Gryfiński Szlak Historyczny - przewodnik
sabunia portal
Co byście polecili żeby w Gryfinie zobaczyć jako "punkty nie do przeoczenia"?
Najlepiej wziąć przewodnik "Gryfino. Miejski szlak historyczny" (szerzej o nim TUTAJ) i udać się na 2-3 godzinny spacer trasą opisaną w nim.
Na 755-lecie Gryfina w marcu mają zagrać odrestaurowane organy, więc warto też zapoznać się z ich historią z książeczki "Organy Barnima GrĂźneberga w kościele Narodzenia Najświętszej Marii Panny" (szerzej o nich TUTAJ) i zobaczyć jak prezentują się po remoncie.
Na zlecenie Urzędu Miasta i Gminy przygotowany i wydany został nowy przewodnik po mieście „Gryfino. Miejski szlak historyczny”.
Autorem wydawnictwa jest gryfiński regionalista Marian Anklewicz.
Podczas kilkugodzinnego spaceru z nowym przewodnikiem odwiedzić i poznać można najciekawsze obiekty oraz interesujące, a nieraz intrygujące miejsca. Załączona do przewodnika mapka prezentuje kierunek marszu i lokalizację opisywanych miejsc.
Oprócz przedstawionych w ciekawy i przystępny sposób faktów historycznych, przewodnik zawiera również potrzebne dla turysty informacje z adresami banków i bankomatów, miejsc noclegowych, czy ważniejszych instytucji. Spacer rozpoczyna się przy Pałacyku pod Lwami, w którym mieści się Centrum Informacji Turystycznej, gdzie do nabycia będą również nowe przewodniki. Cena wydawnictwa 10 zł.
Ostatnie tego typu wydawnictwo ukazało się w roku 1963 autorstwa Jerzego Buczyńskiego „Gryfino i okolice”, w którym zaproponowano trzygodzinny spacer po zrujnowanym jeszcze wówczas mieście. Przez długie lata stanowił on podstawowe źródło wiedzy o Gryfinie. Był także inspiracją dla wszystkich, którzy badali dzieje miasta i okolic. Od tamtego czasu nie pojawiła się na rynku żadna tego typu popularna publikacja. Kilkanaście różnych folderów i planów miasta z pobieżnymi opisami nigdy nie było w stanie zadowolić co bardziej dociekliwych czytelników. W jubileuszowym roku 2004 staraniem Gminy wydana została monografia miasta „Dzieje Gryfina i okolic”, i choć może ona posłużyć w pewnym sensie za przewodnik po mieście, to jednak nie dla wszystkich.
Nowe wydawnictwo ze „Złotej serii” jest publikacją optymalną zarówno pod względem zawartości merytorycznej, ale także przystępności, wielkości i ceny. Na pewno dostarczy czytelnikowi ciekawej wiedzy historycznej oraz niezapomnianych wrażeń podczas spaceru miejskim szlakiem historycznym.
OBÓZ TURYSTYCZNY DLA DZIECI OD 10 LAT
16-23 lipca 2010
ZOSTAŁY OSTATNIE WOLNE MIEJSCA!
SZLAK PIASTOWSKI
Szlak Piastowski (nazwa powstała od imienia protoplasty pierwszej polskiej dynastii Piasta Kołodzieja) to unikatowy i wyjątkowy szlak, na którym znajduje się wiele zabytków kultury materialnej od czasów powstania polskiej państwowości. Szlak przebiega przez dwie historyczne dzielnice Polski: Wielkopolskę i Kujawy.
ZOBACZYMY I ZWIEDZIMY (m.in.):
- Poznań - wycieczka z przewodnikiem
- Muzeum Arkadego Fiedlera (znany podróżnik) w Puszczykowie
- Dęby Rogalińskie
- Gniezno: zwiedzanie miasta, Katedra
- Biskupin
- Wenecja - Muzeum Kolejki Wąskotorowej
- Mogilno, Strzelno - zabytki romańskie
- Kruszwica - słynna Mysia Wieża
CENA OBOZU: 600 ZŁ
W cenie obozu:
- transport (PKP, PKS, MZK)
- noclegi w schroniskach w Poznaniu, Gnieźnie i Mogilnie
- pełne wyżywienie oraz prowiant na podróż powrotną
- przewodnicy w Poznaniu, Gnieźnie, Biskupinie
- ubezpieczenie NNW - PZU "Bezpieczny Turysta"
- rezerwacje i bilety wstępu do zwiedzanych obiektów
- legitymacja PTSM (uprawniająca do zniżek w schroniskach młodzieżowych)
- opieka kadry pedagogicznej
- atrakcyjny program obozu
ZALICZKA:
Rezerwacja miejsca następuje po wpłaceniu zaliczki w wysokości 150 zł do 21 maja 2010 roku i oddaniu wypełnionej karty kwalifikacyjnej. Zaliczkę należy wpłacić w Gryfińskim Domu Kultury (Pałacyk pod Lwami) u Kamilli Gadomskiej. W przypadku rezygnacji z udziału w obozie po wpłacie zaliczki, może ona zostać zwrócona, jeśli w miejsce osoby rezygnującej uczestnik przedstawi osobę mogącą uczestniczyć w imprezie (w czasie pozwalającym organizatorowi na dokonanie niezbędnych formalności związanych z wyjazdem).
KADRA OBOZU:
Kierownik obozu: Kamilla Gadomska - wieloletni instruktor turystyki i krajoznawstwa w Gryfińskim Domu Kultury, przewodnik turystyczny, uprawnienia Kierownika Obozów Wędrownych i Wycieczek Szkolnych.
