gryf gitary DIY
sabunia portal
Ja uważam, że powinieneś kupić to co ci najlepiej pasuje. Pograć trochę w sklepie, założyć gitarę na pasek itp.
Skoro wydajesz pieniądze to po co Ty masz się dopasowywać do sprzętu. To jest trochę jak z butami, jak od razu nie leżą, to kupowanie ich nie ma sensu. Tak czy inaczej w tej opcji cenowej nic dobrego nie kupisz więc kup to co pozwoli Ci na szybszą i wygodniejszą naukę gry. Zresztą co do nauki to tez mam swoje zdanie - nic tak dobrze nie zniechęca do grania jak kiepski instrument i sprzęt. Ja kiedyś grałem na gitarze własnej konstrukcji typu używany gryf od jazzowego pudła deska z lipy i własnej konstrukcji przetworniki i mostek a,la Gibson. Brzmiało to świetnie zwłaszcza na 60W wzmacniaczu lampowym i paczce Regent - bez przystawek. W domu grałem na domowym sprzęcie audio z jakąś przystawką DIY.
Oto dwa filmiki z serii DIY - tym razem o tym - jak ustawić menzurę w elektryku.
Wielu ludzi daje gitary różnym fachowcom - częśto za to płacac niebagatelne sumy.... A tymczasem zrobienie tego samemu jest banalnie proste.
Ustawienie menzury
Aby gitara stroiła, dźwięk struny przycisniętej do dwunastego progu musi być o oktawę wyższy od dźwięku struny "pustej" (nie przyciśniętej).
Jeżeli masz tuner, zasada jest taka:
1) nastrój strunę do dźwięku, jaki ma wydawać (np. E1, cokolwiek tam chcesz-jak się stroisz)
2) przyciśnij na 12. progu .
Jeśli jest niżej - przesuwasz siodełko mostka w stronę gryfu (skracasz długość dragającej struny) i powtarzasz od pkt.1)
Jeśli jest wyżej - przesuwasz siodełko mostka w stronę przeciwną niż gryf (wydłużasz długość dragającej struny) i powtarzasz od pkt.1)
i tak aż do skutku... z każdą strunką po kolei.
Banalnie proste - mnie zajęło jakieś nie więcej niż 15 minut
Proponuje obejrzeć oba filmiki, gdyż pierwszy jest jakby klamrą, a drugi środkiem całego przedsięwzięcia.
http://www.youtube.com/watch?v=_S5vnqkZCnM - filmik główny
http://www.youtube.com/watch?v=nWDUoBKnTM4 - filmik uzupełniający
POWO
xtp
" />Phane, Tak ci powiem że tylko dwa Fendery są na forum z tych osób co sięwypowiadał :)
Gram troche ponad rok..Nic specjalnego. brzdęgam jak mam troszke wolnego czasu. A że tego było mało bo matura, bo prawko. bo cos tam jeszcze to szargam tylko sekcje gitary rytmicznej ;]
Fender Squier Bullet Strat. + małutki Ibanez GTA10. Brak żadnych efektó (planuje jakies DIY).
A zaczynałem od klasyka mojej siostry - jakaś Valencia czy cos takiego ;]
Jak tak sobie brzdągam to stwierdzam, ze fender ma węższy gryf przez co jakos lepiej mi się gra na nim. W planach na kiedys tam hen hen daleko mam zakup Gibsona, LP mi sie fest podba ale strasznie sie najarałem na Flying >==+ <3 Ale do tego czasu musze sie zadowolic fenderem i
"z gryfu został wiór, grałem milion różnych bzdur" czyli podszkolić się : D
" />MK-wystarczy dokładnie i szczegółowo przeczytać ,
Mój przyjaciel w odległych czasach zbudował gitarę elektryczną na bazie gryfu z gitary akustycznej,
korpus to / technicznie -płyta pilśniowa,ramiak sosnowy klej + gwozdzie= powstał korpus w kształcie kosmity
już nie pamiętam jaki chyba V przetworniki ze słuchawek / -użyte narzędzia to chyba piłka ręczna do metalu,nóż,papier ścierny,młotek -patent ten o dziwo stroił dla uzyskania dzwięku przesterowanego
był przepuszczony przez magnetofon i odbiornik TV był to patent zrób to sam ale czy to można nazwać w pełni gitarą elektryczną ? Tak dla ciekawości zobacz jak wyglądają niektóre prace DIY na stronach amerykańskich.Problem wydaje się tkwić
w szczegółach praca lutnika to też DIY więc ?
