Grecja bez paszportu dowód lotnisko
sabunia portal
Mam jeszcze takie pytanie: czy lecąc do Grecji nie ma problemu z odprawą na
lotnisku jesli ma się dowody osobiste a nie paszporty? Ponieważ w podróż chcemy
polecieć 2 tygodnie po ślubie nie będziemy mieli jeszcze paszportów ani nowych
dowodów osobistych (oboje mamy stare; "książkowe". Teoretycznie i Grecja i
Polska są w UE, więc nie powinno być problemów, ale wiadomo że bywa różnie.
Jakie są wasze doświadczenia z tym związane? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam
E.
dziewczyny bez paniki z tymi biletami, teraz kazda linia ma bilety
elektroniczne tzn te z kodami nawet greckie linie tez juz maja
ja tylko na takich biletach latam i jeszcze nie zdazylo sie zeby
ktos wogole pytal sie o ten caly kod rezerwacji, po prostu przy
odprawie podajesz paszport czy dowod i po twoim nazwisku w systemi
sie pojawia twoja rezerwacja
oczywiscie wez ze soba na lotniska wydrukowana strone z kodem i
twoimi danymi, nigdy nie wiadomo
Mam doczynienia glownie z wyjazdami przez Serbie i powiem ze z Serbami jest tak
jak z Grekami. Zalezy na kogo sie trafi. Jeden przejedzie bez problemu na
starym ale waznym a drugi nie nie ma reguly. Ale wiem ze czasem problemy sa.
Nasze biuro zabiera pasazerow tylko z waznymi greckimi i polskimi paszportami.
Acha slyszalam od klientow ze Grecy maja problemy na lotnisku przy podrozy na
dowod osobisty, niemam pojecia dlaczego, wiec doradzamy podroz Grekom na
paszport.
Mialam okazje wiele lat temu mieszkac na Cyprze Pn przez pol roku. Wielu moich
znajomych wciaz tam jest i czasem ich odwiedzamy. Uwielbiam Cypr
Kiedys dla Polakow obowıazywaly wizy, ktore trzeba bylo zalatwiac z konsulacie,
zas Turcy mogli wjezdzac na dowod os. (kimlik), wiec latam jako Turczynka i
granicy z Cyprem Pd jeszcze nie przekraczalam.
Nikozja jest podzielona miedzy Turkow i Grekow, po stronie tureckiej nazywa sie
Lefkosia. Z Girne (Kyrenia) dojedziesz taksowka w jakies 20-30 min, o ile
dobrze pamietam. Z lotniska mialabys znacznie blizej.
Granice pn-pd podobno mozna przekraczac bez problemu z paszportem UE, ale dla
pewnosci u celnikow tureckich popros o wbicie wizy na oddzielnej kartce, sa do
tego typu prosb przyzwyczajeni. Kiedys Grecy lubili robic problemy turystom,
ktorzy mieli pieczatki z Cypru Pn i moze niektorym tak zostalo, zalezy na kogo
trafisz W koncu to Grecy opowiedzieli sie w referendum przeciwko
zjednoczeniu wyspy kılka lat temu.
Niedawno zlikwidowano stanowiska wojskowe na przejsciu jako zapowiedz
ocieplenia stosunkow miedzy Polnoca i Poludniem i podobno sa wprowadzone
jeszcze wieksze ulatwienia w przekraczaniu granicy, wiec bez obaw
Akurat ogladam sobie zdjecia ze znajomych okolic, jest tam
tez garsc info od kogos, kto byl na Cyprze niedawno:
fotoforum.gazeta.pl/72,2,91,58676134.html
ja sie ladnie opalilem pod konsulatem ;)
ale termin to 3 miesiace... ale nie od daty zlozenia podania ale od daty
wyslania podania do PL :) a to duza roznica. ja skladalem podanie 5 maja a do
PL wyslane bylo dopiero miesiac pozniej bo..... kurier jezdzi tylko raz w
miesiacu :))))))))
i tak oto pojechalem do grecji ze starym dowodem osobistym i na lotnisku Rodos
negocjowalem moj powrot do UK z pogranicznikami w Londynie przez pania
pogranicznik w Grecji :) Polecam wszystkim!! ;)
oczywiscie paszport byl do odbioru w konsulacie jakies 2 tygodnie po moim
powrocie :)
Magnessmeg to się zapytaj tych wakacji dlaczego się na ten paszport upierają. Powiedz, że przeczytałaś rządową instrukcję dotyczącą przekraczania granicy, w której mowa wyłącznie o dowodzie (bo link do takowej jest tutaj). Powiedz, że na lotnisku Ci mówią, że dowód. Myślę, że na kogoś niedouczonego trafiasz. Wiele osób pisze, że lata do Grecji na dowód i problemu nie ma. Więc nie jest to też tak, że przepisy sobie, a życie sobie. Zresztą w takich sytuacjach należy od razu żądać kontaktu z konsulem i tyle gadania...
