grawerowanie obrączek teksty
sabunia portal
no, to może i ja podsumuję nasze przygotowania?
ślub 18.10.2008r. w kościele na zadębiu, wesele OSP w bełchowie.
załatwione mamy:
termin w kościele
salę
kucharkę
zespół
kamerzystę
wybraliśmy wzór obrączek i tekst do grawerowania
jesteśmy w połowie listy piosenek, które chcemy usłyszeć na naszym weselu
kończymy tworzyć listę gości
do załatwienia zostało:
stroje i dodatki moje i huberta - to bedzie katastrofa. nic mi się nie podoba, i w końcu wyjdzie tak, ze powiem: poproszę górę od jednej sukienki, dół od drugiej, materiał od trzeciej, a kolor jeszcze od innej. no i muszę znaleźć dobrego krawca, żeby uszył hubertowi garnitur, bo w żadnym sklepie nic na niego nie znajdziemy.
zaproszenia (ale jak siostra zjedzie do skierek na świeta to ją pomolestuję, bo się tym zajmuje)
oprawa muzyczna kościoła (muszę dorwać znajomą, żeby jej siostra zagrała nam na skrzypcach w kościele)
dekoracja kościoła, sali i samochodu
bukiety i stroiki do butonierek
fryzjerka
kosmetyczka
makijażystka
morze zakupów na wesele (produkty dla kucharki, alkohol itp.)
właśnie rozpoczęłam nauki przedmałżeńskie w kościele (mój hubert już ma)
poradnia rodzinna.
i tak właśnie spojrzałam ile jeszcze rzeczy mam do załatwienia...trzeba się za to wziąć niedługo...
i jeszcze musze odwołać termin w "restauracji", bo mnie facet wkurzył dość porządnie i na biegu organizowałam sobie druga salę i kucharkę
Przemisiowa - myśl, myśl jak pokazac, bo my strasznie ciekawe wszystkie
U nas kolejna rzecz do przodu! Zamówiliśmy obrączki. Do odbioru za dwa tygodnie. Pani w sklepie powiedziała nam, że jesteśmy bardzo wyjątkowi, bo takiego tekstu do grawerowania to jeszcze nie widziała...
koraliku jak czytałam, to popłakałam się ze śmiechu. MMŻ aż wstał z łóżka, bo chciał zobaczyć z czego się śmieję. powiedziałam, żeby sobie odebrał maila, to zobaczy.
no i mam nawet filmik jak go czyta i dogaduje. powiem Wam, ale w tajemnicy, że jednak się zgodził. powiedział, że ostatecznie mogę je zobaczyć przy odbieraniu. a o zdjęciu pomyślimy. dziękuję koraliku! :*
no i wczoraj byliśmy po obrączki. wpuścił mnie do sklepu [to już sukces ] i oglądaliśmy. zaczęłam od przymierzenia złej obrączki [jego ], która spokojnie weszła mi na palec! a później on patrzył na grawer. zamiast "Już zawsze na zawsze..." było "Już zawsze razem". no szok! od razu powiedział i sprawdzili zamówienie. okazało się, że na zamówieniu i w umowie jest dobry tekst, natomiast na obrączkach zły.
no i musimy czekać następny tydzień-półtora...
co jeszcze nam się rzuciło w oczy - one są piaskowane. zapomnieliśmy powiedzieć, że nie chcemy. a wzór, z którego brał przykład pan przyjmujący zamówienie, był piaskowany. stwierdziliśmy, że ostatecznie niech zostanie. jak się zacznie wycierać i wybłyszczać, to się wybłyszczy do końca i zostawi błyszczące.
ale powiem Wam, śliczne są!
