grupa Bene
sabunia portal
Grupę słyszałam dziś po raz pierwszy i baaaardzo spodobał mi się ten kawałek, ale jestem deko zła na samą siebie, bo przy utworze rockowym włączyłam pauzę i na ' Kosmos' nie wyłączyłam jej na czas, bo się zapomniałam... więc nie nagrałam go w całości, a szkoooda....
Cieszę się, że zespół zastępcy dyrektora ds. dydaktyki mojego wydziału, czyli Konrada Włodarza (który nota bene wygląda jak Paweł Królikowski) przypadł Ci do gustu. Kiedyś na ich stronie było kilka kawałków w tle. I dalej jest, pod warunkiem, że się nie ma poblokowanych i inne Fleshe posiada.
http://www.natanael.com.pl/
hm.
Mnie się zdaje- i nie chciałabym przy tym urazić poszczególnych grup zawodowych- iż jednak farmaceutom nieco się pomerdały pewne pojęcia i miejsca w szeregu. Farmacja oczywiście jest kierunkiem na uczelniach wyższych, jej absolwenci mają tytul magistra, jednak jesli pracują w aptekach to są po prostu wykształconymi ekspedientami. Już wyjasniam to szokujące niektórych uproszczenie: oczywiście bycie farmaceutą to coś więcej od bycia sprzedawcą. Zgoda.
Wchodzi w to cała wiedza ogólna (nota bene skomplikowana) oraz uprawnienia do sporządzania leków na przykład.
Jednak farmaceuta z początku wieku, który to musiał wykonywac własnoręcznie większośc leków ma się nijak do współczesnego farmaceuty, który- zatrudniony w aptece- na ogół ogranicza się do wydawania leków, sprawdzania recept i podpisywania umów z przedstawicielami.Tak wygląda praktyka, a co do teorii to oczywiście każdy farmaceuta ma prawo do własnej.
a.
Rosa, tu Cie pragnę wyprowadzić z błędu. Moja teściowa jako technik farmacji robi leki samodzielnie, a recept ma od 40 do 100 dziennie. Z całą resztą w 100% się zgadzam.
pozdrawiam
s.
nie
cechą charakterystyczną Maluchowych topików są częste i obfite dygresje, nota bene będące również cechą charakterystyczna każdej inteligentnej rozmowy. Dla jednych dygresja jest smieciem, dla innych jest głównym powodem czytania wątku (zaliczam się na ogół do drugiej grupy).
Wiele głupawych tematów zostało ocalonych dzięki ciekawym off topikom.
Co znamienne: w drugą stronę to nie działa, bo nawet w interesującym topiku z dygresjami, osoby chcące pogadać merytorycznie świetnie sobie radzą.
Co do "czyszczenia" forów głównych: również nie. Najlepszą rzeczą w Maluchach jest sladowa ingerencja administratorów i moderatorów w zycie forum. I to jest wspaniała tendencja, co widać porównujac Maluchy z pierwszym lepszym dzieciowym forum prywatnym. Im więcej odgórnych ingerencji tym mniej oddolnego ducha na forum.
Pomysł z usuwaniem wątków po jakimś czasie jest już w ogóle nie do przyjęcia (dla mnie).
Ja również znam, bywam i piszę na forum, gdzie działa identyczna zasada "smietnika". Choć darzę to forum pewną sympatią to ogólnie jest denne: przerost biurokracji i moderacji, fanatyczne czyszczenie wątków z OTów i masowe odsyłanie do wyszukiwarki. Jest porządnie i poza tym beznadziejnie nudno.
a.
ps. proszę zważyc, ze pisze to niegdysiejsza zwolenniczka idei Latryny czy innej tam Sławojki. Po dwóch latach od tamtej dyskusji jestem przekonana, że wprowadzenie takiego dzialu na Maluchy nie przyniosłoby portalowi niczego cennego ani konstruktywnego.
Jak by nie wyszli to czerwono czarni mieliby niezłą imprezę. Mecz Barcelony pokazał, że chłopaki grali bez rewelacji, ale z wiarą w swoje umiejętności. Wciąż nie jestem przekonany do Bojanów i Pedrów. Mam do nich jakieś uprzedzenie i to się raczej nie zmieni. Ładną sytuację miał Sheva ( był spalony, ale strzał oddał w bramkarza). Powinien wykorzystać, chociaż i tak nic by z tego nie wynikło. Zastanawia mnie w kwestii walki w Serie A zwycięstwo Violi nad Liverpoolem. To musiał być ciekawy mecz. Zastanawiająca jest także postawa mistrza Włoch. Chłopaki od Special One po porażce w lidze dzisiaj wywalczyli jedno oczko na nota bene trudnym terenie. Jednakże czy może być jakiś trudny teren dla wychwalanej przez Was drużyny poza Camp Nou w tej grupie? Jutro ciekawa konfrontacja Marsylii z Realem. Dzisiejsze mecze pokazały, że teoretycznie słabszy rywal może namieszać. Fajnie jak by Królewskim urwali punkty
Witam!
