Grzybica skóry nóg zdjęcia
sabunia portal
Tak na marginesie - wolę mieć podbudzony dywan niż zagrzybiony.
Co trzeci Polak ma grzybicę stóp i paznokci, pod różnymi postaciami.
A ta jest cholernie zagrzybiona. A może Ty, Twoja mama lub inna
odwiedzająca Ciebie osoba paradująca bez butów ma np. żółte
paznokcie albo łuszcząca się skórę lub nieprzyjemny zapach bądź
świąd skóry nóg? Statystycznie rzecz biorąc - to oczywiste!
Dobrze więc czyni znajomy, że nie zdejmuje obuwia, tym bardziej, że
zdejmowanie obuwia przychodząc z wizytą jest niezgodne z zasadami
dobrego wychowania, a domaganie się od gościa zdjęcia butów to,po
prostu chamstwo.
byłam z nim na safari,(on jako kamerzysta, wydawał się miły) sprawiał wrażenie
jakby szukał sobie kobietki jakiejś,
dwa dni później byłam na nurkowaniu i on też był, ścieło mnie z nóg, znalazł
sobie kobietkę, a w zasadzie gigantyczną babę, sam jest szczupły i wyglądało to
obrzydliwie, w ogóle ona pływajac w morzu wyglądała jak hipka, potem jak się
przytulali to było żenujace, miałam wrażenie, że go zadusi,
w zasadzie to mi go było żal, ale sam wiedział czego chce, kobieta raczej miała
kasę, bo wynajeła sobie cały dół łódki, on zabrał ze sobą kumpla, i kiedy ona
nie widziała to się podśmiewali z niej, to było przykre, miałam szczerą
nadzieję, że to nie Polka, ale nie słyszałam jej ani razu, była dosyć zazdrosna
o swoją zdobycz, więc się nie zbliżała z nim do innych osób zbytnio ...
żal mi czasem egipcjan, kombinują jak mogą,
aa i jeszcze jedno, ta kobieta miała białe podeszwy stóp, tak jakby miała
grzybicę, czy coś ... zawsze mnie to obrzydzało grrrr, dużo egipcjan też ma
takie stopy, może to od temperatury???
mam go na zdjęciu, złapałam go jak robiłam zdjęcie Beduinki piekącej chleb
pustynny
POTWORNA potliwość stóp - proszę o pomoc
Może tu znajdę radę? Jak w tytule wątku: strasznie pocą mi się stopy. Zapach
który pojawia się po zdjęciu butów (a czasem nawet bez zdejmowania) ... brr
to naprawdę coś potwornego. Byłam u lekarza ogólnego, rady które dostałam:
stosować środki dezodorujące dostepne w aptekach i często myć nogi (sic!)
Nogi myję po każdym zdjęciu butów, raz dziennie moczę w soli przeciw
potliwości, próbowałam już chyba większości kremów, talków i dezodorantów do
stóp. Nic z tego. Problem mam cały czas. Robiłam tez badania na grzybicę.
Grzybów nie stwierdzono.
Już nie mam siły.
Może tu znajdę radę? Co może być przyczyną tej potliwości? Jak sobie z tym
radzić? Pomóżcie proszę, naprawdę już sama nie wiem co robić.
zagadka dermatologiczna
Wiem, że diagnoza dermatologiczna wymaga obejrzenia pacjenta, ale może
znajdzie się na tym forum ktoś, kto chociaż podpowie co mam dalej z tym
robić, bo powoli zaczynam się niepokoić. Z góry dziękuję za wszelki odzew i
zainteresowanie moim problemem.
Pod koniec maja, na skórze rąk i nóg mojego syna (8lat) pojawiły się dziwne
zmiany. Kilkanaście zaczerwienionych placków, z obwódką, lekko wypukłych.