[dziś tylko w tym temacie, bo mam sporo nauki. do jutra! buźka!]
no i wczoraj byliśmy po obrączki. wpuścił mnie do sklepu [to już sukces ] i oglądaliśmy. zaczęłam od przymierzenia złej obrączki [jego ], która spokojnie weszła mi na palec! a później on patrzył na grawer. zamiast "Już zawsze na zawsze..." było "Już zawsze razem". no szok! od razu powiedział i sprawdzili zamówienie. okazało się, że na zamówieniu i w umowie jest dobry tekst, natomiast na obrączkach zły.
no i musimy czekać następny tydzień-półtora... dzwonili! już je możemy odbierać! odbierzemy w niedzielę i od razu wkleję zdjęcie! nie mogę się doczekać aż będziemy mieli je w domku!
boniaj, troche to dziwne, ze Twoj grawer jest nieczytelny... mialas reczny czy laserowy? na mojej obraczce - tez soczewkowej - jest jeszcze dluzszy tekst: "bez Ciebie nie ma mnie", mam rozmiar 8 i wszystko jest czytelne a tekst zajal ok 3/4 obwodu... my mielismy grawer reczny wlasnie dlatego aby sie wszytko ladnie zmiescilo moze tez dlatego ze tekst jest na ukos (zaczyna sie u gory i schodzi ku dolowi)
wymyśliła,że na jednej z obrączek napiszą "nie lubię Cię",zaś na drugiej "ale Cię kocham
tekst fajny, ale to da mnie głupota grawerować ten tekst na dwóch osobnych obrączkach
obrączki są gotowe, tylko grawer robimy ręczny a nie maszynowy, bo dłużej się trzyma i jest głębszy, obrączki przyszły wczoraj, do grawera jadą w sobotę i musimy zdecydować sie na jakis tekst
To jest problem, bo tekst musi byc w miare krotki... Moze wybierzesz cos z tekstow do grawerowania na obraczkach, byl tu gdzies taki watek...:)
Hej dziewczyny i chłopaki!
Znowu potrzebuję Waszej pomocy dla mojej Młodej!
Odbyłam z nią przed chwilą taką oto rozmowę na GG:
Córeczka 19:10:14
musimy sobie wymyślić, co chcemy mieć wygrawerowane wewnątrz obrączek
Córeczka 19:10:35
możesz rzucić temat na swoje forum, bo tam zawsze mają ciekawe pomysły
Córeczka 19:10:47
zazwyczaj się graweruje imię małżonka i date ślubu
Córeczka 19:10:57
ale to takie oklepane i my tak nie chcemy
Córeczka 19:11:10
data musi być, bo Tomek bez tego zapomni
Ewa 19:11:22
Córeczka 19:11:30
ale myślę, że moje imie bedzie pamiętał, więc chyba tego nie trzeba
Córeczka 19:11:48
słyszałam fajny tekst na obrączkę faceta:
Córeczka 19:12:20
"ten ptaszek został złapany i zaobrączkowany w Krakowie dnia 5.09.2009"
Córeczka 19:12:22
Ewa 19:12:33
ładne!
Ewa 19:12:48
nie za długie?
Córeczka 19:12:49
ale to niestety za długie, bo nam w zakładzie jubilerskim powiedzieli, że mieści się tylko do 28 znaków
Ewa 19:12:53
no właśnie
Córeczka 19:13:15
więc musi być krótko, treściwie, oryginalnie i z data ślubu
Córeczka 19:13:31
może nam alkoholicy coś podpowiedzą
Córeczka 19:14:01
wracam do pracy
Ewa 19:14:06
rzucę temat, może coś razem wymyślimy
Córeczka 19:14:07
z góry dzięki
Może ma ktoś oryginalny pomysł ? Pliiiiiiiiiiiiiiiiiiiiis
to po tygodniowej nieobecności nadrabiam zaległości i oto co załatwiliśmy teraz jak bylismy na urlopie:
1.papiery z USC są i ostarczone do księdza i protokół spisany
2. karteczki do spowiedzi dostalismy i za jakiś czas sie wybieramy
i tak niżej odnośnie pierwszej spowiedzi co nam ksiądz powiedział:
