gratka Grunt
sabunia portal
Fowey,
http://dom.gratka.pl.....ec2469c218c84,1
Link do strony którą raczyłeś podać /powyżej/ nic nie zawiera. Pustka... Jaki z tego wniosek? To forum - wydaję się być najlepiej monitorowanym portalem w naszym mieście. Monitorują go praktycznie ci wszyscy, o których tu piszemy. Wiem też, że niektórzy z nich - stosując swoje koneksje - chcieliby wpływać na tematykę tegoż forum.
Zastanawiałem się także nad związaniem systemu deweloperskiego ze spółdzielczością. Jedyny rozsądny wniosek jaki się nasuwa, to taki, że ŻSM prowadzi swoje inwestycje identycznie jak deweloper, czyli: robi rozeznanie szukając chętnych na konkretne mieszkania. Gdy już ich zbierze, kupuje grunt od gminy. Od kompetentnych instytucji uzyskuje wszelkie zgody pod inwestycję. Dopiero wtedy rozpoczyna budowę budynku pod klucz. Efekt końcowy - sprzedaż mieszkań. Czy ŻSM nie zrobiła tak z budynkiem przy Okrzei i kilkoma innymi także? Pamiętam także /najprawdopodobniej z jakichś doniesień prasowych/ , że większość mieszkań zostało sprzedanych osobom spoza Żyrardowa. Pamiętam też cenę - 2100 PLN za metr. Pytanie, skąd środki na takie inwestycje? Z banku, czy może z oszczędności ŻŚM zgromadzonym...hmm...w funduszu remontowym...?
Dorzucam swoje zwroty :)
Krytykujcie, chwalcie, co chcecie, pora sie czegos nauczyc...
2)
tak tak, obydwaj mamy swoje racje
wlasnie zaczynam rymowana celebracje
zacznij sluchac, zacznij degustacje
zamiast aplauzu zacznijcie kumac akcje
mam jeszcze jedna dla was informacje
wlasnie wypierdalam wasze fortyfikacje
sluchaj tego, bo grunt jest w jednym
zrozumie tylko ten co hip-hopowi wierny
moze i uzyskuje swojej pracy ocene "mierny"
ale nadal pozostaje na nowe bity pazerny
do bitu krece slowem, musze do tego ruszyc glowe
zaczynam swoja przemowe, poprawiam wymowe
wpadam do waszych glow jak pociag we Wloszczowej
jak turysci w pole w przyczepie cempingowej
ja sie rozkrecam, nie wymiekam
a Ty wciaz 'czemu przechodze test?'
bez ustanku Cie tym nekam
a Ty wciaz 'czemu tak jest?'
4)
czas na male zakonczenie tego gowna
chyba slyszales, ze droga do sukcesu nie jest rowna?
czeste wzloty i upadki
to tylko czesc calej gratki
zapamietaj sobie takze, ze nie chodzi o uznanie
lecz o Twoje prawdy i przekonanie
slawa i hajs to mily dodatek
robisz to co lubisz, a nie po dostatek
bardzo dziekuje, jeszcze przez chwile tu pomuzykuje
teraz pora na moral, jakiego nie znajdziesz na forach
HH to Twoje hobby, zajecie
po szczeblach umiejetnosci sie pięcie
za to nie spotka Cie kara
tylko uwielbienie i rzeczywistosc nieszara
Nad Biedronką na Wschodzie też jest i to całkiem fajny. Ubrania różne, zarówno jakościowo jak i cenowo, ale można coś dla siebie wyszperać. Grunt to celne oko. Mają tam też zabawki, firanki, buty, torby zasłony i takie tam. Ja kupuję tam książki- sprowadzają ang. książki za grosze! Super gratka! A i obsługa raczej przyjemna
Gratki oczywiście za wygrany mecz ale...,
mimo wszystko uważam ze było to wymęczone zwycięstwo, gdyby nie czerwona kartka dla zawodniczki z Turcji uwazam ze mecz byłby o wiele ciekawszy i wynik mógłby być inny, do 75 min nie było widać różnicy ze Polska gra w przewadze jednej zawodniczki, ale to tylko obiektywne skojarzenia.
Grunt ze 3 pkt zostały na polskiej ziemi i awans mamy w kieszeni...teraz trzeba wygrac z Austrią...ooo widze ze równiez na zdjęciu jestem ujeta w oddali-jak miło:)
A tak na marginesie, czy druga bramka dla Polski nie wpadła ze spalonego?
" />
">Slawek nie przesadzaj z tymi męczarniami. Kol. wojtek i tak bardzo ładnie postąpił że rybki wypuścił z powrotem do wody a że je troche potrzymał w siatce dla wspólnego zdjęcia to nic wielkiego im się nie stało. Grunt że wróciły do ich domku. Ps. wojtek wielkie gratki za fajne klenie.
