Grzybica palców nóg leczenie
sabunia portal
Wojciech Sosiński wrote:
India wrote:
| Bo co nam zostanie w naszym szarym życiu?
| Twoje życie rzeczywiście musi być szare, skoro zniknięcie półnagich
| modelek z billboardów byłoby dla Ciebie taką stratą... :(
BTW. Zauwazylem, iz najczesciej takie pierdoly jak celulitis,
rozstepy,zmarszczki* u kobiet znajduja jedynie... przedstawicielki
tej samej plci, ktorym kompleksy na punkcie swojego wygladu
umozliwiaja wytykanie "mankamentów" innym kobietom. Normalnemu
No cóż. Kiedyś była reklama na billbordzie powieszona, nie pamiętam
czego... w każdym razie była tam szeroko uśmiechnięta dama a billboard
powieszony nisko, z pół metra nad ziemią.
I pech chciał, że wisiał tuż obok Akademii Medycznej. Którego razu
zauważyłem, że nie tylko mnie rzucił się w oczy pewien szczegół... ktoś
flamastrem obrysował duży palec u nogi modelki, i dopisał wołami "jak
można tego nie leczyć? wstyd!" Palec ten wykazywał wyraźnie nie leczoną
grzybicę...
Ale może to też kobieta dopisała ;-)
On Wed, 21 Sep 2005 20:18:18 +0000, Marcin Rumowski wrote:
Tak się nieszczęśliwie złożyło, że paznokieć palucha prawego
zaczął mi się wrastać w wał paznokciowy. Jutro idę na zerwanie tego
paznokcia po raz 3. Miałem to samo na dwóch paluchach, lecz jeden
został wyleczony. W związku ze zbliżającym się zabiegiem mam kilka
pytań: Czy to normalne, ze wrastanie paznokcia jest nawracające? Czy
jest jakiś sposób zapobiegania wrastaniu(paznokcie obcinam dobrze;))?
Czy wycinanie jest jedyną słuszną metodą leczenia? Czy możliwe jest
to, że mam grzybicę? Nie miałem robionych żadnych badań(nie ma
żadnych dziwnych zmian). Co może powodować przewlekłe wrastanie
paznokcie(prócz złego obcinania i niewłaściwego obuwia)?
Miałem zapalone trzy wały paznokciowe, w obu największych palcach nogi.
Obcięto mi więc cały jeden paznokieć i połowe drugiego. Zabieg nie
bolał nic, a nic, gorzej potem... No i w szpitalu musiałem pare dni
spędzić. Pozatym, efekt jest taki że jeden paznokieć mam jakiś
zmutowany, dwa razy grubszy od reszty :S Jeśli dobrze pamiętam, to
znajomy lekarz kiedyś proponował też żeby smarować taki wrastający
paznokieć olejem rycynowym, z tym że ja już wtedy dawno nie miałem
tego problemu i nie sprawdzałem tego.
A co do przyczyn, może zakażenie gronkowcem?
Juzer pisze:
Witam
Paznokieć dużego palucha u nogi nie wygląda najlepiej... Jakieś 10-15% z
boku, wzdłuż palca, jest zmienione. Paznokieć się łuszczy, nie odrasta
poprawnie.
Lekarz przepisał coś przecigrzybicznego (myconafinum, czy jakoś
podobnie...) i sobie biorę.
Skutków działania jakoś nie widać (~miesiąc kuracji).
Wiem, że grzybiczne badziejstwa szybko sie nie leczą, a tu zbliża się
ciepły okres, w którym wypadałoby założyć jakies sandały...
Stąd pytanie:
czym wspomóc leczenie prawdopodobnie grzybicznych zmian paznokcia?
Oczywiście higienę zachowuję - nic sobie w tej kwestii zarzucić nie mogę.
Czy jakieś zewnętrzne maści bywają skuteczne?
Ktoś przerabiał temat?
Zrób badanie mykologiczne (aby stwierdzić co to za grzyb). Leczenie
grzybicy paznokci długo trwa.
Może to niedobór jakiś witaminek i mikroelementów?
to, że jeśli tow. ubezpieczeniowe powie że nie będzie finansować leczenia bo
(jak już ktoś napisał) przy deklaracji 10 lat temu zapomniałeś powiedzieć że
jako dziecko miałeś przez tydzień grzybicę palca u nogi to leżysz i kwiczysz -
nikt cię leczył nie będzie
plytka duzych paznokci jest wieksza od pozostalych i jest umiejscowiona w taki
sposob, ze tam wlasnie skupia sie najwiecej wilgoci w zakrytych butach. Grzybica
jest przypadloscia ktora przy podatnym gruncie mozna sie zarazic wszedzie - u
kogos znajomego jesli chodzilas bez butow, w przymierzalni wystarczylo na chwile
dotknac do podlogi na ktorej sa grzyby. Ja mialam grzybice u obu nog na duzych
palcach, pomimo leczenia paznokcie jakby sprochnialy i zeszly. Nowe ktore
wyrosly byly juz zdrowe. Nie wiem czy poza Lamisilatem dostaniesz cos bez
recepty, mysle ze nie ma sie co spieszyc tylko poczekac do momentu az bedziesz
mogla sie zbadac. Mnie jedna pani dermatolog zalatwila kiedys tak, ze dala lek
nie badajac co to konkretnie za grzyb. A z grzybami jest tak, ze sa dwie grupy i
lek zabijajacy jedna jest pozywka dla drugiej wiec wychodowalam sobie potwora z
ktorym walczylam kolejne 6 lat
Nie moge pokazać paznokci!!
