grypa u gołębi
sabunia portal
topic śmiechowo-gryp(s)iasty :lol:
dzisiaj widziałem zdechłego gołębia pod krawężnikiem, mam dzwonić do CIA :lol2:
przetrwamy kaczorów, to przetrwamy i ptasą grype :D Polacy nie gęsi :P
Użytkownik janio edytował ten post 28 marzec 2006 - 15:05
Gdzie jak gdzie, ale w Dąbrowie Górniczej ptasia grypa nam nie straszna!!! :D
Szkoda, że nie nagraliśmy tego, poszło by to TVNu i była by rozpierducha na całą Polskę
Śmiać mi się chcę z tego, w Toruniu takie jazdy, maty, sraty, taty, a u nas MPGK pozamiatało i już :lol:
:lol: :lol: :lol: :lol:
no nie mogę! tego jeszcze w DG nie było! :D
co jak co ale pan z Alby ROX! :lol2:
ps.
to pewnie bóbr dąbrowiak z pobliskiej fontanny załatwił te gołębie na cacy B)
to pewnie bóbr dąbrowiak z pobliskiej fontanny załatwił te gołębie na cacy B)
Przecież wyraźnie pisze zakaz kąpieli :lol:
Trochę odbiegam od tematu ale czy ptasia grypa czy nie - coś te gołębie w DG mogłoby wykonczyć :twisted:
Czasem strach tam stać :wink:
" />
">kurde w środę się troszkę wystraszyłem.wychodzę z klatki a pod drzwiami leży zdechły gołąb. brrrrr ale i tak nie zamierzam się szczepić na grypę,nigdy się nie szczepiłem i nigdy na grypę nie chorowałem. jak padnę to chociaż żona będzie miała spokój hehee (no i niezłe odszkodowanie)
Tak btw. to gołębie czy z kolejnego tam postu wróble nie chorują na H5N1.
czy to w ramach ochrony rzed tasia grypą koszalińskie władze ozakładały siatki na szczyt ratusza, żeby gołębie nie zakładały tam gniazd
"Ze względu na fakt, że dominująca większoć zakażeń wród ludzi nastąpiła o kontakcie z żywym lub martwym drobiem lub tactwem dzikim, nalezy bezwzględnie rzestrzegac zakazu zbliżania się do martwych lub sprawiających wrażenie chorych taków, dotykania ich i zabierania do domów. Dotyczy to zarówno miejsc bytowania taków dzikich, jak również drobiu hodowlanego." cyt. z komunikatu Głównego Inspektora Sanitarnego z dn. 15.02.2006.
Mylę, że straty ekonomiczne będą ogromne.
A nam ozostaje nadzieja, że do groźnej dla ludzi mutacji nie dojdzie
" />Codziennie znajdowane są martwe ptaki
Straż Miejska w Gdyni codziennie otrzymuje zgłoszenia o około 4-5 martwych ptakach, znalezionych na terenie miasta. Są to głównie gołębie, mewy, kaczki i wrony. Wszystkie zabierane są przez specjalistyczną firmę i badane przez lekarzy weterynarii. Jak dotąd nie zanotowano przypadku, by któryś z ptaków był nosicielem ptasiej grypy. Jednak, zdaniem strażników miejskich, martwych ptaków nie jest wcale więcej niż w latach ubiegłych.
Fragment z: biolog.pl
Ja sie tam ptasia grupa nie przejmuje, moja kotka grzecznie siedzi w mieszkanku a balkon jest zabezpieczony siatka ale tylko dlatego zeby golebie nie zostawialy mi przykrych niespoczianek na nim a nawet dzieki tej psychozie ktora dotyka ludzi (ptakow jakos nie) kurczak w miesnym jest tanszy szkoda tylko ze warszawskich kaczek dziwaczek ta grypa nie dosiegla
" />Witam.Ad.Darecki.Raczej medical fiction.Już pisałem na tym forum takie kawałki.Było to w związku z ptasią grypą.Nie mogę teraz tego znależc ale poszukam to wyciągnę to na wierzch.Książek pisac nie zmierzam chociaż miałem już okazję zrobic na tym forum głupka z hodowcy,który uważa się za wielkiego znawcę ras polskich.Właśnie niedawno wydał książkę o tych rasach. Kto siedzi w temacie ten wie o kogo chodzi.Darecki badasz ptaki od czasu do czasu alkomatem?Gołębie od Balcerka to cholera wie co on im dodawał do karmy.Pozdrawiam.