Opiekun: Ewa Stefańska - opiekun grupy, ukończony kurs "Kierowników obozów wędrownych i wycieczek szkolnych", nauczyciel w Szkole Podstawowej w Żabnicy, instruktor turystyki Gryfińskiego Domu Kultury.
KONTAKT:
Kamilla Gadomska, tel. 695 455 771, e-mail: kamilla.gadomska@gmail.com.
POZOSTAŁE INFORMACJE:
zebranie informacyjne z rodzicami odbędzie się w czerwcu.
Jeszcze raz powtarzam, dobrze, że jest, ale przy ewentualnym drugim wydaniu trzeba trochę mocniej przysiąść nad historią powszechną i regionalną, a potem dziesiątki razy sprawdzić to, co się napisało. Może wówczas nie będzie takich na przykład lapsusów jak ten o cmentarzu wojennym w Siekierkach, gdzie Pan pisze, że pochowanych jest ponad 200 żołnierzy. Faktycznie, i to mocno ponad dwustu, bo 1984 oficerów i żołnierzy
Ech, tak, o cmentarzu w Siekierkach to lapsus najbardziej rażący, nawet dla takich historycznych laików, jak ja, ale nie ma tego złego… .
Doceniając więc znaczenie przecierania trudnych szlaków, wtrącam swoje słowa.
Sadzę, że jest właśnie szansa, żeby Przewodnik otworzył serię książek o historii i walorach gryfińskiej ziemi i regionu. Niestety, brak takich opracowań („Dzieje Gryfina i okolic” , mapa i – dalej nic) i książka ta wypełnia lukę. Myślę, że w tej sprawie wszyscy się zgadzamy, bo nareszcie pojawiła się oczekiwana publikacja dla czytelnika, który nie jest specjalistą od historii regionu, ale chciałby ją poznać. „Dzieje Gryfina i okolic” są, moim zdaniem, zbyt hermetyczne, specjalistyczne i trudne dla – np. młodzieży, jak i wielu dorosłych zapracowanych mieszkańców, którzy chcieliby czasem coś poczytać o swoim miejscu zamieszkania, okolicach, a później to miejsce odwiedzić i „zjeść smażoną sielawę w sosie z czarnego bzu’. (Fluksie, jako niepoprawna idealistka wierzę, że to jest możliwe ).
Nie każdy ma możliwość i czas sięgać po artykuły rozsypane w wielu źródłach ani śledzić wątki na FG – pod tym względem to tutaj, na forum, zaczęłam doceniać historyczną pasję odkrywania ciekawostek na temat okolic Gryfina i odkrywać nowe konteksty historyczne. Dodam, że nie pochodzę z Gryfina i nie miałam szczególnego sentymentu do tego miejsca, ale pod wpływem Wiesława i t.s , Fluxa, a także Marka (Mareksa), zaczęłam się interesować szczegółami. Mam pretensję - pasja zaraźliwa jest
Nie mam zbyt dużej wiedzy na ten temat historii i wielu magicznych miejsc – szczególnie po niemieckiej stronie, a i ta wiedza jest fragmentaryczna, niekiedy dokładna, ale w większości niepełna. Dla wielu czytelników takich jak ja, książka spełnia wiele zadań popularyzatorskich.
Dla gości – turystów daje sygnał, jak latarnia – co jest ciekawe, a dla mnie i innych jest ogólnym przewodnikiem, skłaniającym do uzupełnienia.
To wielka odpowiedzialność – dla autorów, bo jednak otworzyli furtkę dla naszego regionu.
I dzięki za to. Ale – do rzeczy, jeśli są błędy w tej publikacji, to jak najszybciej trzeba je poprawić – w następnym wydaniu. Tym bardziej, że zamierzenie, cel, są jak najbardziej godne zaangażowania i słuszne. Tym bardziej, że nie ma innej, podobnej do tego przewodnika – książki.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~`
Poza tym chciałam odszukać wątek o szachownicach - i rozsypany jest wśród kilku tematów "Włóczykija". A to fascynujące zagadnienie. Więc przepraszam, że dodam, ale wiąże się on z MOIM TERAZ regionem.
Wyobraziłam sobie rzecz sensacyjną, dzieło, które można by czytać z wypiekami na twarzy. „Szlakiem szachownic zachodniopomorskich” (tytuł - w tym rodzaju, wiecie, o co chodzi ).
Fakty i hipotezy, tajemnice, ciekawostki, konteksty historyczne, propozycje szlaków, dobre zdjęcia… . Nie - typowy przewodnik po regionie, lecz coś o wiele więcej.
Już wiem nawet, kto ma taki styl pisania, że mógłby porwać w tę historyczną wędrówkę.
Wyobraziłam sobie i aż nie mogę usiedzieć w miejscu. Czytam i długo nie gaszę lampy, a rano pakuję plecak… .
Wiesławie Drogi - w drogę i niech pióro Ci sprzyja. Wiesławie – zechciej zabrać nas na taką wędrówkę. :!:
Ps. - "t.s":
Niestety, prace doktorskie rządzą się innymi prawami niż popularyzatorskie (chyba, że coś się teraz zmieniło): metodologia, naukowy styl pisania naszpikowany terminologią, itp.
Ale po obronie będzie więcej czasu na… jeszcze więcej, jest więc nadzieja dla zwykłych czytelników.
Cytat
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20_2