Witajcie!
bardzo poprosze o Wasze porady i spostrzeżenia. otóz od około pół roku moje
paznokcie u nóg stały się żołte, kilka z nich zgrrubiało.. jestem przekonana,
że to grzybica, na domiar złego i paznokieć na palcu lewej ręki bardzo
widocznie popękał..
z obawy, strachu (jestem prawie 30letnia kobietą - a cały czas jestem trochę
przekonana, że lekarz może potraktoć to jako nastepstwo niehigienicznego trybu
zycia), także chyba jednak z głupoty dopiero jutro wybieram się do dermatologa.
niemniej, chciałabym poznać Wasze zdanie:
-czy długo się leczy grzybice stóp?
- po jakim czasie moje paznokcie powróca do normalnego wygladu, koloru, i
grubości?
- czy po zastosowaniu leczenia farmakologicznego możliwe jest aby zmienione
paznokcie zostały usuniete chirurgicznie, czy może to zrobić kosmetyczka??
- czy komus z Was udało sie wyleczyć w 100% takie zmiany?
te z Was które, choc w minimalnym stopniu zetkneły się z takim problemem jak
ja, wiedzą na pewno jakim krępuującym , niewygodnym problemem są takie paznokcie..
bardzo bardzo prosze o Wasze zdanie, poradę i wsparcie
dziekuję
Monika
Dobrze, że idziesz do lekarza. ja jak miałam 17 lat byłam w takiej sytuacji jak
ty. Tez bolało i swedziało a ja bałam się iść do lekarza. W koncu poszłam, ale
stara wredna lekarka nie dość ze mnie obcesowo potraktowała, to jeszcze
najpierw skierowała na badania (wymaz i posiew). Tyle tylko, że ja wyniki
odebrałam, ale już na drugą wizytę do niej nie poszłam i się nie leczyłam.
Postanowiłam o tym nie myśleć. Po jakimś czasie objawy ustąpiły więc
odetchnęłam. Poszłam do lekarza po jakichś 4 latach (!), już na studiach. W tym
czasie z nieleczonej infekcji zrobiła się nadżerka, z którą bujałam się ze 3
lata. Dodatkowo: zakażenie wcale nie ustąpiło, było uśpione, nie dawało tak
bolesnych objawów, ale cały czas było. I jak po 4 latach je zaczęłam leczyć i
wyleczyłam to co chwila znów powracało. To było naprawde straszne, uciążliwe i
co ja o sobie już nie myślałam. Ale dziś jest wszystko ok, nie ma nadżerki, nie
ma grzybic.
Dlatego ci to piszę byś nie zrobiła mego błędu. Spróbuj poprosić lekarza by
wypisał ci dodatkową receptę na clotrimazolum, miej go "w pogotowiu". Być może
uda się go kupić bez recepty (to się już kilka razy zmieniało), a jak nie to
poproś o receptę lekarza ogólnego (powiedz że pęka ci skóra między palcami u
nóg - to tez grzybica i też tym się leczy). Tym kremem niech smaruje się też
twój chłopak (to tak na przyszłość)
Po wizycie u dr Beaty w Bielsku 10 czerwca pani dr
> zaproponowała odstawienie antybiotyków na tydzień i zażywanie tylko
> leku przeciwgrzybiczego i obserwowanie efektów.
Bardzo dobrze, ale jeżeli to grzybica to za krótkie leczenie.
> 9 miesiąc leczenia:
> Po odstawieniu antybiotyków stan się pogorszył – bóle łydek, pod
> kolanami, tylna część ud, obręcz barkowa, ogólne uczucie zmęczenia
> nasiliło się.
> Po włączeniu antybiotyków najpierw lekka poprawa, później powrót
> problemów z bólem nóg i barków, ból „wędrował” – raz bolały o
> kolice
> łopatki, następnym razem mięsień klatki piersiowej w okolicy pachy,
> innym razem biceps, mięśnie pośladków. Ogólne osłabienie, senność,
> ból przy oddawaniu moczu jakby się nasilił. Uczucie
> drętwienia/mrowienia w palcach rąk i w nogach. Ból/odrętwienie
> barków, szczególnie prawego, ból w prawym mięśniu klatki piersiowej.
> Trudności z koncentracją, problemy z pamięcią. Uczucie ciężkiej
> głowy, senność, przyspieszone tętno.
To wszystko mogą być objawy grzybicy. Wymagasz długiego wielomiesięcznego
leczenia p/grzybiczego. Skoro miałeś poprawę i nastąpiło pogorszenie to
prawdopodobnie to grzyb. Nawet jeżeli jeszcze masz boreliozę nie wyleczysz jej
bez pozbycia się grzyba. I nie rozróżnisz czy to grzyb czy jeszcze borelioza.
Cytat
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20_2