Grzybica jelit i jej obiawy
sabunia portal
Witam,
wg mnie maluch nie przybywał na wadze ,bo
miał nierozpoznaną infekcję układu
moczowego.
Moment antybiotykoterapii to niezbyt
fortunny czas na ocene tolerancji
mleka,opisany wygląd stolca moze wiazać
się z zaburzeniami równowagi bakteryjnej w
jelicie ( po antybiotyku).
Dlatego proponuje kontynuować
NAN,ewentualnie mozna spróbować podac NAN
HA sensitive ( ma mniej laktozy) i podac
probiotyk np Dicoflor - 1 x dziennie przez
cały czas antybiotykoterapii i jeszcze
przez 7-10 dni po jej zakonczeniu.
Jesli objawy nie ustapią - sugeruje posiew
stolca ( mozliwość grzybicy przeodu
pokarmowego)
Bakteria ta wyglada jak spirala wwierca sie w jelito czy zoladek i moze dojsc
do przebicia sciany .
Jezeli ja masz to musisz to leczyc specjalna kuracja u gastrologa .
Swiad napewno nie jest od tej bakterii .Moze dermatolog znajdzie przyczyne .
Widzialam faceta z zaawansowana grzybica i wlasnie mial zaatakowany caly
organizm ,lezal w szpitalu .Nasjgorszy przelyk bo nie mogl jesc .
szukaj dobrego lekarza bo po co sie tak meczyc .I jeszcze leczenie trzeba
prowadzic do konca a nie tylko wtedy jak sa objawy bo choroba sie wraca .
I znalazlam cos takiego :
www.pfm.pl/u235/navi/200502/back/200497
Gryzeofulwina
Wprowadzona została do lecznictwa w 1958 roku, gdy po raz pierwszy wyizolowano
ją z Penicillium griseum. Działanie grzybostatyczne leku polega na hamowaniu
syntezy ściany komórkowej poprzez blokowanie syntezy kwasów nukleinowych. Lek
łączy się z cytochromem P-450, w tym również ludzkim, co jest przyczyną jego
znacznej toksyczności. Ze względu na liczne działania uboczne w chwili obecnej
gryzeofulwina jest bardzo rzadko stosowana (1). Gryzeofulwina może powodować
zaburzenia żołądkowo-jelitowe, bóle głowy, odczyny skórne (w tym toksyczną
nekrolizę naskórka), granulocytopenię. Ma również działanie fototoksyczne.
Częściej reakcje fototoksyczne obserwuje się u pacjentów z obecnością
przeciwciał Ro i La (5).
Nie należy podawać leku osobom chorującym na toczeń trzewny układowy, gdyż może
nasilać jego objawy.
Gryzeofulwina daje interakcje z lekami przeciwzakrzepowymi i estrogenami. W
trakcie terapii bezwzględnie przeciwwskazane jest picie alkoholu, ze względu na
możliwość wystąpienia reakcji disulfiramopodobnej.
Gryzeofulwina obecnie stosowana jest w leczeniu grzybic skóry owłosionej głowy
nie reagujących na inne leki (4,6).
Antybiotyki dozylne w mniejszym stopniu trzebia flore bakteryjna jelit z uwagi na droge podania. Ryzyko grzybicy bedzie wieksze pozniej w czasie kontynuacji lekami doustnymi (ktore powinno nastapic- uwazaj by nie zaprzestano leczenia, tylko leczenie przejal jakis dobry lekarz w rejonie i leczyl do czasu ustapienia wszystkich objawow + 2-4 miesiace).
Ale jakis proszek z nystatyny jest moze dobrym pomyslem juz teraz, zwlaszcza,ze dieta w szpitalu zapewne nie jest antygrzybicza (jak przypuszczam).
Jezeli pojawia sie najmniejsze objawy grzybicy: nalot na jezyku, swiad miejsc intymnych, nadmierne gazy, zaburzenia oddawania moczu, silne napadaowe zmeczenie to grzybice nalezy leczyc bardzo agresywnie i jak najszybciej.
mnie smieszy troche przypisywanie obecnosci sluzu w kale np takim chorobom, jak:
"zespol jelita nadwrazliwego" albo "zespol zlego wchlaniania" i nie szukanie
innej ewntualnej przyczyny. lekarze stawiaja taka diagnoze, przepisuja jakis lek
i wysylaja do domu. a jak patrze, jak niektorzy z tak postawiona diagnoza,
bedacy po wielu kuracjach antybiotykowych, z objawami grzybicy (narzadow
plciowych np), stronia i bronia sie przed zwyklym badaniem kalu (posiew w
kierunku grzybow itp.) biora te swoje tabletki...to sie im dziwie... ja
rozumiem, ze sa w oficjalnej medycynie takie jednostki chorobowe..tylko jak
czytam mozliwe powody tych chorob, ani slowa tam o ewentualnych zakazeniach
pasozytniczych (w tym przerost drozdzaka). pisza tylko o uszkodzeniu blony
jelita, o zlej wchlanialnosci, o nietoleracji - glownie laktozy...tylko jakos
upatruja glowna przyczyne tego stanu w "nerwach" i "stresie". a moze ja czytam
jakies byle jakie opracowania na ten temat.
sorki za dygresje na troszke inny temat..
pozdrawiam
co się dzieje???