Co do lądowania w Rumunii;)
Weź ten paszport na ile jest ważny na tyle jest. Będziesz miała jako podkładkę (tylko go pilnuj) i będziesz spokojna. Nie jestem specjalistą od prawa międzynarodowego w zakresie przekraczania granic, ale podejrzewam, że są specjalne regulacje na taką okoliczność. Prawdopodobnie nie ma kontroli celnej dla uszkodzonych samolotów. Ludzie przebywają w zamkniętej strefie lotniska, jak gdyby w strefie niczyjej...
W lipcu tego roku w ciągu 24 godzin musiałam wysłać kogoś do Hellady (Kos).
Wszystko opłacone a brat z żoną nie mogli wyjechać stąd tylko wysłanie innych
osób nas ratowało (na zwroty za późno). Mama i teściowa nie miały paszportów
ale miały czas stąd wyjechały obie - ze starymi dowodami: dla mnie szok, bo
jeszcze takimi w sztywnych okładkach wydanymi w .. 1965 roku! Pomijam już fakt,
iż to doprawdy stare dowody ale te kobiety na zdjęciach, a te dziś..... Ech,
zaryzykowaliśmy bo i wyboru nie mieliśmy. W Warszawie przy wylocie zupełnie w
porządku, Grecy na Kos coś kręcili nosami ale po rozmowie z rezydentem (Itaka)
wpuścili obie panie do siebie, natomiast kiedy wracały po wakacjach celnik na
Okęciu zapytał moją mamę z wielkim zdziwieniem: "Kto panią z tym dowodem za
granicę wypuścił?".
Myślę, że ryzyko było duże (jak zobaczyłam na lotnisku te ich dowody to
zdębiałam po prostu!) ale i - podkreślam - nie mieliśmy wyboru i jakoś się
udało.
Pzdr. B.
Cześć, niedawno komuś o tym tutaj pisałam i przytaszczyłam Ci moją wypowiedź:
W lipcu tego roku w ciągu 24 godzin musiałam wysłać kogoś do Hellady (Kos).
Wszystko opłacone a brat z żoną nie mogli wyjechać stąd tylko wysłanie innych
osób nas ratowało (na zwroty za późno). Mama i teściowa nie miały paszportów
ale miały czas stąd wyjechały obie - ze starymi dowodami: dla mnie szok, bo
jeszcze takimi w sztywnych okładkach wydanymi w .. 1965 roku! Pomijam już fakt,
iż to doprawdy stare dowody ale te kobiety na zdjęciach, a te dziś..... Ech,
zaryzykowaliśmy bo i wyboru nie mieliśmy. W Warszawie przy wylocie zupełnie w
porządku, Grecy na Kos coś kręcili nosami ale po rozmowie z rezydentem (Itaka)
wpuścili obie panie do siebie, natomiast kiedy wracały po wakacjach celnik na
Okęciu zapytał moją mamę z wielkim zdziwieniem: "Kto panią z tym dowodem za
granicę wypuścił?".
Myślę, że ryzyko było duże (jak zobaczyłam na lotnisku te ich dowody to
zdębiałam po prostu!) ale i - podkreślam - nie mieliśmy wyboru i jakoś się
udało.
Powodzenia:)
Pzdr. B.
