grzybica mózgu
sabunia portal
" />Cześc wszyskim!Od jakiegoś czasu czytam wasze forum i wydaje mi się,że mnie to równiez dotyczy.Nigdy nie byłam u psychiatry,ani u psychologa,nie brałam żadnych leków,ale myslę że chyba będę musiała się udac do specjalisty.Moja zmora to hipochondria.W swoim życiu "chorowałam" juz chyba na wszystkie możliwe choroby.Wmawiałam sobie SM,guza mózgu,a raka to już chyba miałam wszystkiego.Najmniejsza dolegliwośc sprawia,że jestem przerażona i wydaje mi się,że umieram.Najgorsze jest jednak to,że oprócz tych wyimaginowanych chorób naprawdę często choruję (przeziębienia,infekcje bakteryjne,grzybicze).Lekarze twierdzą,że większośc tych chorób ma podłoże psychosomatyczne.Ciężko mi w to uwierzyc...Czy naprawdę stres może sprawic,że dostaję np. zapalenia gardła?Od kilku lat mam problemy z żołądkiem i jelitami.Miałam 2 gastroskopie,które wykazały ogniska zapalne dwunastnicy i żołądka,oraz refluks.Lekarz stwierdził,że to również na tle nerwowym i przypisał mi oprócz leków na żołądek Sulpiryd.Przestałam go brac bo czułam sie po nim fatalnie...Właściwie to brzuch mnie boli bez przerwy i ciągle latam do wc.Oczywiście znowu wydaje mi się że to jakaś straszna choroba jak Crohn czy rak jelita...Nie moge normalnie funkcjonowac,ciągle szukam chorób w internecie i dopasowuje do nich swoje objawy...schudłam juz 8 kilo.Wieczorem nie mogę zasnąc,bo zastanawiam się jak będę się czuła jutro...jestem ciągle zmęczona i chce mi się płakac.Boję się,że umrę...A przecież mam świetnego chłopaka,super pracę i przyjaciół na których mogę zawsze liczyc...boję się,że to wszystko stracę...nie wiem co robic...koszmar
ta osoba jeszcze kilka lat przed śmiercią była w morfinowym ciągu. wypadły jej zęby, miała grzybice mózgu, AIDS, schudła. oślepła. kiedy była już w stanie krytycznym nie kontaktowała się. może myślała.choć wątpie. śpiączki nie było. ale do końca podowano morfine. wolałabym podpisac zgode na eutanazje niż pozwolić by zszedł tak upokarzająco jak żył. czyli ćpając.
Justa nie martw się na zapas,to że pogarsza się stan mamy może być wynikiem samego naświetlania w trakcie którego może dojść do obrzęku mózgu.Nasz tata przeszedł całą kuraję skojarzoną i jego stan był naprawdę dobry niestety okazało się na kontroli że jednak jest żle,więc każdy organizm reaguje inaczej.Musisz wierzyć że będzie dobrze i wspierać mamę,to że spaceruje to dobrze nie może tylko leżeć,bo osłabnie.Same naświetlania osłabiają więc odrobina ruchu nikomu nie zaszkodzi,my ciągaliśmy tatę wszędzie.Jedyne co zalecali lekarze to sporo spać.Możesz mamie kupować ananasa w puszce i niech codziennie go ssa zapobiegnie to grzybicy jamy ustnej,u taty pomogło.
Pozdrawiam Aneta
Dzięki Feniks.
Właśnie wróciłam od weta na Sołtysiej.
Faktycznie fachowa obsługa choć efektów leczenia nie można przewidzieć :sad2: ale ja wierzę w cuda i miłego Pana doktora :hyhy: .
Roki jest skrajnie odwodniony, więc dostał dwa duże zastrzyki z sola fizjologiczna (tak mi sie wydaje no, bo co innego)
Z tego, co mówił i podejrzewa to mogła być maść, którą przyrządziła mi wet z innej lecznicy, jako że miał podejrzenie o przebiałczenie i łysienie, grzybicę pasożyty i co tylko (w innym temacie opisywałam i jest fotka) no i zlizanie przez ogonka dało opłakane skutki :cry:
Dostał antybiotyk w zastrzyku chyba Baytril lub cos podobnego o podobnej nazwie.
Ogólnie przez maść ma zapalenie układu pokarmowego, co doprowadziło do odwodnienia a to z kolei do zmian w mózgu i stąd te zwiotczenie kończyn,zgrzytanie zębami, łapki w piastki :cry: .
Podawanie Lacidofilu jest bezskuteczne, bo dostał zastrzyki.
Na razie nie pije zjadł troszkę chlebka i śpi.
