Gronkowiec złocisty w nosie
sabunia portal
Amoxycylina nalezy do grupy penicylin, wiec powinna wytluc tez pneumokoka (tym bardziej, ze nie przy nim zadnej informacji o opornosci na cokolwiek). Bardzo dobrze, ze szczepy sa wrazliwe. U Oli byly oporne na wiekoszosc najczesciej stosowanych antybiotykow Bo generalnie jak nie ma objawow chorobowych to nie ma sensu tluc wszystkiego jak leci w nosie, bo moze sie okazac, ze miejsce tych bakterii zajma jeszcze gorsze np. gronkowiec zlocisty. U Was jednak objawy sa (no i pneumokok moze byc grozny) wiec warto sie pozbyc cholerstwa.
Na podstawie własnych doświadczeń napisze jakie obowiązkowe badania musisz zrobić:1)rtg panoramiczne zębów-musisz mieć skierowanie i wizyta u dentysty.2)wymaz z gardła i z nosa na bakterie i grzyby.3)badanie moczu i kału na pasożyty,grzyby,bakterie.Pamiętaj,pojemniki muszą byc sterylne(zafoliowane) z apteki.Ja polecam te badania powtóżyć 2 razy co 3 dni.4)posiew krwi na bakterie.Tyle obowiązkowych badań.Jak wyjdzie gronkowiec złocisty-spróbuj autoszczepionki(mi pomogła).Jak badania nic nie wykarzą to trzeba zrobić gastroskopie(chyba ,że masz ją za sobą).Także wizyta u laryngologa,aby obejżał migdałki,przegrode nosową,uszy.(Jak masz dużo kulek w migdałkach i jak one tak cuchną ja radze je wyciąć).Jak masz problemy z oddychaniem przez nos to zrób też rtg zatok.
Witajcie
jestem autorką tego tematu.Długo mnie nie było.Zaraz opisze co i jak.Zmieniłam nick bo zapomniałam hasła.Sytuacja wyglada tak .Miałam 8 płukan prozetzem.Zapach po tych płukaniach był cuuuuudo.najpiekniejsze 7 dni w zyciu.Bo tylko 7 dni miałam swiezy oddech.Ale tak swiezy ze rano wstalam ,szlam do kuchni i prosto w twarz rozmawiałam z siostrą.Tak z 10 cm od jej twarzy.Wreszcie powiedziała ze mam super swiezy oddech ,jak jej powiedzialm ze jeszcze zebow nie myłam ,to ją zatkało.No ale do rzeczy.Po 7 dniach smrod wrocil,nalot na jezyku i wydzielina z zatok.Nie bede pisac po kolei co robilam.Napisze tylko tyle ze przez kolejne 8 miesiecy lekarz leczyl mnie na alergie.Pamietacie jak pisałam ze jest swietnym lekarzem i wogole?To zwykły KONOWAŁ był,niestety.Do rzeczy.Mam w zatokach
gronkowca złocistego i w nosie.W gardle mam paciorkowca ropnego.To przez te cholerne bakterie mam wszystkie objawy(łącznie z ropą i kulkami na migdałach).Wziełam niedawno antybiotyk na te bakterie Amoksiklav.Niestety te skubane gady potrafia sie uodpornc na antybiotyk.Nie pomógł .Bardzo duzo czytam ostatnio,znalazłam kulka osob z IDENTYCZNYMI objawami i identyczna diagnoza.
Meritum tej wypowiedzi jest taki ze mam obnizona odpornosc organizmu.Organizm nie potrafi zwalczyc tych bakteri.Teraz ostateczna walka-zdobyc szczepionke polyvaccinum w zastrzykach ,schemat A.Jak to nie pomoze to autoszczepionka.Jak ona nie pomoze to fagi.Nic innego nie wymyslili jeszcze.Teraz znam 100% przyczyne,wczesniej bylo to 90%.Teraz sie z tym rozprawie ostatecznie.
Gronkowca i paciorka znalazłam w wymazie z nosa i gardła.
p.s-są tez inne szczepionki ale mało skuteczne(luivac,broncho-vaxom.irs-19 itp.)
Witam,
zrobiłem sobie wymaz z nosa i wyszło mi, że mam gronkowca złocistego(no to pieknie) w ilościach zdecydowanie ponadprzeciętnych, nie stwierdzono innych bakterii.
Teraz czeka mnie wizyta u laryngologa i antybiotyki.
Czy są może jakieś, które możecie polecić, bo jak wiadomo lekarze zapisują bardzo rózne rodzaje, może mógłbym zminimalizować tym samym ryzyko zażywania różnych, nieskutecznych wynalazków.
Czy już teraz powinienem zrobić sobie kolejne testy na pasożyty czy skupić uwagę na gronkowcu?
Jestem pełen obaw co do wyniku batalii z tym "złotkiem" bo wyleczenie go jest naprawde trudne.
Albrecht,
czy Ty również masz gronkwca czy męczy Cie coś innego z czym nie możesz się uporać?