Team Force Recon prosi o przeniesienie z grupy: DUBAJ do FATIMY gdyż w Fatimie jest nasz zaprzyjaźniony team Wezwani GSpW Kraków z którym nota bene rok temu współpracowaliśmy. Głównie chodzi oto, że się juz znamy i umiemy ze sobą ściśle współpracować co zwiększy wydajność grupy
Pozdrawiam!
Nie mogę, za duży oddział by powstał , jeśli wódz FATIMY podzieli swój oddział i wskaże kogo by można przenieść do Dubaju, to nie ma sprawy. Musieli by przesunąć z 10 osób.
witam
nie bardzo wiedzialem gdzie to umiescic wiec pisze tu(w razie czego prosze moderatora o wlasciwe umiejscowienie)
nie dawno mialem przykra sytuacje na drodze,prozaiczna sytuacja-puste zbiorniki gazu i beny,
co prawda przez moje niedopatrzenie ale...
stalem na poboczu,w szczerym polu w skwarze,a kierowcy innych aut widzac zabloconego jeepa mijali mnie z usmiechem na twarzy
suma sumarum sytuacje opanowalem,ale kosztowalo mnie to mase nerwów i straconego czasu (biedny szwagier telepal sie 170km w jedna strone by dowiesc mi wache)
ale do rzeczy-chcialbym umiescic swoje namiary w dziale assistance,(aby innym jeepnietym oszczedzic tego co wtedy przezylem i w miare moich mozliwosci pomóc w róznych nieprzewidzianych sytuacjach)i tu jest problem-brak dostepu,nie mam dostepu tez do zadnej lokalnej grupy
co moge zrobic by umiescic swoje namiary w dziale asistance???
pozdrawiam
Chciałabym zdementować ploty (które nota bene sam pan profesor rozpuścił ), że kiepsko wyszła pierwsza runda...
Podliczając oceny z obu semestrów, wyniki końcowe z listy ETNO Profesora bardzo pozytywnie zaskakują - na prawdę bardzo nie liczni będą musieli podejść do examu drugi raz!!
Pozostaja tylko życzyć tyle samo szczęścia grupie, która pisze jutro
A prace pisemne - wyniki też są na wywieszonych listach - też dobrze się mają
Dyskusję można dowolnie rozszerzać, tyle, że mieliśmy tutaj rozmawiać o ile wiem o konkretnej książce Grossa na konkretny temat. Na temat programu eugenicznego mordu na niepełnosprawnych - bo nikt na nich na ile znam temat eksperymentów specjalnie nie przeprowadzał - są odnośne książki, chociażby Thomasa Matzka "Hartheim - Zamek śmierci".
O eksperymentach medycznych jest na przykład znakomite źródłowo opracowanie Ernsta Klee, ale uwaga - to lektura tylko dla ludzi o mocnych nerwach.
Nota bene osobną grupą ofiar, specjalnie selekcjonowana byli księża katoliccy (świadectwo np. więźnia KL Dachau - niejakiego Blahy).
Tu jedna uwaga na marginesie - w Muzeum Holocaustu w Waszyngtonie są osobne sale poświęcone właśnie martyrologii Cyganów/Romów i katolickich księży.
Co do uwagi że wszyscy Polacy są antysemitami - to nie widzę w którym miejscu ktoś coś takiego napisał w tej dyskusji. Być może podobnie zabrzmieć mogło moje zdanie o tym, że w społeczeństwie polskim istnieje przyzwolenie, strukturalne pękniecie, które powoduje że antysemityzm, czy szerzej rasizm bywa (bywał) akceptowalny. Ale to nie oznacza, że wszyscy Polacy są antysemitami. Chodzi raczej o to, że łatwiej było być w Polsce lat powojennych antysemitą niż Żydem. Bowiem bycie Żydem w kilkuset co najmniej przypadkach oznaczało bycie martwym Żydem tylko z tego powodu że się jest Żydem.
[por. wstrząsający fragment pamiętników Józefa Kurasia ps. "Ogień" o mordzie na Żydach pod Krościenkiem]
Koleś z 94, odkryty przez Alibi Montanę, do tego z Komorów, więc skumał się z Soprano i resztą chłopaków z Marsylii. Stamtąd też pewno niektórzy go kojarzą - kawałki z La Swija na przykład nagrywał (patrz Track One 2).