" />Nie mieszajmy szczepień dla gołębi ze szczepieniami dla ludzi. Niektóre szczepienia dla ludzi są bardzo ważne, ja sam się szczepię. W przypadku gołębi możemy sobie pozwolić na próby wytworzenia im silnego układu odpornościowego ale w dzisiejszych czasach nie próbowałbym tego robić z ludźmi. My jesteśmy słabi genetycznie tak jak nasze pupile. Jeszcze 200 lat temu duża część z nas nie dożyłaby 1 roku życia. W naszym świecie dzięki medycynie właśnie możliwe jest przeżycie "słabszych" osobników.
Jednak szczepienia dla ptaków i w ogóle świat zwierząt rządzi się innymi prawami. Tutaj powiedzmy możemy sobie pozwolić na straty ale w naszej rodzinie jednak nie będziemy poświęcali jednego dziecka aby to drugie żyło bez szczepień. Są choroby które od lat nękają ludzkość i szczepionki na nie są skuteczne. Natomiast jestem przeciw szczepieniu się na różne wymysły typu świńska, ptasia czy jeszcze inna grypa.
Ad. Carloss o węchu słyszałem jednak moja wiedza na temat ptaków pozwala mi raczej nie wierzyć w ten rodzaj czynnika, z jednego prostego powodu, ptaki mają słabo rozwinięty węch. Nie sądzę aby coś co jest słabo rozwinięte czytaj nie używane, odgrywało znaczącą rolę przy odnajdywaniu drogi do celu. Co do uzupełniania się wzajemnego zmysłów właśnie dlatego natura stworzyła ich min. 3 aby się wzajemnie uzupełniały, jednak zaburzenie któregoś czynnika znacznie utrudnia powrót.
" />Czytam te doniesienia o ptasiej grypie i szlag mnie trafia. Zachorowalo kilka kur i indykow w okolicach Plocka a zakazuje sie organizowania wystaw golebi nawet w miejscach oddalonych o setki kilometrow. Okres wystaw to czas na ktory czeka sie caly rok a tu ktos ,,lekka reka" wprowadza zakaz i pozbawia nas mozliwosci zaprezentowania naszego dorobku i zapoznania sie z dorobkiem innych. Moim zdaniem zakazy na terenie calego kraju zostaly wprowadzone zbyt pochopnie. Zastanawiam sie czy zarzad PZHGR nie powinien interweniowac w tej sprawie i zabiegac o zlagodzenie zakazu.
" />witam. W Poznaniu na ptaki nie licz. Sielanka jest administrowana przez PZHGRiDO i panowie z obslugi rygorystycznie przestrzegaja zakazu. Gielda jednak dziala w najlepsze, bo handluje sie tam rowniez akcesoriami, karmami itp, sa psy, kroliki, koty, rybki, po prostu ogolna gielda zoologiczna, wiec pomimo ptasiej grypy jest co poogladac, golebie, o ile ktos przywiezie, to sprzedaje po cichu z bagaznika samochodu.