" />- Defil Tosca (rocznik 85)
- wzmacniacz własnej konstrukcji 30W/8ohm, kolumny też diy na głośnikach Tesla ARZ6608
- stroik Korga
- kable to jakieś prlowskie oblechy:-)
- ruski klasyk z takim magicznie przykręcanym gryfem, akustyk Defila po remoncie (złamana podstrunnica, wyłamany gryf) - obie gitary jakości nie bardzo, ale do brzdąkania ogniskowego się nadają, a poza tym je lubię:-)
" />1. Cel istnienia - dzielenie się własnymi projektami dotyczącymi:
a) tworzenia, ulepszania, modernizacji sprzętu gitarowego i okołogitarowego - gitary i akcesoriów, efektów, sterowników, wzmacniaczy itd.,
b) obsługi sprzętu, jednak wykraczającej poza ramy "codziennej konserwacji" - typu nabijanie progów, biasowanie, upgrade elektroniki, lakierowanie itd.
2. Zasady postowania:
a) jeśli temat dotyczy projektu i wykonania, musi nosić tag [DIY], oraz odpowiedni, konkretny tytuł:
Przykład dobry:
[DIY] Pedalboard na 8 kostek
Przykład zły:
[DIY] Mój wzmacniacz
(jaki wzmacniacz, na czym, W?)
b) jeśli temat dotyczy obsługi sprzętu, w tytule musi być zawarty tag [Warsztat] oraz nazwa sprzętu, przykładowo
[Warsztat] Scalloping gryfu gitary (Wizard)
c) podforum nie jest przeznaczone na luźną i bezprzedmiotową dyskusję, teoretyzowanie, oraz wskazywanie światłych alternatyw, typu "ja bym na twoim miejscu się nie męczył i kupił x".
d) wymagany sensowny opis z danymi, mile widziane fotografie, schematy itd. Post nie może wyglądać tak:
">Zrobiłem sobie fajny efekt, patrzcie
<tu byle jaka fotka płytki, na której nic nie widać>
" />Z racji że moje zasoby finansowe są niskie( kupiłem sobie skuter) nie mogę sobie pozwolić na zakup używanego corta ( soundery odpadają. Mam już w domu jeden szrot ever playa, nie potrzebuję kolejnego). Tak więc konstruuję własną gitarę elektryczną Wiadomo, nie będzie brzmiała nawet jak te chińcolskie badziewia ale przynajmniej nie wydam na nią ani złotówki(no dobra, kupiłem struny za 10 złotych) Drewno to pospolite chwasty bagienne: niesezonowana topola na gryf i korpus, brzozowa podstrunnica(lol) Jak na razie mam tyle:
Te papierowe to szablon pickguarda Pickup ma na razie 400 zwoi( miał 600 ale odwinąłem je bo były z grubszego drutu a przetwornik i tak nie działał )W sumie to chcę osiągnąć efekt jak hewercaster, być może mi się uda. Mam jeszcze starsze fotki ale słabszej jakości( robione telefonem).
Pozdrawiam
Edit: tak w ogóle to cześć
" />Niby mógłbym kupić progi, ale wtedy to już by nie było to samo DIY
A co do menzury to korzystałem z tego:
http://gitara.pl/menzura.html
Akurat odmierzać na gryfie to starałem się jak najdokładniej (suwmiarka). I w sumie chyba są nieźle rozmieszczone. Problemy sprawia wysokość strun nad gryfem oraz minimalne jego wygięcie. ;P
" />Witam Wszystkich. Chciałbym przedstawić zrobiony przeze mnie futerał do elektryka. Projekt powstał w mojej głowie - wszelkie wymiary i wykończenia są moim pomysłem (nie wzorowałem się na jakiejś konkretnej skrzyni dostępnej na rynku). Wewnętrzne wykończenie futerałów dostępnych choćby na allegro nie bardzo mi odpowiadały ponieważ według mnie nie zapewniają dostatecznej ochrony dla naszych wiosełek dlatego postanowiłem sam coś stworzyć...
Budowa:
Futerał zbudowałem ze sklejki 5mm i sosnowych listew (żeby nie było zbyt ciężko . Wewnątrz całość skręcona wkrętami do drewna. Z zewnątrz futerał jest oklejony (butaprenem) materiałem nieprzemakalnym. W środku zastosowałem podpórkę pod gryf i gąbkę wyciętą specjalnie dla mojej gitary.
Wymiary: 115cm x 45cm x 12 cm
Waga: około 5kg
Koszt:
Sklejka - od teścia
Listewki do połączenia sklejki - 10zł
butapren - 10zł
wkręty - 7zł
materiał obiciowy - 50zł
zamki - 21zł
rączka - 4zł
narożniki - 15zł
gąbka - 20zł
zawiasy - 12zł
własna praca - bezcenne
RAZEM: 149zł
A oto efekt:
Pozdrawiam wszystkich[/img]
Cytat
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20_2