Grypa żołądkowa pierwsze objawy
sabunia portal
Kurcze, mialem to samo. I poraz pierwszy spotykam się z takimi objawami
anginy...U mnie utrzymywalo sie to prawie 4 tygodnie... W każdym bądź razie
ostatnio jakoś więcej jest "pospolitych" chorób, które mają dziwne objawy,
np kilka lat temu moda na grypę żołądkową...
Witam!
Otoz wystapily u mnie dwa dziwne "ataki" (jezeli tak to mozna nazwac).
Pierwszy nastapil podczas snu - przebudzilem i okazalo sie ze nie moge
ruszyc lewa strona ciala (byla bezwaladna, tak jakby miesnie nie chcialy
pracowac) gdy po chwili nastpilo dretwienie z mrowieniem a nastepnie silne
i czeste skurcze. Gdy w/w objawy ustapily pojawil sie uporczywy bol glowy a
na dodatek wymioty. Stan ow trwal dosc dlugo. Nastepnego dnia udalem sie do
lekarza pierwszego kontaktu, ktory stwierdzil ze pikawa pracuje normalnie a
objawy to faza wstepna grypy zoladkowej i przejdzie po 2-3 dniach. Minely 3
dni i podczas pracy ponownie dostalem podobnego "ataku" tylko ze byl
krotszy i zakonczyl sie silnym, pulsacyjnym bolem glowy bez wymiotow.
No i wlasnie - co to jest, bo chyba nie grypa zoladkowa? Lekarz swierdzil
ze 'spoko' i nie trzeba konsultacji u neurologa.
Dzieki z gory za wszelkie informacje.
Jest Przychodnia Medycyny Naturalnej KOMED w Warszawie. Maja Blaszczyszyn
moze w tej sprawie skutecznie pomagac.
Tel: 628-74-82, lub 628-74-83.
Pozdrawiam
Istvan
Witam!
Otoz wystapily u mnie dwa dziwne "ataki" (jezeli tak to mozna nazwac).
Pierwszy nastapil podczas snu - przebudzilem i okazalo sie ze nie moge
ruszyc lewa strona ciala (byla bezwaladna, tak jakby miesnie nie chcialy
pracowac) gdy po chwili nastpilo dretwienie z mrowieniem a nastepnie silne
i czeste skurcze. Gdy w/w objawy ustapily pojawil sie uporczywy bol glowy
a
na dodatek wymioty. Stan ow trwal dosc dlugo. Nastepnego dnia udalem sie
do
lekarza pierwszego kontaktu, ktory stwierdzil ze pikawa pracuje normalnie
a
objawy to faza wstepna grypy zoladkowej i przejdzie po 2-3 dniach. Minely
3
dni i podczas pracy ponownie dostalem podobnego "ataku" tylko ze byl
krotszy i zakonczyl sie silnym, pulsacyjnym bolem glowy bez wymiotow.
No i wlasnie - co to jest, bo chyba nie grypa zoladkowa? Lekarz swierdzil
ze 'spoko' i nie trzeba konsultacji u neurologa.
Dzieki z gory za wszelkie informacje.
Witam szanownych grupowiczów!
Mam poważny problem.
Moja dziewczyna od półtora tygodnia ma biebunkę,
silne bule brzucha i na początku (pierwsze 3 dni) wymiotowała.
Słychać "burczenie" w brzuchu.
Teraz stan się pogarsza. Pomijając odwodnienie, to już nie ma
czym wydalać. Leci jej tylko sam śluz!!
Po wszystkim co zje zaraz leci do toalety.
Nie ważne czy to jest woda, sucharki czy normalny obiad.
Nie wiemy co robić. Nospa, Loperamid, Smekta nic nie pomaga.
Nawet kompot z jagód nie wiele pomógł.
Wykluczam zatrucie, ponieważ ja jem to co ona a mi nic nie jest.
Słyszałem o grypie żołądkowej. (Podobno trzyma 2 tygodnie).
Ale tak nparawdę nie wiem co to jest. Może jakaś bakteria lub
wirus. Sam już nie wiem. Jestem bezradny!
Jeśli ktoś wie co to jest lub miał (ma) podobne objawy albo
wie jak to zwalczyć, to proszę o niezwłoczny kontakt na grupie
lub na privie.
Będę wdzięczny za jakąkolwiek pomoc, za którą z góry dziękuję.
Pomóżcie!!!