mówiliśmy jak to z tą spowiedzią pierwszą jest bo mieszkamy razem i rozgrzeszenia nie dostaniemy i najpierw rozmawialiśmy w biurze parafialnym z siostrą zakonną i ona nam powiedziała że mamy ją sobie darować i ta ostateczna spoiwedź to ma być taka szczera z całego życia itd, a potem jak gadalismy z księdzem to on na to: że nie mamy darowac sobie tej spowiedzi tylko w takim wypadku odbyc pierwszą spowiedź jakieś 2 tyg przed ślubem i w takim wypadku że meiszkamy ze sobą to po tej spowiedzi żebysmy sie postarali przez te 2 tyg nie współżyc i nie żyć jak małżeństwo już tylko do czasu ślubu wytrzymać. no to się trochę zdziwilismy że tak nam powiedzial bo nie spodziewalibyśmy się czegoś takiego usłyszeć, a miło że tak nam powiedział bo uważam to za dobre rozwiązanie w takiej sytuacji
w ogóle jak u siostry w biurze parafialnym byliśmy to tez się troche uśmialismy bo siostra taki tekst rzuciła że sie troche zdziwiliśmy ale nie przejęliśmy sie też za bardzo bo to kwestia wyboru każdego człowieka jak sie ubiera i co nosi... no więc: Mój Ukochany nosi koszulki typu t-shirt z róznymi malunkami na nich no i tego dnia miał akurat na sobie koszulke z czachą na całą przednia str koszulki a siostra tak patrzy na niego i na jego koszulkę i mówi: ale ta koszulka to mi się nie podoba. a Mój Kochany: a mi się podoba. i siostra nic na to. nie wiem jak kto uważa ale zdziwiło mnie troche to co powiedziała siostra bo to nie ona przecież takie koszulki nosi a to że ktoś takie lubi nosić to nie świadczy od razu że odprawia jakieś czarne satanistyczne msze i wielbi szatana!!!! ludzie opanujmy sie troszkę....
3: obrączki były zamówione w grudniu, moja mama odebrała je w styczniu i jak pojechaliśmy do moich rodziców i moja mama nam je pokazała to myślałam że mało z krzesła nie spadnę!!!! to nie były nasze obraczki jedyne co sie zgadzało to grawer i nic poza tym. od razu w pon poszlismy rano do sklepu wyjaśnic sprawę i powiedieliśmy że musimy jemiec do piatku najpóźniej to facet na to że nawet jak będzie to ekspresowe zamówienie to najwcześniej bedzie w pon!!!! i że mieli różne pomyłki ale takie coś to im sie jeszcze nie zdażyło -> jasne pewnie wszytskim tak gadają.... no to mieliśmy szczęście w nieszczęściu bo do ślubu niecałe 2 m-ce i mama za niecałe 2 tyg je odbierze
mam nadzieje że będzie ok tylko zaraz jeszce do domku do mamy zadzwonie żeby poszła i sie dowiedziała jaką szerokośc zrobia bo my mieliśmy wybraną 6mm ale ten wzór co oni mają pokazany to 4 mm jest i żeby sie jeszcze upewniła że napewno szer 6mm bedzie.
jestem ciekawa co oni by zrobili jakby to był sierpien a my w pon przyjeżdzamy widzimy że obraczki nie te a ślub w piatek? bo tak akurat w sieprniu bedzie, i gdybyśmy je zamówili później?!?!?! to ja nie wiem chyba bym ich tam wszystkich rozniosła !!!!
4. suknia juz gotowa od grudnia w domku leży - mały problem się pojawił bo troszke przytyłam i w spódnicy się nie dopnę !!!!!!! i pomyśleć że ja przytyłam gdzie nigdy nie mogłam choć chciałam.... nie żebym, była z siebie niezadowolona bo jestem ale myślę że troszke ciałka by się jednak przydało
5. pan młody ubiór ma
6. bukiet zamówiony
tak to chyba wszystko mamay, jedyne co nam brakuje to:
1. buty dla Panny Młodej
2. bielizna - jednak zamówię przez internet bo w sklepach nic nie ma!!!!!
3. stroik i tablice rejestracyjne na auto - wybrane są trzeba tylko zamówić
4. no i te obraczki mamcia moja ma odebrać za niecałe 2 tyg
Cytat
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20_2