W życiu nie mogła bym sama mu podąć zastrzyku bo darł się w niebogłosy (to dobry znak :hyhy: )
Jutro kolejna dawka.
Koszt wizyty i 4 zastrzyków -15zł.
Mam nadzieję że nie zrobiłam dużego t: .
krwiopijka, to samo jest napisane w ulotce. Mnie jednak interesowały skutki uboczne u szczurów, bo wydaje mi się, że u ludzi może być trochę inaczej. Spytałam o to dr Lidię Lewandowską i oto, co mi odpisała:
Encortolon jest sterydem, ma więc niestety działania uboczne, które posiadają leki z tej grupy:
- to co Pani pisała o soli - to prawda. Encorton zwiększa zatrzymywanie wody i sodu w organiźmie.
Inne historie, których można się spodziewać to wystąpienie hipokaliemii, zastoinowej niewydolności serca, osłabienia mięśniowego, zmniejszenia masy mięśniowej, ujawnienie się choroby wrzodowej, wystąpienie zapalenia trzustki, nasilenie niewydolności wątroby i nerek (jeśli zwierzak miał już z nimi problemy), zwiększona staje się podatność na wybroczyny, wylewy podskórne, mogą pojawić się objawy neurologiczne (przypominające zapalenie mózgu), drgawki, jatrogenny zespół Cushinga, zwiększona jest też podatność na zakarzenia bakteryjne, wirusowe , grzybicze.
Ogólnie leki te nie są zbyt sympatyczne dla organizmu, jednak w niektórych przypadkch są niestety niezbędne. Ryzyko wystąpienia objawów ubocznych jest tym większe im dłużej dany lek jest stosowany.
Przeczytaj ulotke i traktuj szczura jak jeden kilogram (ale sie powiedzialo). Chociaz pewnie jest cos w stylu *tabletka 2x dziennie dla doroslego* :/ Zrobmy tak. Dorosla osoba = 60 kg, szczur = 1kg. Rozpusc pol tabletki (czy zawartosci kapsulki) lub zrob zawiesine w 3ml wody, albo w 3,5. I podawaj po 0,1ml tyle razy ile radzi ulotka (czyli np 2x dziennie). Jesli nie trafilem zupelnie w ten przepis to sprobuj obliczyc dawke podobnie. I nie boj sie bo homeopatii nie da sie przedawkowac, wiec licz nawet z lekka gorka. No i jeszcze jedno. Za wiele to sie po traumeelu nie spodziewaj, on moze, ale wcale nie musi pomoc. A jesli juz to pomoze na objawy a nie na przyczyne.
Co do zastrzykow - wcale nie musisz jezdzic 40 min autobusem, popros o skierowanie zebys mogla chodzic do najblizszej lecznicy. I o rozcienczaniu nic nie wiem, nigdy nie stosowalem. Jak sie cos pojawialo (nawet nie wiedzialem ze po Baytrilu) to jodynowalem te stup az sam zszedl. Nigdy komplikacji nie bylo.
Co do grzybicy: zmiany mozesz traktowac gencjana (albo innym roztworem fioletu krystalicznego - do kupienia w aptece za grosze)
Jeszcze tak slowko od siebie. Jesli taki stan udziela sie szczurowi od 2 tygodni, to mysle ze zapalenie mozgu zrobiloby z niego roslinke do tej pory. Moze to faktycznie nerki - mocznica i zatrucie amoniakiem?? W takim wypadku niech Twoja lekarka podaje homeopatie, ale przy okazji niech zleci dodatkowe badania - np moczu. Bo mysle ze do czasu wynikow i postawienia jakiejs konkretnej diagnozy to szczurowi sie nie pogorszy. W koncu to juz 2 tygodnie......
Jedną z grupy toksyn produkowanych przez grzyby Candida są neurotoksyny â substancje chemiczne wywierające negatywne działanie na ośrodkowy układ nerwowy (mózg), które wywołują stany depresyjne i rozchwianie emocjonalne, np.: zmienne nastroje, niezdecydowanie, chaotyczność, gwałtowne zachowania, hałaśliwość, agresję (również skierowaną na siebie) oraz usilne tłumienie złości w sobie. Dość często zdarza się, że objawy te przybierają formę fobii, nerwicy natręctw, a w wielu przypadkach przypominają schizofrenię.
http://www.e-grzybica.eu/candida-albicans.html
Nie jestem lekarzem - nie wiem czy to prawda.
" />Według mnie powinni to zalegalizować choćby ze względu na właściwości lecznicze.
http://www.konopialeczy.pl/
Legalize it!
spis wszystkich chorób na który ganda (mówimy tu o prawdziwej gandzie nie tej od dilów) ma pozytywny wpływ.