Robert
Bóle brzucha a karmienie;zasypianie przy piersi
Pani Moniko,ostatnio miałam przez cały dzień ból brzucha i nie wiedziałam czy
karmić małego czy nie.Ktoś powiedział,że tak więc wieczorem zaryzykowałam.O
23 h mały zaczął wymiotować.Następnego dnia zaczęła sie gorączka,ktora w nocy
dochodziła do 39, mały wymiotował nawet paracetamolem(i płynami).Lekarz
rodzinny zadecydował o hospitalizacji.W szpitalu powiedziano nam, że na
oddziale nefrologii,skąd wróciliśmy 2 dni przed 1-ymi wymiotami Michała
zapanowała grypa żołądkowa i że prawdopodobnie się na nią załapaliśmy przed
wyjściem.Ja jednak nie miałąm żadnych objawów poza uporczywymi bólami
brzucha,więc wydaje mi sie ,że w moim przypadku to nie było to.Mogło to być
zatrucie.
Pytanie:Co robić w podobnych syt.:ból brzucha nieznanego pochodzenia.Czy
wirusy, bakterie wywołujące problemy żołądkowe u mamy przenikają do dziecka z
pokarmem?
Przed nakarmieniem małego odciągnęłam sporo pokarmu,który "wyprodukował się"
parenaście godzin wcześniej.Czy to w ogóle miało sens?(oczywiście został on
wylany).
Drugie pytanie:jeśli moje dziecko najczęściej zasypia przy piersi(ma 13
miesięcy), ale umie też zasnąć bez, to czy muszę go odzwyczajać od tego
pierwszego sposobu?Czy to źle i dlaczego?Zęby?Kiedy wtedy karmić piersią(2-3
razy).Często też budzi się w nocy i czasem pomaga tylko pierś.Czy to źle?Co
robić jeśli tak?
Dziękuję za odpis.
Szczęśliwego Nowego Roku!!!
masz juz wynik posiewu? jesli to e.coli to powinien byc okreslony serotyp
u nas byly podobne objawy (syn mial wtedy 2 latka) do tego doszly jeszcze
dreszcze i nerwobole.Pierwsza diagnoza lekarza ze to zwykla "grypa zoladkowa"
(bylismy u lekarza na tzw. nocnej pomocy). NIe dalismy sie zbic z tropu, cos nam
sie nie podobalo, wiec szybko zrobiismy posiew. Dostal leki na zatrzymanie
biegunki oraz na obnizenie temperatury, nic wiecej. W posiewie wyszlo e coli,
powtorzylismy badanie za 2 tygodnie, nadal wyszlo e coli. POszlismy do swojego
lekarza, kazal dac probiotyki i powtorzyc za 2 tygodnie znowu posiew. w kolejnym
badaniu wyszlo e coli. PO miesiacu powtorzylismy badanie i bylo czysto. Po jakis
3 miesiacach, kiedy wydawalo sie ze jest lepiej znowu powtorzylismy badanie
(dajac caly czas probiotyki) i wyszlo znowu e.coli. Zwiekszylismy dawke
probiotyku i po 2 tygodniach znowu powtorzenie wyniku i wyszlo czysto. Trwa to
juz 6 miesiecy. I nadal kupa jest wodnista. Mamy skierowanie do bakteriologa.
Wlasnie czekamy na wizyte.
jakie pierwsze objawy grypy zoladkowo - jelitowej
Jak wyzej. Coraz wiecej osób mi mówi w moim otoczeniu ze dopadla go grypa
jelitowa.
A mnie ogrania fobia ze teraz czai sie na mnie.
Oczywiscie nic bym sobie z tego nie robiła gdybym siedziała w domu ale jak
jestem w pracy i pomyślę ze nagle zacznie się biegunka,wymioty itp to az
dretwieje
Czy to od razu atakuje tak gwałtownie a moze wczesniej sa inne objawy,ktore
powinny mnie sklonic do siedzenia w domu
mirena, miesiączka, gorączka
Od 8 miesięcy mam mirenę. Dopóki karmiłam piersią nie miesiączkowałam.