" />obawiam sie ze dwa sruty nie wystarcza bo mam trzy golebie ( lata z nimi jeszcze mlody odchowany) poza tym juz mialam kiedys kota , przypominam ze to 7 pietro a koty chodza po barierkach , nie jest prawda ze kot zawsze spada na cztery lapy
Bylam pewna ,ze jak je pogonie to zrozumieja ze nie sa mile widziane ale one nie daja za wygrana u mnie kot odpada bo jestem caly czas w rozjazdach ale chyba kupie te siatke...mam nadzieje, ze sama nie spadne przy zakladaniu
z drugiego miotu jeden mlody nie przezyl , rozlozyl sie w gnieÄÂździe , mam nadzieje ze to nie byla ptasia grypa NIE CHCe ICH JUUUUUÄÂŻ
" />od wczoraj nie ma po nich sladu:(teraz wstalam tak wczesnie z przyzwyczajenia a tu NIC, wczoraj byly rano a potem ciisza:(
Cieszy mnie to ale to nienaturalne chyba zeby zniknely z dnia na dzieĂÂą bez sladu , boje sie ze ktos je otrul bo latwiej kupic trutke niz siatke, ktora w dodatku trzeba zamontowac, albo kolce, na ktore trzeba wydac pieniadze:( a wszyscy je gonili z pobliskich okien bo brudzily... one nawet jak nie siadaly u mnie to zawsze lataly po osiedlu...
czy mozliwe ze zalozyly nowe gniazdo w zupelnie innym miejscu i dlatego ich nie ma, bo jak gonilam je na noc to odczekiwaly na bobliskich balkonach i oknach? czy one powracaja do starych miejsc?Ludzie sa straszni , pewnie otruli, potem znajda martwe ptaki i beda panikowac ze to ptasia grypa.Poza tym pewnie jak jakis kot dorwie takiego otrutego golebia to sam padnie...
" />Mial ktos taki problem mam golebie 20 lat sasiad nic nie mowil a teraz kiedy koĂÂącze budowac woliere pod pare szlachetniejszych golebi eureka doznal olsnienia straszy mnie sanepidem podobno na poniedzialek!!! a mam od jego miedzy troche wiecej jak ''2 palce'' dobre 3metry.Podpytalem pania Soltys powiedziala mi ze to ze wzgledow bezpieczeĂÂąstwa zeby moje ptaki nie zarazily sie od niego ptasia grypa.Tak dokladnie tak jest odpowiedzialem.No i tej wersji sie trzymam a swoja droga dziadek ma juz pare latek moje golebie go przezyja pozdrawiam
Może coś na czasie ?
2 gołębie siedzą na gałęzi i jeden nagle "apsik!" , na co drugi : " nawet mnie nie wq*wiaj "
+ poradnik
Sposoby na ptasią grypę:
1. Nie bawic sie ptaszkiem.
2. Nie chodzic spac z kurami.
3. Nie siadac na jajach.
4. Nie rzucac pawiem.
5. Nie wycinac orla w progu.
6. Uwazac na wylatujace gile.
7. Nie pic na sepa
8 Nie chwalić ogonka
9 Nie zadawć się z kurami...
" />A przepraszam, prócz HIV i prionów był też poruszany szeroko temat SARS... To tak na marginesie na temat działalności mediów.
W temecie grypy ptasiej. Doszło do tego, że ludzie w mieście bali się prechodzić koło skupisk gołębi karmionych w centrum. Przecież każdy ptak był ukazywany jako potencjalne zagrożenie. Wystarczy zapytać się wśród rodziny - większość ludzi ma dość powierzchowne informacje na temat ptasiej grypy i są to raczej informacje przejaskrawione.
Zgadzam się, jak nazwa skazuje jest to grypa ptasia. A co za tym idzie infekcje u ludzi to raczej wyjątek.
Brakuje medialnej edukacji a za dużo gonienia za chwytliwymi tematami.
Apropo ptasiej grypy..
Siedzą 2 gołębie na dachu i nagle jeden:
-Apsikkk
Na co drugi:
-Bardzo ku**a śmieszne...
pic na wodę ja 2 lata temu dostałem mandat za tą ptasią grypę bo wypuściłem gołębie mimo zakazu ja w to nie wieże :lol: :D
HA!! Miałem rację!! :P
Gołębie pocztowe trzymano w środku i wypuszczano przez małe otwierane "okienko". Widać nie bali się ptasiej grypy.