Wygląda to podobnie do blizny po szczepieniu przeciw ospie, tylko jest
zaczerwinione. Wielkość zmian różna. Srednica od 5mm do 2 cm. Wszystkie
okrągłe lub owalne. Oglądałam zdjęcia chorób skórnych i te zmiany wyglądają
podobnie do ziarniniaka obrączkowatego. Zmiany nie są w żaden sposób
dokuczliwe, nie bolą, nie swędzą.
lekarz nr 1 (ordynator w pobliskim szpitalu dermatologicznym),
diagnoza: grzybica, cyt. dawno nie widziałem tak zaawansowanego, złośliwego
przypadku
Leki: Lamisil doustnie, maść Unguentum Undecylenicum
Po trzech tygodiach stosowania leków - brak poprawy.
lekarz nr 2 (jednocześnie konsultował się z innym, tym razem zastępcą
ordynatowa szpitala)
diagnoza: cyt.: hmmm... to nie grzybica... albo go coś pogryzło i skóra
zareagowała alergicznie albo to może ziarniniak obrączkowaty lub coś podobnego
Leki: Claritine, Triacomb krem
Po dwóch tygodniach stosowania leków brak poprawy
lekarz nr 3 (konsultował się też z lekarzem nr 2)
diagnoza: cyt.: co to może być? ...albo zmiany są na podłożu wirusowym albo
bakteryjnym...
Leki: nadal Claritine, maść Clobaza, maść Cutivate
Mija dziesiąty dzień stosowania, nie widzę żadnej poprawy
Zaczynam się denerwować. W sumie syna oglądało 4 lekarzy, przez ostatnie dwa
miesiące bierze leki i nadal nie ma jednoznacznej diagnozy ani poprawy.
Nie oczekuję tu diagnozy (choć może ktoś ma jakiś pomysł?) będę wdzięczna za
rady, co dalej robić. Mam wrażenie, że dotychczasowi lekarze strzelają w
ciemno z lekami, na zasadzie: a nuż zadziała?
Szukać lepszego lekarza?
Syn nie miał przeprowadzanych absolutnie żadnych badań a może powinno się je
przeprowadzić? Chyba nie jest obojętne dla organizmu przyjmowanie przez tak
długi czas leków, które w żaden sposób nie przynoszą poprawy?
PROSZĘ O WSKAZÓWKI :((
Witam serdecznie !!
Wiele razy już pomogłyście nam w różnych kłopotach,więc proszę gorąco o
jakieś wskazówki,info, wymianę doświadczeń. Moja roczna córka kilkamiesięcy
temu miała zdiagnozowaną skazę, AZS, grzybicę skóry- lekarz sam nie wiedział
i dał Triderm. Przez ok. 8 miesięcy zużyłam 2 tubki,więc czerwone suchawe
placki schodziły i raczej nie było ich dużo. W grudniu 2005 skóra była
idealna (żadnych innych problemów)aż tu nagle zaczeły wychodzić znowu,coraz
więcej i więcej-głównie rączki i nogi. Diadnoza AZS i nawilżanie-po kilku
maściach natłuszczających sytuacja się znacznie pogorszyła,bo plamki
przestały mieć jednolitą strukturę a stały się grudkowe jak czerwona kaszka
manna -wysypka,do tego 2 tyg. temu po takiej maści plecy, brzuch i boki ciała
zaszły całe tymi chropowatymi szorstkimi grudkami na czerwonym tle plamek.
Dziecko zaczeło się drapać-nie śpimy już prawie bo Zyrtec nie dokońca pomaga.
Z dnia na dzien coraz gorzej, mimo nawilżania- i te krostki.
1) Czy to AZS jest chropowatą kaszką manną na suchej czerwonej skórze?
2) Czy to wg Was pokarmówka (równolegle z grudniowym nawrotem zaczełam jabłka
surowe,ale nie było natychmiastowej reakcji)?
3) A może AZS, ale zmiany są uczuleniem na maści (kilka już)?
4) Buzia i Ciało pod pieluchą jest idealne i mięciutkie,a najgorsze bo
czerwone i plonące są plecy; czy u Was też przy AZS lub pokarmówkach ?? Jeśli
to proszek to ile prać w płatkach mydlanych, aby była poprawa??(bo już
próbowałam i zmian i mydła)
5) od kilku dni pupa lekko odparzona (może od alergenu?)