Generalnie tolerowalam wkładkę dobrze. Odkąd nie karmię zaczęłam miesiączkować,
dość niergularnie, krwawienie coraz bardziej skąpe. To co mnie niepokoi to
gorączka która pojawila się już 2 razy, zawsze pierwszego dnia miesiączki. Za
pierwszym razem, bylo to ok 3 miesiące temu, myślałam, że gorączka jest objawem
jakiejs infekcji wirusowej, bo moj mąz przechodził w tym czasie grypę
żołądkową. U mnie jednak żadne inne objawy się nie pojawiły. Wczoraj, zdarzyło
się to samo, tzn pierwszy dzien miesiączki i wysoka gorączka, ok 39 stopni,
utrzymująca się do dzis. Zadnych innych objawow nie ma (moze oprocz bolu w
podbrzuszu towarzyszacego poczatkowi miesiaczki). Poszlam nawet do internisty,
zeby obejrzal gardlo itp. Wszystko jest ok.Mam w związku z tym pytanie do pani
dr : Czy to powinno mnie zaniepokoic? Czy wiązac gorączkę z mireną? Na stronie
internetowej o mirenie nie znalazlam zadnych info na temat takego ewentualnego
skuku ubocznego. Bardzo proszę o odpowiedz i gorąco pozdrawiam.
Doskonale Cię rozumiem. Sama przeżyłam stratę mojego dzieciątka 1,5 miesiąca
temu, byłam w 18 tygodniu, dziecko nie żylo we mnie ok. 3 tygodni.rawdopodobie
przyczyną był wirus grypy żołądkowej i pryszczki. Wiem, że to był chłopiec (bo
zapytałam o płec w takcie zabiegu). Nie miałam żadnych objawów że dzieje się
coś złego, zaniepokoiłam się brunatną, skąpą wydzieliną i na wszlki wypadek
pojechałam do mojej ginekolog, sprawzic czy wszysto ok. No i stało się.
Wywołanie poronienia, "poród" i zabieg wyłyżeczkowania. Tak jak Ty nie
potrafiłam obnosic się z moim smutkiem bo i po co. Oczywiście w pierwszych
dniach byłam totalnie rozbita, więc wiele osób z bliskiego tocznia próbowało
mnie pocieszyc, a to jeszcze baziej mnie dołowało, bo wówcza racjonalne
argmenty typu: "może no i lepiej, bo może dziecko miało jakąś wade, byłoby
chore, natura wie co robi", zupełnie do mnie nie docierały, wrecz mnie
irytowały. Teraz na zewnątrz wyglądam na pogodzoną z tym przykrym
doświadczeniem, ale w środku nadal czuję duży żal i smutek. Ktoś kto tego nie
przeżył nie jest w stanie tego zrozumiec.I nit nie ma prawa oceniac Twjego
zachowania, tego jak przeżywasz żałobę!!! A postawa Twojej teściowej świadczy
tylko o jej niedojrzałości. Odnośnie @, to ja dostałam dokładnie miesiąc po
zabiegu, 1,5 tygodnia wcześniej miałam owulcję.
Trzynaj się, jesem z Tobą.
natalia ja wcale nie miałam takiego brzucha ) Spodnie trochę ciaśniejsze w
pasie, ale myślałam, że trochę przytyłam po prostu ;/ Uwierz mi jeśli nie
dopuszczasz do siebie myśli o ciąży to żadnego z jej objawu nie odbierasz jako
objawu ciąży. Zmęczenie pracą, grypa żołądkowa, tycie bo za dużo jem,
przelewanie w żołądku... W pierwszej ciąży takie objawy widziałam od razu, bo
na ta ciążę czekałam. Kiedy w pracy powiedziałam, że jestem w tak wysokiej
ciąży to szefowa kazała przynieść mi zaświadczenie od ginekologa, bo mi nie
uwierzyła...
yeh... straszne to czekanie a test wykrywa ciążę jak wyczytałam najwcześniej
w 14 dni po zapłodnieniu... zwariuję chyba Wprawdzie to było nasze pierwsze
podejście... ale z poprzednim dzieckiem udało się za pierwszym razem... a teraz
marzy nam się dziewczynka... i już sama nie wiem czy ten wczorajszy ,,tajfun"
który przeszłam (totalne osłabienie, wymioty, czyszczenie, temp 35,6) to
zapowiedź ,,czegoś więcej" czy tylko zwykła jednodniowa grypa żołądkowa na
objawy ciążowe z jednej strony za wcześnie chyba (bo jak coś jest na rzeczy to
dopiero od wtorku) z drugiej jednak strony.... człowiek czepia się objawów jak
tonący brzytwy no cóż. przyjdzie mi poczekać do 10 marca i wtedy zrobić jakiś
teścik... buuuu... jak ja nie lubię czekać
Cytat
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20_2