niebezpieczeństwo.
W poniedziałek wieczorem do większej potyczki z udziałem polskich żołnierzy doszło w okolicach bazy Ghazni. Kolumna pojazdów ostrzelana została z granatników przeciwpancernych i broni maszynowej. Trafione zostały dwa transportery Rosomak, w tym jeden dwukrotnie, oraz jeden samochód Humvee.
Polscy żołnierze odpowiedzieli ogniem, zadając napastnikom straty. Trafione pojazdy bez problemów dotarły do bazy docelowej.
Ppor. Marczewski jest piątym polskim żołnierzem, który zginął na misji w Afganistanie. W sierpniu ub. r. śmiertelnie ranny w czasie ataku na patrol został ppor. Łukasz Kurowski. Pod koniec lutego 2008 dwaj Polacy - starszy kapral Szymon Słowik i starszy szeregowy Hubert Kowalewski zginęli, gdy ich samochód wjechał na minę w pobliżu bazy Szarana w prowincji Paktika. W kwietniu br., również od wybuchu pod samochodem w prowincji Ghazni zginął kapral Grzegorz Politowski.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ppor. Robert Marczewski, ur. 28.01.1980 r., był żołnierzem zawodowym od 2004 r. Służył w 6 batalionie desantowo-szturmowym w Gliwicach, na stanowisku dowódcy plutonu. Pozostawił żonę i jedno dziecko.
http://wiadomosci.onet.pl/1415763,11,item.html
"4 czerwca 1992 roku od godzin rannych były gotowe 2 podgrupy GROM uzbrojone w pistolety UZI, granatniki, wyposażone w kamizelki kuloodporne. To był przygotowywany zamach na Lecha Wałęsę" - powiedział Mieczysław Wachowski w TOK FM.
Były sekretarz stanu w kancelarii Lecha Wałęsy o planach zamachu mówi także w wywiadzie dla dzisiejszej "Trybuny".
Według Wachowskiego, zamach przygotowywała ekipa skupiona wokół Kaczyńskich - pisze "Trybuna".
"4 czerwca 1992 roku od godzin rannych były gotowe 2 podgrupy GROM uzbrojone w pistolety UZI, granatniki, wyposażone w kamizelki kuloodporne. O 10.30 dowódca Nadwiślańskich Jednostek Wojskowych został wezwany do szefa UOP Piotra Naimskiego, ten z upoważnienia Macierewicza, polecił wprowadzić stan podwyższonej gotowości. Na podstawie tego rozkazu 800 żołnierzy zostało wyposażonych w 30 tys. sztuk amunicji" - powiedział Wachowski w radiu TOK FM.
Wachowski podkreśla, że Kaczyńscy szukali w archiwach likwidowanych WSI właśnie dokumentów świadczących o ich zaangażowaniu w rozmowy z wojskiem.
"I nie znaleźli ich. To jest dla nich problem: co będzie, jak te dokumenty ujrzą światło dzienne?" - dodaje Wachowski w rozmowie z "Trybuną".
Jak pisze "Trybuna", komentując sprawę pułkownika Lesiaka, Wałęsa rzuca światło na inne wydarzenia z tamtego okresu.
Twierdzi, że sam miał być w czerwcu 1992 roku internowany. Nie chce mówić o szczegółach. Odsyła do książki generała Edwarda Wejnera, byłego dowódcy Nadwiślańskich Jednostek Wojskowych, który został zdymisjonowany w maju 1992 roku przez ministra spraw wewnętrznych Antoniego Macierewicza, dziś likwidatora WSI i szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego.
"Mieliśmy informacje, że rozmawiano z dowódcami okręgów wojskowych i rodzajów sił zbrojnych. Prowadzono je z udziałem ludzi Kaczyńskich albo samych Kaczyńskich. Bliźniacy brali w tym wszystkim czynny udział" - mówi dziennikowi.
Mieczysław Wachowski dodaje, że z różnych źródeł docierały informacje o zamiarze internowania Wałęsy. Jego zdaniem, Wałęsa miał być "zdjęty" w Belwederze.
"Tak się jednak nie stało, bo Wałęsa pojechał do Sejmu, gdzie rozpoczęła się debata nad rządem Olszewskiego i uruchomiona została procedura usunięcia gabinetu. Cały czas znajdowaliśmy się w gmachu parlamentu, gdzie byli dziennikarze polscy i zagraniczni. Wałęsa polecił też filmować każdy swój krok. (...) To wszystko uniemożliwiło przeprowadzenie akcji" - powiedział "Trybunie" Wachowski.
"Gdyby Wałęsa opuścił Sejm zostałby internowany" - podkreślił Wachowski w TOK FM.
Według Wachowskiego, w tamtych wydarzeniach może tkwić klucz do zrozumienia przyczyn rozbicia Wojskowych Służb Informacyjnych.
wg PAP/INTERIA.PL:
Mieczysław Wachowski twierdzi, że środowisko skupione wokół braci Kaczyńskich szykowało w 1992 roku zamach na Lecha Wałęsę.