I ostatnia prośba: jeśli ktoś może wysłać mi na maila zdjęcia ciałka z
pokarmówką i AZS to będę wdzięczna (może tym sposobem komuś pomożecie), bo u
mnie w Legnicy to kiepsko o d.alergologa (idę w poniedz.)podaje adres
k.a.ch.a1@wp.pl
Z GÓRY DZIĘKUJĘ I BŁAGAM O POMOC,BO WKRÓTCE CHYBA SKÓRA MAŁEJ ZEJDZIE Z
PLECÓW (cala w plamkii chrostki),A JA PADNE Z NIEWYSPANIA I STRESU
Gość portalu: Gosia napisał(a):
> Wiem, że diagnoza dermatologiczna wymaga obejrzenia pacjenta, ale może
> znajdzie się na tym forum ktoś, kto chociaż podpowie co mam dalej z tym
> robić, bo powoli zaczynam się niepokoić. Z góry dziękuję za wszelki odzew i
> zainteresowanie moim problemem.
>
> Pod koniec maja, na skórze rąk i nóg mojego syna (8lat) pojawiły się dziwne
> zmiany. Kilkanaście zaczerwienionych placków, z obwódką, lekko wypukłych.
> Wygląda to podobnie do blizny po szczepieniu przeciw ospie, tylko jest
> zaczerwinione. Wielkość zmian różna. Srednica od 5mm do 2 cm. Wszystkie
> okrągłe lub owalne. Oglądałam zdjęcia chorób skórnych i te zmiany wyglądają
> podobnie do ziarniniaka obrączkowatego. Zmiany nie są w żaden sposób
> dokuczliwe, nie bolą, nie swędzą.
>
> lekarz nr 1 (ordynator w pobliskim szpitalu dermatologicznym),
> diagnoza: grzybica, cyt. dawno nie widziałem tak zaawansowanego, złośliwego
> przypadku
> Leki: Lamisil doustnie, maść Unguentum Undecylenicum
> Po trzech tygodiach stosowania leków - brak poprawy.
>
> lekarz nr 2 (jednocześnie konsultował się z innym, tym razem zastępcą
> ordynatowa szpitala)
> diagnoza: cyt.: hmmm... to nie grzybica... albo go coś pogryzło i skóra
> zareagowała alergicznie albo to może ziarniniak obrączkowaty lub coś podobnego
> Leki: Claritine, Triacomb krem
> Po dwóch tygodniach stosowania leków brak poprawy
>
> lekarz nr 3 (konsultował się też z lekarzem nr 2)
> diagnoza: cyt.: co to może być? ...albo zmiany są na podłożu wirusowym albo
> bakteryjnym...
> Leki: nadal Claritine, maść Clobaza, maść Cutivate
> Mija dziesiąty dzień stosowania, nie widzę żadnej poprawy
>
> Zaczynam się denerwować. W sumie syna oglądało 4 lekarzy, przez ostatnie dwa
> miesiące bierze leki i nadal nie ma jednoznacznej diagnozy ani poprawy.
> Nie oczekuję tu diagnozy (choć może ktoś ma jakiś pomysł?) będę wdzięczna za
> rady, co dalej robić. Mam wrażenie, że dotychczasowi lekarze strzelają w
> ciemno z lekami, na zasadzie: a nuż zadziała?
> Szukać lepszego lekarza?
> Syn nie miał przeprowadzanych absolutnie żadnych badań a może powinno się je
> przeprowadzić? Chyba nie jest obojętne dla organizmu przyjmowanie przez tak
> długi czas leków, które w żaden sposób nie przynoszą poprawy?
>
Czasem tak bywa. Choroba w poczatkowym stadium wyglada czesto niespecyficznie. W grzybicy bylby pewnie swiad. Czasem pomagaja nowe objawy, ktore pojawiaja sie toku choroby.
Szczegolowa diagnoze warto robic wlasnie wtedy gdy zmiany utrzymuja sie dlugo i reaguja na typowe leczenie.
Byc moze, ze nadszedl juz czas by sie tym zajac.
Cytat
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20_2