Cześć, kiedyś już to komuś pisałam stad tutaj przyniosłam:
W lipcu 2004 w ciągu 24 godzin musiałam wysłać kogoś do Hellady (Kos).
Wszystko opłacone a brat z żoną nie mogli wyjechać stąd tylko wysłanie innych
osób nas ratowało (na jakiekolwiek zwroty za późno).
Mama i teściowa nie miały paszportów ale miały czas stąd wyjechały obie - ze
starymi dowodami: dla mnie szok, bo jeszcze takimi w sztywnych okładkach
wydanymi w .. 1965 roku! Pomijam już fakt, iż to doprawdy stare dowody ale te
kobiety na zdjęciach, a te dziś.....
Ech, zaryzykowaliśmy bo i wyboru nie mieliśmy.
W Warszawie przy wylocie zupełnie w porządku, Grecy na Kos coś kręcili nosami
ale po rozmowie z rezydentem (Itaka) wpuścili obie panie do siebie, natomiast
kiedy wracały po wakacjach celnik na Okęciu zapytał moją mamę z wielkim
zdziwieniem: "Kto panią z tym dowodem za granicę wypuścił?".
Myślę, że ryzyko było duże (jak zobaczyłam na lotnisku te ich dowody to
zdębiałam po prostu!) ale i - podkreślam - nie mieliśmy wyboru i jakoś się
udało: my mogliśmy albo zaryzykować albo i tak stracić w całości to co
zapłaciliśmy.
Plusem tego doświadczenia było to, że obie panie po powrocie natychmiast
wymieniły dowody:-)
Pozdrowienia. B.
Wejdź na stronę www.airfoto.pl i w katalogu zdjęć wybierz lotniska w Grecji.
Tam jest kilka zdjęć z Heraklionu. Polecam zdjęcie lotniska zrobione z samolotu.
Po przylocie (o pierwszej w nocy) czekaliśmy godzinę na bagaże, ale trzeba
pamiętać, że to Grecja, gdzie czas nie ma znaczenia. Odprawa dla obywateli UE
polega na pokazaniu dowodu lub paszportu i koniec. W sali odlotów jest barek i
sklep. Sala klimatyzowana, więc można było z przyjemnością chwilę poczekać na
wyjście do samolotu. Nasz samolot odleciał punktualnie.
Napisz czy znalazłaś zdjęcia. T.
Na serio: kilka razy bylem w Grecji na dowod osobisty. Jak wysiadalem
(wyjezdzalem autem) z promu z Brindisi do Grecji to nikt mnie nie sprawdzal bo
bylo pozno i pogranicznicy upili sie Metaxa. W Atenach na lotnisku wystarczyl
(kilka razy) dowod. Ale to o niczym nie swiadczy, bo moglem miec zwykle
szczescie. Np. aby wysalc samochod zarejestrowany w Polsce na Cypr (wszystko
teraz Unia), musialem zaplacic prawie 100 euro oplat skarbowych i wypelnic cyba
z pol setki papierkow i w Pireusie i w Limassol. Stad odradzam podroz do Grecji
i na grecka czesc Cypru: oni niby sa w Unii, ale wlasciwie to nie byli w niej
nigdy, nie sa i nie beda z ich lewantynska, czyli azjatycka mentalnoscia.. Mnie
sie udalo na polski dowod, ale w kieszeni mialem, na wszelki wypadek,
australijski i polski paszport. Wiec tobie odradzam Grecje. Posluchaj bardziej
doswiadczonego podroznika!
Witam,
Jestem pilotka w Turcji. Jezeli chodzi o wize, to jest tak jak mowili
poprzednicy, a mianowicie po przylocie do Turcji wykupuje sie na lotnisku wize
za 15$/10E, jest ona wazna przez 30 dni. Jezeli ten czas uplynie a ktos bedzie
mial ochote goscic w Turcji dluzej, nalezy w tym przypadku opuscic teren Turcji
(np wyjazd na Rodos)i wrocic i wykupic nowa wize. Wiza ta jest wazna rowniez na
terenie Turcji cypryjskie.
Co do Cypru:
zostal zniesiony calkowicie obowiazek posiadania wizy na czesci greckiej
cypru,ale w przypadku pobytu dluzszego niz 3 miesiace nalezy zglosisc sie do
wladz po uzyskanie zezwolenia.