Na swoim pierwszym mixtejpie (L'envie de Percer) z 2006 zgromadził całkiem niezłe gwiazdy - od Soprano przez Alibi po Sefyu.
W 2009 roku ma wyjść jego pełny album "Determine". I tu powstaje pytanie - czy to co wychodzi w poniedziałek, czyli płyta z której pochodzi kawałek przedstawiony powyżej, to już studyjny legal czy tylko "l'avant album"? Źródła w internecie nie są zgodne.
A ten drugi czarnuch, który nie jest Demonem ani Bene to Will z grupy EDLB, o którym nic więcej nie wiem. A też ciekawy jest.
Adrian spojrzal w oczy Ganisha.
- Bro? ozdobna ? - jego brew niebezpiecznie drgnela - interesujace, bo nasze wojska nie byly uzbrojone w bro? ozdobna, a i tak zadaliscie nam dosc powazne straty ... pomijajac juz fakt, ze twa gwardia miast spytac co sprowadza nas do ciebie, ruszyla na nas ... nie jestem pewien czy poprzez szarze rozumiesz godne amberyty powitanie - mezczyzna nawet nie mrugnal okiem.
- Poza tym ... jako psionik jestem w stanie wyczytac intencje zmierzajacych w moja strone wojsk, a chcialbym zaznaczyc, ze twoi dzielni strace?cy wywolali w mym umysle niepokoj ... ze juz o upiorach pojawiajacych sie znikad nie wspomne ... - Adrian usmiechnal sie nieprzyjemnie.
- Co do muzeum ... za to musze cie szczerze przeprosic ... ponioslo mnie i wstydze sie, iz zniszczylem wytwory sztuki - blysk szczerosci zawital w oku boga lecz zniknal tak nagle jak sie pojawil.
- Fakt ten nie zmienia jednak sytuacji, jesli bierzesz mala grupe 200 zolnierzy za armie chcaca ci zagrozic to znaczy, ze masz tam cos do ukrycia czego nawet nam, swej nota bene rodzinie, nie chcesz pokazac ... ba, ryzykujesz wrecz konflikt zbrojny ... incydent ten smuci mnie jako ze mialem szczera nadzieje, iz po tylu latach przemocy i wrogosci, blask pokoju zagosci w sercach, a slodka pies? przyjazni ukoi dusze tych, ktorych uwazalem za bliskich ... - szczery smutek pojawil sie na twarzy Adriana lecz i on po chwili ustapil miejsca stanowczosci - jezeli chcecie ow jakze kruchy pokoj naruszyc to wiedzcie, ze moga was spotkac dosc nieprzyjemne konsekwencje ....
wiesz, z grubej rury
Mówisz i masz:
Meksyk - Urugwaj 22.06 16.00
Gracja - Argentyna 22.06 20.30
Portugalia - Brazylia 25.06 16.00
Swoją drogą większość faworytów na tych mistrzostwach zawodzi:
-Francja, mistrz świata z 1998 teraz prawdopodobnie nie wyjdzie z grupy, po dwóch meczach zajmuję trzecie miejsce z jednym punktem po Meksyku i Urugwaju.
-Hiszpania która wygrała przed mistrzostwami z Polską 6:0 teraz przegrała ze Szwajcarią 0-1.
-Anglia po dwóch meczach zdobyła jeden punkt i zajmuje trzecie miejsce nie premiowane awansem. Ostatni mecz o wszystko rozgrywa ze Słowenią, która nota bene pozbawiła Polskę złudzeń o grze w tych mistrzostwach.
-Niemcy przegrały z Serbią ale póki co ich sytuacja nie jest tragiczna i zajmują drugie miejsce w grupie.
Witam!
Inaczej takich graczy nie mozna nazwać, a i tak jest to określenie bardzo kultruralne.
U mnie w klubie nie dane mi było spotkać się z takim zachowaniem, a grałem w kilku klubowych turniejach z udziałem "starych" klubowiczów. Może to wynika z dużej odległości mojego klubu od Warszawy ?
Ale nie jest to problem niewystępujący. Ostrzegano mnie przed parą - ojciec plus 10-11 - letni syn, że kantują w najlepsze i ponoć słyną już z tego na całą Polskę. Kiedy sędzia w jednym z turniejów rozdzielił ich i nie wsadził do tej samej grupy ("flight" to błędne określenie), małolat zrezygnował z gry po pierwszym dołku (przy PAR 3 zrobił 7).
Myślę, że najważniejsze jest by twardo przy wpisywaniu wyniku z dołka upierać się, że było tyle uderzeń + kar ile było, a nie tyle ile oni uważają, że było. I nie przejmować się tym, że to "lepsi gracze" i wogóle. Tak na prawdę to zwykłe, zakompleksione jołopy, których nota bene należy zwalczać.