" />noo grypa golebia to jest chyba najgorsza odmiana o ktorej slyszalam..u ludzi jednym z pierwszych objawow jest nagla chec jedzenia ziarna i siedzenia na parapetach...
dalsze statium jest jeszcze gorsze
Żeby się nie powtarzać, zgadzam się z Wicią i Arete. Coś jednak w medialnej nagonce działa na człowieka, bo w kwestii ptasiej grypy dmuchamy na zimne i nie przynosimy już kotu wronich i gołębich piór do zabawy.
" />No staram sie ale znaków dymnych nie chcecie ode mnie czytać. A gołębie- to boje sie ptasiej grypy Ide zapolowac na bawoła. Spadam z tego wątku bo przez jedną dziunie zrobił sie OT.
golebie byly nagrywane pod grozba wielkiego zagrozenia (ptasia grypa) autor woli zajac sie bezpieczniejszymi tematami (sceny pirotechniczne)
" />Kra-czek wystawa miala sie odbyc 14-15 stycznia w ÄÂŚwidniku ale moglo sie cos oczywiscie zmienic przez te wszystkie zakazy zwiazane z ptasia grypa . Co do gieldy na Rusalce to czy ona zaczela wreszcie funkcjonowac tzn.czy sa juz na niej golebie i ogolnie ptactwo hodowlane ????
" />Witam!!dzis w radiu slyszalem ze poddano golebie badaniu odpornosci na ptasia grype .Wstrzykneli golebia wirus ptasiej grypy i te golebie nie zdechly,czyli raczej nie musimy sie az tak obawiac bo z tego wynika ze golebie nie choruja na ptasia grype.
" />Golebie to ptaki bardzo malo wrazliwe na dzialanie wirusow ptasiej grypy, w tym wirusa H5N1; rzadko zarazaja sie tym wirusem i rzadko go przenosza - poinformowala prof. Elzbieta Samorek-Salamonowicz, kierownik Pracowni Diagnostyki Chorob Wirusowych Drobiu w PaĂÂąstwowym Instytucie Weterynaryjnym (PIWet) w Pulawach.
Dochodzilo do zakazeĂÂą wirusem H5N1 u golebi, ale byly to przypadki pojedyncze. Potwierdzono informacje o padnieciu w 2005 roku z powodu H5N1 dzikich golebi w Tajlandii, Turcji i Rosji - powiedziala prof. Samorek-Salamonowicz.
Specjalistka podkreslila, ze najciezszy przebieg choroby i najwyzsza smiertelnosc po zarazeniu ptasia grypa wystepuje u kur i indykow, natomiast najbardziej podatne na dzialanie wirusow ptasiej grypy, w tym H5N1, sa ptaki wodne - np. dzikie kaczki czy labedzie. Komorki ptakow wodnych maja najwiecej receptorow, ktore odpowiadaja na dzialanie receptorow wirusa H5N1 - wyjasnila specjalistka.
Wedlug profesor, to, ze pojawia sie sporo informacji o padlych z powodu ptasiej grypy labedziach, wcale nie swiadczy o tym, iz labedzie sa bardziej niz inne ptaki wodne wrazliwe na wirusy ptasiej grypy. labedzie, ktore czesto zyja przy zbiornikach wodnych na terenie miast, latwiej rzucaja sie ludziom w oczy. Szybko dowiadujemy sie, ze cos zlego dzieje sie z labedziem, poniewaz go widzimy - powiedziala. - Jesli natomiast z powodu ptasiej grypy padnie np. dzika kaczka, to najprawdopodobniej zostanie szybko zjedzona przez jakies zwierze lub bedzie lezec w krzakach i nikt nie zauwazy, ze padla - zauwazyla Samorek-Salamonowicz.