- 4 czerwca 1992 roku od godzin rannych były gotowe dwie podgrupy GROM uzbrojone w pistolety UZI, granatniki, wyposażone w kamizelki kuloodporne. To był przygotowywany zamach na Lecha Wałęsę - powiedział Wachowski w TOK FM.
Według Wachowskiego, ekipa skupiona wokół Kaczyńskich organizowała zamach stanu. Ni mniej, ni więcej - pisze "Trybuna".
W archiwach likwidowanych WSI Kaczyńscy szukali właśnie dokumentów świadczących o ich zaangażowaniu w rozmowy z wojskiem. I nie znaleźli ich. To jest dla nich problem: co będzie, jak te dokumenty ujrzą światło dzienne - podkreśla Wachowski.
Komentując sprawę płk. Lesiaka, Wałęsa rzuca światło na inne wydarzenia z tamtego okresu. Twierdzi, że sam miał być w czerwcu 1992 r. internowany. I to gdzie? W ośrodku w Arłamowie, do którego trafił po wprowadzeniu stanu wojennego. Nie chce mówić o szczegółach. Odsyła do książki gen. Edwarda Wejnera, byłego dowódcy Nadwiślańskich Jednostek Wojskowych, który został zdymisjonowany w maju 1992 r. przez ministra spraw wewnętrznych Antoniego Macierewicza, dziś likwidatora WSI i szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego - zaznacza "Trybuna".
Wszystko działo się w gorącym politycznie okresie - między premierem Janem Olszewskim a Wałęsą trwała zimna wojna. Szef rządu - dziś doradca prezydenta Lecha Kaczyńskiego - za wszelką cenę starał się utrzymać u władzy. A przy nim m.in. bracia Kaczyńscy, których Porozumienie Centrum stanowiło zaplecze gabinetu Olszewskiego. Według gen. Wejnera, Macierewicz próbował wykorzystać do tego oddziały NJW, które wtedy ochraniały najważniejsze ośrodki władzy w państwie, w tym prezydencki Belweder. Przeciwko generałowi buntowano podwładnych, tajemniczy przedstawiciele MSW wizytowali NJW, w tym ośrodek w Arłamowie, a także specjalne obiekty przygotowane do kierowania państwem na wypadek wojny - Główne i Zapasowe Stanowiska Kierowania Państwem.
4 maja 1992 r. gen. Wejner stracił stanowisko. 29 maja wprowadzono w NJW "pełny stan dyspozycyjności dowództw jednostek", a 4 czerwca - na ustny rozkaz szefa UOP-u Piotra Naimskiego - stan podwyższonej gotowości bojowej.
Z relacji gen. Wejnera wynika, że płk Pęcko osobiście 3 czerwca śmigłowcem sprawdzał lądowiska dla helikopterów w okolicach m.in. Kancelarii Prezydenta. Do Warszawy ściągano jednostki NJW i zmobilizowano GROM. W pogotowiu znajdowały się dwie podgrupy uderzeniowe tej formacji wyposażone m.in. w granatniki przeciwpancerne. Specjalny oddział 50 żandarmów NJW wytypowano do zajęcia gmachów TVP.
Wachowski: - Z różnych źródeł mieliśmy informacje o zamiarze internowania Wałęsy. Wiedzieliśmy, że Macierewicz wydał polecenie podwyższonej gotowości bojowej w NJW, że wydał rozkaz rozdania ostrej amunicji i że Wałęsa ma być wieczorem 4 czerwca 1992 r. aresztowany.
Jego zdaniem, Wałęsa miał być "zdjęty" w Belwederze. Tak się jednak nie stało. - Wałęsa pojechał do Sejmu, gdzie rozpoczęła się debata nad rządem Olszewskiego i uruchomiona została procedura usunięcia gabinetu. Cały czas znajdowaliśmy się w gmachu parlamentu, gdzie byli dziennikarze polscy i zagraniczni. Wałęsa polecił też filmować każdy swój krok. Potem zresztą fragmenty tego materiału filmowego wykorzystał Jacek Kurski w filmie "Nocna zmiana". To wszystko uniemożliwiło przeprowadzenie akcji - powiedział "Trybunie" Wachowski.
Premier Jarosław Kaczyński określił doniesienia Wachowskiego jako "bzdurę". - Widzę, że Ci panowie (Wachowski i Wałęsa) - jakby złapani na gorącym uczynku - kilkanaście lat za późno zaczynają opowiadać wierutne bzdury. To jest jedna z takich bzdur - powiedział.
- Jeszcze pewnie wiele takich rzeczy usłyszymy, bo sytuacja tych panów jest nie do obrony. Oczywiście oni mogą wykorzystywać jakieś luki w materiałach (...), ale tak naprawdę obronić się nie mogą - powiedział szef rządu.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dementi w tej sprawie udziela w najnowszym "Newsweek'u", gen. bryg. Sławomir Petelicki.
A co Wy o tym sądzicie? Czy mógł to być autentyczny scenariusz czy M.Wachowskiego poniosła fantazja (lub celowe gadanie...)?
Cytat
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20_2