Owocnej walki .
Pozdrawiam
Czym jest miłość? Jan uczeń Mistrza z Nazaretu pisze, że Bóg jest miłością.
To jak to jest? Czy miłość jest tylko jakimś stanem uczucia, głębszym emocjonalnym zaangażowaniem się w relacji pomiędzy dwojgiem ludzi i nie tylko dwojgiem, czy w stosunku, jaki zachodzi miedzy stworzeniem, a jego stwórcą?
Może jednak jest jeszcze inaczej mam na myśli to, że miłość w zasadniczym wymiarze jest nie tylko przymiotem Boga czy człowieka, lecz czymś znacznie większym.
Jeśli źródłem miłości jest Bóg i Jan Boga nazywa miłością to można powiedzieć, iż nie popełni się błędu, jeśli uznamy miłość za podstawę natury Boga.
Jeśli do tego, co napisałem dodam taką uwagę, że spora grupa teologów jest zdania, iż Duch Święty poprzez swoją osobę, ( jeśli jest osobą...) jest wyrazicielem na zewnątrz tych relacji, jakie nota bene zachodzą pomiędzy Bogiem Ojcem, a Jego Synem w ich wewnętrznym stosunku ku sobie.
Ciekawa rzecz Duch Święty nazywany jest przez wielu teologów miłością w kontekście tych harmonijnych relacji między Ojcem, a Synem.
W nawiązaniu do tego, co powyżej napisałem mam pytanie.
Czy Bóg jako byt jednoosobowy jest źródłem miłości i jej wyrazem, a może to Bóg jako Trójca jest bardziej predestynowany do takiej roli?
Z umiarkowanym optymizmem czekam na kontynuacje tego tematu.
Mam jeszcze wiele innych przemyśleń w tym temacie, lecz w miarę rozwoju tego tematu postaram się je przedstawić.
Jasne! Są w tym zakładzie osoby z którymi nie można się nudzić! Mam w grupie świetnego kolegę, który potrafi zawsze rozbawić każdego! Pozdrawiam Cię Beny!
Motto :
wg dr. JK
1. Na DO nie ma nadciśnienia tętniczego
2. Na DO nie ma miażdżycy
ILE W TYM PRAWDY ???
===================================
6,5 roku stosuję DO, ściśle przestrzegając proporcji BTW.
06 kwietnia br. pogotowie zabrało mnie do szpitala z objawami
zawału.
Koronarografia wykazała niedrożności w granicach 80-95 %
Szczegółowa analiza pozwoliła lekarzom stwierdzić, że jedynie
wykonanie bajpasów jest w moim przypadku bezwzględnie zalecone.
Wykluczono metodę Stentów,
===============================================
W świetle powyższego postawiłem sobie pytanie, czy przyczyną tego
nie jest czasem DO ??? Jeśli tak, to w jakim wymiarze ? W jakiej części
tej diety ?
Zwracam się zatem do wszystkich na naszej grupie dyskusyjnej, tych
którzy z racji posiadanej wiedzy mogą pomóc w uzyskaniu odpowiedzi
na postawione pytania.
Wierzę, że dominująca wśród nas atmosfera niesienia pomocy nie zawiedzie i tym razem.
Bardzo proszę o rzeczowe podejście do tematu. Oby dyskusja pomogła zapobiec takim jak mój przypadkom !!!
Równocześnie byłoby wspaniale gdyby udało się ustalić co w mojej sytuacji należy zrobić :
1. Zejść z DO ( nota bene nie bardzo bym chciał, gdyż jestem przekonany o jej wartości)
2. Zmodyfikować ją ?
3. Jeśli tak, to w jakim kierunku ?
Równocześnie uważam, że warto dla rozszerzania wiedzy o DO, rejestrować szczegółowo przypadki skrajnie pogarszających się efektów towarzyszących jej stosowaniu.
W tym celu proponuję wypowiedzi w tym temacie zatytułować : „ Czy to skutek DO ? „
========================================================
Na website : www.polania.pl dowiadujemy się, że
Marek Wolniak wraz z dr Janem Wróblem są założycielami grupy inicjatywnej powstałej 13 listopada 2003 r. w celu zorganizowania i przeprowadzania badań naukowych żywienia niskowęglowodanowego.
Jestem pewien, że gromadzenie przypadków, o które wyżej apeluję, może stanowić znaczący przyczynek do tych badań.
Pozdrawiam
Janusz
(jtysz44@op.pl)
Jakoś nie mogę w to uwierzyć. Bo tu różni ludzie różne rzeczy pisza. a czy zawsze prawdę? Stosuję ŻO 9-ty rok i żadnych problemów.
Cytat
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20_2