Turystom nie wolono przekraczac granicy w polnocy na pludnie (ze strony
tureckiej w strone grecji), natomiast jak juz cos takiego wystapi i w
paszporcie pojawi sie pieczatka polnocnej czesci, to wtedy czasami nawet trudno
wjechac na teren grecji (ogolnie grecji). Dlatego w takim przypadku nalezy
poprosic urzednika polnocnego cypru, aby wbil pieczatke na osobnej kartce a nie
w paspzorcie.
Co do Rodos:
Rowniez zostal zniesiony obowiazek posiadania wizy.I rowniez na dluzszy niz 3
miesiace okres pobytu , nalezy zglosisc sie po 8 dnaich od daty wjazdu do
urzedu do sparw cudzoziemcow lub na komisariat policji z paszportem, dowodem, i
fotografiami w celu wydania zezwolenia.
Mama nadzieje ze za bardzo nie namieszlam i wszystko jest jasne :)
pozdrawiam,
zycze milego wyjazdu i niezapomnianych przezyc
Zazdrosze , w mojej pracy nie mozna wygrac niestety wycieczki , zreszta nie
mozna wygrac nic.:(( A z tego co wiem to na paszport nie powinno byc klopotów
przy wjezdzie do Grecji , czy na lotnisku. Kolezanka miala zamiar jechac tez
tylko na dowód i pytała sie w róznych miejscach równiez na forum gazetowym
Grecja i Cypr . Podobno nie powinno byc kłopotów z wjazdem i wyjazdwem A w jaki
rejon Krety sie wybierasz?
Jesteśmy 7 lat po ślubie (w przyszlą niedzielę rocznica!!!) i właśnie w grudniu
skończyła mi się ważność paszportu, co oznacza, że przez 7 lat korzystałam z
paszportu na panieńskie nazwisko i nikt się mnie nie czepiał. Musiałam tylko
uważać przy ubezpieczeniu - nazwisko w polisie miało być takie samo jak w
paszporcie. W Czechach byliśmy kilkanaście razy+ Słowacja, Grecja, Włochy,
Tunezja, Bułgaria, Chorwacja - wszędzie bez problemu. Może teraz w związku z
terroryzmem jest inaczej, ale nie sądzę żeby bazy uwzględniały zmiany nazwisk.
Masz tylko do przekroczenia polsko-czeską i czesko-austriacką, gorzej mogłoby
być na lotniskach.
Dzięki za przypomnienie, że pora na nowy paszport i nowy dowód, bo tez mam
jeszcze na panieńskie nazwisko.
H
pomozcie. co ex moze zrobic w tej sytuacji?
jak juz niektore z was wiedza ex zlozyl odwolal sie od cezycji sadu
o przyznanie dziecku paszportu. Synek ma jeszcze dowod osobisty
wazny do konca roku. Dzis ex mnie poinformowal ze bedzie potrzebowal
dowodu bo na poczatku lipca jedzie z A. na wakacje. wrecz go
zarzadal. Nie wyrazilam zgody z uwagi na to, ze dowodu moze mi juz w
ogole nie oddac a w sierpniu jedziemy z A. do Grecji (o czym ex
doskonale wie) - mamy juz wszystko oplacone, za duze ryzyko. Nie
ufam mu za grosz, po tym wszystkim co opowiadal o mnie w sadzie i po
innych akcjach. Wczesniej mu wspominalam, ze jak bede miala paszport
to dam mu dowod - nawet na stale. On mimo to sie odwolal. Dzis
uslyszalam, ze jak mu nie dam dokumentu zglosi te sprawe do sadu i
na wakacje nie pojedziemy. Czy ma takie prawo? Co moze w takiej
sytuacji zrobic i czy rzeczywiscie moze sie zdarzyc tak, ze ex
przyblokuje nam wyjazd? Dodam, ze widzen nie ma ustalonych takze nie
ma strachu ze policja mnie cofnie z lotniska bo wlasnie tego dnia
wypada spotkanie dziecka z tatusiem
Cytat
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20_2