W poniedzialek wieczorem w poblizu Starego Miasta w Poznaniu znaleziono ok. 70 golebi, z ktorych wiekszosc stanowily ptaki padle. Jak poinformowal zastepca wielkopolskiego wojewodzkiego lekarza weterynarii, dr Piotr Kneblewski, z golebi pobrano probki tkanek, ktore przeslano do PaĂÂąstwowego Instytutu Weterynaryjnego w Pulawach, w celu przebadania ich pod katem obecnosci wirusa H5N1. W Zakladzie Higieny Weterynaryjnej Wojewodzkiego Inspektoratu Weterynarii w Poznaniu prowadzone sa natomiast badania toksykologiczne ptasich szczatkow w celu ustalenia, czy ptaki ulegly zatruciu.
ÄÂŹrodlo- Wirtualna Polska
" />Witam . Z tego co wiem po ujawnieniu ostatniego ogniska ptasiej grypy musi minac miesiac i dwa tygodnie dopiero po tym uplywie czasu bez nowych ognisk jest mozliwosc odwolania ptasiej grypy.Pozdrowienia dla hodowcow i milosnikow golebi.
" />hihihi... ;P
Nie mieć hodowli gołębi to nie aż taka strata.. co by się dało, żeby...
1) Hodujesz gołębie- nie możesz ich samych zostawić, bo padną lub uciekną. Przez to praktycznie nigdy nie wyjeżdża się na dłużej
2) Hodujesz gołębie w pobliżu domu: okna "obsrane", samochód upaćkany.. w ogrodzie gołębie wydziobują to, co mama zasiała, a tato uważa nawóz gołębi za super środek użyźniający (tylko, że śmierdzi i łeee wygląda, ale mama mojawa tacie nie pozwala... i ma rację, nie chciałabym tego jeść )
3) Hodujesz gołębie, a sąsiedzi: albo się wściekają, albo są "upierdliwi" i nie dają ci żyć, mogą też zarzucić tobie, że gołębnik to samowolka budowlana iz głosić to gdzieś:police: - znana sprawa z gołębnikiem na kołach
4) Hodujesz gołębie, a więc jedzenie: wydaje się dość sporo pieniędzy, chyba że ma się gospodarstwo rolne lub kogoś takiego, co by użyczał jedzenia a la ziarno
5) Hodujesz gołębie, a więc choroby: gołębie nie samo zdrowie, też chorują (kręćka mogą dostać- biegają w kółko i zdychają, grypa ptasia-niedawno był zakaz lotowania a nawet wypuszczania z gołębnika itp., wszelakiego rodzaju choroby układu oddechowego i oczu, często gołębie wracają poszarpane przez zwierzaki lub druty)
6)Hodujesz gołębie- co może doprowadzić do pewnego rodzaju uzależnienia, no ale to chyba najmniejszy kłopot
7)Hodujesz gołębie- musisz je chronić przed szczurami, kotami, innymi szkodnikami ssakokształtnymi
Hodujesz gołębie- więc wypadałoby im wysprzątać miejsce gniazdowe, jak jest ich dużo trochę sprawia to problemów. :dig:
9)Wpada ci taki gołąb do domu i... drapie sufit i ściany w panice... Bez malowania tudzież remontu się nie obejdzie. :bulder:
Czasem poświęcenie się opłaca,bo:
1)Masz przyjemność z tego co robisz. Ciekawe hobby.
2)Zbliżasz się do natury. :hipi:
3)Jak masz jakieś sukcesy przy gołębiach pocztowych lub ozdobnych to nawet możesz się wzbogacić.
4) Na wystawach można spotkać ciekawych ludzi
5) Zawsze jest z kim pogadać :P
6)Podobne do mrówek, tylko bardziej się wszystko paćka.
7)Możesz wykorzystać takowy fakt, do uzyskania wyjątkowo pozytywnej oceny z biologii.
Masz kupę nawozu sprzedaj, oddaj, do ogrodu
9)Zwierzę to zwierzę.. nie ma co, zawsze ciekawie się ogląda zachowania takowych.
10)Masz możliwość zobaczenia tego, co niewiele osób widzi.
Cytat
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20_2