Dziękuję za życzenie mi powodzenia patison, życzę Ci tego samego.
[ Dodano: Czw 21 Lut, 2008 15:36 ]
Ja wiem, że nie jest kolorowo, ale swoje to jednak swoje...nikt nie wtrąca nosa w nie swoje sprawy...
Ja od przyszłego stycznia będę zarabiała ponad 2 tys...teraz bym miała ok 1800 ale wzięłam pożyczkę 5 tys, którą przewaliłam nie wiadomo gdzie :shake: a co miesiąc 500zł muszę spłacać więc dlatego jest troszkę gorzej...ale w styczniu ostatnia rata :multi::evil_lol::evil_lol::evil_lol:
Więc dałabym radę :cool3:
Ogólnie mój tata od tygodnia leży w szpitalu...w zeszły poniedziałek źle się poczuł i wrócił wcześniej z pracy i się położył...to tak jak się położył tak nie wstał do środy...cały czas miał gorączke 39-40 stopni :shake:aż w środę postanowił jechać do lekarza,a u lekarza od razu skierowanie do szpitala na zakaźny...w szpitalu nie wiadomo było co mu jest...mięśnie go bolą,chodzić nie może, gorączka mu skacze cały czas, to dali mu antybiotyk ogólny o szerokim spectrum działania...wzięli krew i mocz na posiew...i wczoraj się okazało...Gronkowiec złocisty...nieciekawa diagnoza...przed nim dosyć długie leczenie i nie ejst gwarantowane , że się wyleczy...gdyby nie poszedł do lekarza to by nam zwyczajnie w domu padł :shake:
do przyszłego tygodnia leży w szpitalu a potem nie wiadomo...:shake:
Witam. Powiedzcie mi proszę czy mamy na forum jakiś weterynarzy lub studentów weterynarii? Albo chociaż osoby, które są w posiadaniu "mądrych" ksiąg weterynaryjnych. Otórz mam problem. Straszny problem.
Moja suczka miała robiony kilka tygodni temu wymaz z nosa. Zakres badań to: bakteriologia, mykologia. Wykryto u niej gronkowca Staphylococcus intermedius i gronkowca złocistego Staphulococcus aureus. Mykologia wykazała wzros kolonii grzybów drożdżowych zrodzaju Candida i alg z rodzaju Prototheca. I potrzebuję informacji, wszystkiego co macie na temat tych alg. Weterynarz do którego chodzę z psem pokazał mi książkę, tam przeczytalam, że jest to bardzo rzadka choroba u psów.Nie wykryto do dzisiaj jak dochodzi do zakażenia. Najgorsze jest to, że było tam napisane" pomimo leczenia zawsze prowadzi do zgonu". Obecnie poszukuję rad i różnych informacji od innych weterynarzy. W internecie nic na ten temat nie mogę znaleźć.
Hej!
Właśnie wróciłam do domku i padam na nos!
Byłam w klinice na ktg, po odbiór wyników z posiewu i w odwiedziny do kumpelki na połogu.
a więc kolejno:
- ktg - jest ok, żadnych niepokojących objawów
- posiew: gronkowiec złocisty i grzybek :placze: :placze: :placze: (za co?? skąd??)
dostałam receptę na antybiotyk
- odwiedziny - jestem zmęczona - na położniczym tam jak na dworcu - masa odwiedzających, rodzących, lekarzy, położnych - a w tym wszystkim te wymęczone matki z noworodkami - jeju - jak pomyślałam, że lada dzień będę tam leżeć w takim stanie to ... :shock:
ale obsługa - położne do rany przyłóż - wspaniałe po prostu
tak mnie to wszystko wymęczyło, że jeju.. :sciana:
PIERWSZY KOLCZYK W NOSIE-jeśli złoto to jakie?
Hej, mam plan zalozenia sobie kolczyka w nozdrzu, ale sam kolczyk chcę zrobić na zamówienie- bo to ma byc koniecznie złota gwiazdka:)
w zwiazku z tym mam nastepujące pytania:
-jak dlugi i jakiej grubosci powinien byc hmm...gwint? (chodzi mi o tę długą częśc kolczyka którą wkłada się do dziurki:D) i jaką powinien mieć srednicę?
- jakiego rodzaju zloto będzie najlepsze?
moze macie jeszcze jakies uwagi, bede wdzieczna.
ps. czy gronkowiec złocisty utrudnia gojenie się dziurki na kolczyka?
Cytat:
Wczoraj odebrałam córki wyniki, miała pobierany wymaz z nosa i gardła i okazało się że jest nosicielką gronkowca .Normalnie załamka .Dlatego ciągle choruje.Co dziwniejsze nosicielstwa się nie leczy tylko można go podleczyć .:mad:
Pewnie to gronkowiec zlocisty...Faktycznie -nosi sie go do konca zycia i nie ma sposobu zeby sie go pozbyc.Tylko utrzymywac w rownowadze.
Cytat
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20_2