-AIDS
-Alzheimer
-Anoreksja
-Astma
-Arterioskleroza
-Artretyzm
-Bezsenność
-Biegunki
-Bóle
-Bóle menstruacyjne
-Bóle mięśniowe
-Bóle nowotworowe
-Bóle reumatyczne
-Crohn (Leśniowski)
-Demencja
-Depresja
-Dermatozy
-Dyskinezje
-Egzemy
-Epilepsja
-Glejak wielopostaciowy
-Gronkowiec złocisty MRSA, MSSA
-Grzybica
-HBV
-Hemoroidy
-HCV
-HIV
-Huntington
-Infekcje
-Jaskra
-Jęczmień oka
-Kacheksja
-Leukemia
-Łuszczyca
-Miażdżyca
-Migreny
-Nowotwory mózgu
-Nowotwory piersi
-Nowotwory płuc
-Nowotwory skóry
-Odleżyny
-Oparzenia
-Padaczka
-Parkinson
-Plamica wątrobowa
-Porażenie mózgowe
-Retinopatia cukrzycowa
-Skurcze spastyczne
-Stwardnienie rozsiane
-Tiki nerwowe
-Tourett
-Trądzik
-Urazy mózgu
-Wymioty
-Wytrzeszcz
-Zapalenie gardła
-Zapalenie oskrzeli
-Zapalenie wątroby typu B
-Zapalenie wątroby typu C
-Zapalenie węzłów chłonnych
-Zapalenie żyły
-Zawał serca
-Zespół napięcia przedmiesiączkowego
-Żylaki
Zwiastun film poświęconego leczniczym właściwościom konopi
http://www.youtube.com/watch?v=4xPKbog6VPc
Witam. Zalogowałam się , ponieważ mam podobne problemy.
Wszystko zaczęło się od tego że trzy lata temu dopadły mnie potworne zawroty głowy. Zaczęły się z nagle . Mój lekarz rodzinny najpierw przez tydzień leczył mnie na zatrucie lekami typu Nifuroksazyd ,chociaż objawy ewidentnie wskazywały błędnik.Oczywiście lek nie pomógł i dopiero zostałam skierowana do neurologa ,który przepisał Betaserc 8 mg i dopiero to pomogło. Jednak oprócz tego miałam inne dolegliwości. Ciągłe bóle głowy ,uszu i gardła,a także żołądka a nawet stawów.I tak się tułałam od specjalisty do specjalisty którzy wysyłali na coraz to nowe badania.W ciągu dwóch lat zrobiłam takie badania
Badanie błędnika -wykazało że błędnik w porządku
Rezonans magnetyczny mózgu-także nic nie wykazał
Usg tętnic szyjnych i kręgowych-w porządku
Gastroskopia-wykazała obecność Helicobacter Pylori żadnych wrzodów tylko podrażniona błona śluzowa żołądka
Rtg kręgosłupa szyjnego-w porządku
Rtg płuc-w porządku
Czynnik reumatoidalny-w porządku
CRP-w porządku
Kwas moczowy-w porządku
Usg jamy brzysznej-w porządku
TSH-też w porządku
Robiłam oczywiście także ciągle morfologię z rozmazem,badanie moczu,sód ,potas,ALT,AST,AMYLAZA,badania na krzepliwość krwi
cholesterol glukoza itp. oczywiście wyniki w porządku.
Warto chyba wspomnieć że mam 32 lata. Doszłam w końcu do tego że ciągle czopy na migdałach, cuchnący oddech,wydzielina spływająca po tylnej ścianie gardła są wskazaniem do zrobienia wymazu z gardła bo podejrzewam paciorkowca lub gronkowca.
Zmieniłam lekarza rodzinnego bo ten , do którego chodziłam zaczął się ze mnie wyśmiewać że sobie wymyślam choroby i ciągle leczył mnie na anginę chociaż oprócz bolącego gardła i czopów cuchnących na migdałach nic mi nie dolegało. Dopiero pani doktor do której trafiłam skierowała mnie do laryngologa natychmiast.Wizytę mam na 20 listopada . Mam tylko jedno pytanie czy ten wymaz mam zrobić przed wizytą czy poczekać co laryngolog powie.A może jakieś badanie na grzybicze sprawy bo dokucza mi często też swędzenie w gardle i jeżdzi mi w brzuchu a leki typu Ketokonazol lub flukonazol dają ulgę na krótko . Lekarze każą brać ok 10 dni , może to za krótko ,może powinnam je brać dłużej.Nie mam już siły , jestem ciągle zmęczona, słaba ,jak tak dalej będzie to wyląduję u psychiatry. Jestem raz w miesiącu na antybiotyku juz mam dosyć . Proszę o pomoc.
Cytat
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20_2