Nie zrozumiałeś moich intencji. Nie miałem zamiaru zamiaru "wytykać". Ujmę to tak: popadamy z jednej skrajności w drugą. Kiedyś nie wolno było chodzić do kościoła, dzisiaj sprawdzają obecność...
Rozumiem, że modna stała się zasada "złów i wypuść". Nie popieram tego jednak za wszelką cenę! Moim zdaniem przechowywanie ryb w siatce tylko po to, by mieć ładne zdjęcie jest okrutne. Po drugie ubytki w łuskach (zdjęcie mało wyraźne) i otarcie o szorstką trawę śluzu może spowodowaś gorsze skutki (pleśniawka itp.), niż zabranie tych ryb na kolację.
Paniał
pozdrowionka
" />Faktycznie to ciekawa propozycja. Co prawda obiektyw 50/2.0 nie kosztuje 2.000 zł, tylko coś w okolicy 1550 PLN, ale po odliczeniu wychodzi sensowne 2100 - 2200 za body E-3. To dobra cena.
Wyraźnie widać, że chcą wciągnąć zaawansowanych fotoamatorów i profesjonalistów do systemu.
I pewnie jakieś nowe E-4 się zbliża ...
Grunt to marketing !
Jak się zastanowić, to akcja Olympusa to mądre posunięcie marketingowców, bardzo przemyślane.
Do kogo skierowana jest ta oferta ? Raczej do wymagających użytkowników, a nie do zwykłych pstrykaczy, którzy wybierają tanie aparaty, nawet jeśli lustrzanki, to często przypadkowo w markecie i korzystają zwykle z kitowego obiektywu.
A ci wymagający użytkownicy nie poprzestają na jednym obiektywie.
Marketingowo dobrym posunięciem jest wybór dodatków, które zmuszają do kolejnych zakupów u Olympusa, bo E-3 z 50 tką czy 9-18 czy też pancake'm to za mało. I wkrótce klient wróci po krótki zoom 12-60, następnie teleobiektyw 50-200, lampę 36R lub 50R i będzie dokupował kolejne zabawki.
O takiego klienta walczą i dlatego będą mieli z niego korzyść.
Strzał w dziesiątkę i wielkie uznanie dla pracy marketingowców Olympusa.
Jeśli chodzi o E-30 to też jest gratka. Na plecaku się nie kończy, ale jedynie dla użytkowników w programie lojalnościowym. Przy zakupie oferują gratis uchwyt zasilający HLD-4 lub bezprzewodową lampę błyskową FL-36R.
Dla nowych użytkowników na pocieszenie tylko plecak.
" />Gdybyś jednak zdecydował nie wychodzić z domu, to polecam gratkę, jako kompendium ofert dot. nieruchomości. Kryteria wyszukiwania możesz zawęzić w dowolny sposób i nie wierzę, że niczego w swojej okolicy nie znajdziesz:
http://dom.gratka.pl/dzialki-grunty-sprzedam/
Powodzenia w poszukiwaniach.
Michalina, JIM, Martusia i inne życzliwe duszyczki, dzięki za gratki, dzięki za kciuki, dzieki za pamięc <cmok>
Normalnie.. Jill. to typowa "kobitka w ciązy" , tzn. grunt to sie dobrze, a długo wyspać...
Poza tym :
My: "Jill trza na siusiu!!", Jill: "łoj,.. ale w śnieg??, bo w sumie to mi sie nie chce za bardzo"
Albo:
My: "Odejdź! Ręka mnie boli od miziania Ciebie!"
Jill: "Ale .. za lewym uszkiem i pod prawą, przednią łapką jeszcze nie było..."
I jeszcze:
My: "Zjadłabys coś może... (!)"
Jill:"A te... gotowane skrzydełka, co były wczoraj masz jeszcze..?"
Generlanie wzięła nas małpa na przetrzymanie i sprytnie wykalkulowała sobie, ze jak nie chwyci sie od rana do wieczora kulek (purina pro plan dla puppisiów) pańciuszka weźmie i cos ugotuje.. Co niniejszym sie dzieje.. Tak, ze głównie jest na domowym plus witaminy i mikroel. (tutułu specyfiku nie pomnę w tej chwili)
Fotki w/w "Małpie" pstrykne jutro i wkleję
I jeszcze raz pięknie dz za pamięc!!!
z podpowiedzią z sejmu to pojechał po bandzie.. u mnie w domu piecze się ciasta prostokątne.. ale jak widać to chyba dziwne jest, bo obowiązkowo muszą być okrągłe
zamiast sejmu mogło być coś z kobiety = masz babo placek
u mnie w domu piecze się ciasta prostokątne.. (muszę to rodzicom powiedzieć żeby się poprawili..)
murzynek - nie ważne, czy prostokątny czy okrągły - grunt, żeby pyszny był ...
gratki dla łamaczy
Cytat
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20_2