Od dwóch tygodni stosuję srebro kol.,zawsze rano na czczo zgodnie z
instrukcją na butelce.Po tygodniu stosowania dostałam grzybicy
pochwy:straszne pieczenie i świąd,a przy tym serowata wydzielina.Jak by było
tego mało czuję się rozbita, mam mdłości i od kilku dni pieczenie przy
odawaniu stolca oraz nie mijający świąd, mam też takie przelewanie i
bulgotanie w jelitach Mam wrażenie że opanowały mnie grzyby jak nigdy
dotąd.Od 3 mies. stoswuję leki homeop., dietę,chlorellę i teraz od 2 tyg to
srebro.Takich objawów nie miałam nawet przed leczeniem, boję się że srebro,
które działa przecież bakteriobójczo zabiło też te pozytywne bakterie i teraz
mam typową bakteriozę.Wiem że o srebrze już było, szukałam bardzo długo
podobnych objawów ale bez powodzenia,jestem załamana nie wiem co mam robić.
monikx2 napisał:
> Mam pytanie, czy Ty odczuwasz jakies dolegliwosci, ktore moga byc
> zwiazane z nadmiarem zelaza?
No cóż... Od jakiegoś czasu walczę z grzybicą i lambliami. Cały czas
wychodzą w badaniach. Czytałam, że objawy nadmiaru żelaza to m.jn.
osłabienie, nudności, problemy żołądkowo-jelitowe, które mam , w
takim przypadku trudno stwierdzić czym są wywołane. Dodam, że przez
kilka ostatnich lat miałam kilka operacji, które też bardzo osłabiły
mój organizm i pewnie wszystkie te rzeczy składają się na moje złe
samopoczucie.
przejrzałam ulotki leków, które otrzymywałam ,ale nie
zauważyłam ,aby pisało, że którys podności poziom żelaza, poza tym
od kilku m-cy już ich nie przyjumuję...
A jakie Ty masz objawy, Monikx?
Katarinka - to jak jest z tymi wynikami mykoserologicznymi czy one
dotyczą Ciebie? - to jest bardzo ważne pytanie, ponieważ jak
czytałam na forum podejrzewasz u siebie borelkę i chyba masz
mykoplazmę? Czasami może się tak zdażyć, że antygeny grzybicze
reagują krzyżowo z innymi antygenami bakterii (być może tu zachodzi
taka ewentualność) niegdzie w literaturze jednak nie spotkałam się z
opisem z jakimi ewentualnie innymi antygenami bakteryjnymi mogą
reagować i dawać przez to fałszywe wyniki badań. Ja na sobie już
przerabiałam, że badanie w kierunku chlamydii było pozytywne chociaż
była to grzybica,(wystapiła własnie reakcja krzyzowa) może więc być
odwrotna reakcja masz np. mykoplazme i daje fałszywe wyniki
mykologiczne, ja tu nie gdybam, oparte to jest na artukule naukowym
z Czystej. Z drugiej strony taki wynik nie wyklucza, że jest
grzybica jelit bardziej zaawansowana, a skoro jest taka w jelitach
to zapewne i w innych narządach. U mnie wynki badań z kału często
były ujemne a objawy typu chronicznej biegunki, bóli brzycha przy
których robi mi się aż słabo itp wystepowały. Pomimo że cały czas od
lat biore leki p/grzybice miano antygenów candida w krwi utrzymuje
się od 4 lat na poziomie 1:640, czyli też o wiele wiele za duzo. Ja
juz mam stwierdzoną grzybicę narządową i zaburzenia odporności więc
swoich wyników jestem pewna.Jeżeli wyniki mykoserologiczne nie są
Twoje, a masz tylko posiewy z kału - to powinnaś rozważyć jeszcze
inne badania.
Tak, jest to jeden z objawów grzybicy jelit.
Ztym że nie zawsze grzyby muszą być obecne na języku, żeby był on biały.
Możesz zrobić wymaz z jamy usntej i grzybów nie będzie.
Wydaje mi się że nalot na języku świadczy o zanieczyszczeniu organizmu
toksynami- w naszym przypadku będą to różne toksyny powstające przy udziale candidy.
To ja napisze tak.
Od jakiegos czasu mialam problemy skorne,dermatolog stwierdzil,ze to grzybiczne
ale powiedzial,ze po dobrych masciach przejdzie.Faktycznie zeszlo ale pojawialo
sie jeszcze kilkakrotnie w innych miejscach na skorze.Wiele czyta sie o candida
w internecie,ja tez do tych ludzi naleze i zasugerowalam lekarzowi,ze moze to
jakas grzybica jelit i stad moje dolegliwosci skorne.Usmiechnal sie i
zaprzeczyl.Nie dalam za wygrana,nie mialam zadnych objawow jelitowych ale
poszlam do laboratorium i zrobilam posiew kalu na grzyby-wyszedl srednio obfity
jej wzrost.Z wynikiem poszlam do tego samego dermatologa i zrobil tak wielkie
oczy,po czym stwierdzil,ze jednak to kandydoza jelit tak sypie na skore.
No wiec,jak to jest? Sama postawilam sobie diagnoze? Sama zrobilam badanie i
sama mam sie leczyc? Lekarz nic nie wspomnial o diecie,powiedzial,ze przepisze
leki jak zrobie badanie watroby.Zdaje sobie sprawe,ze leki pomagaja na krotko.
Czy lekarze nie znaja podloza grzybic skornych?
Ja jestem tego przykladem,ze nie maja o niej zielonego pojecia.
Mam wrazenie,ze ta cholerna candida jest przyczyna wielu chorob ,na ktore nie
pomagaja leki.
Pozdrawiam.
Cytat
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20_2