Gramatyka niemiecka Mowa zależna
sabunia portal
kipi - oznacza zdystansowanie się od faktu, o którym mówimy, po polsku można tłumaczyć to jako "jakoby".
Przykłady sugerują znaczenie zbliżone do trybu nieświadka.
Dokładnie tak. Inspiracją był zarówno tryb nieświadka (odkryty w gramatyce jęz.tureckiego) jak i niemiecka mowa zależna (a ściślej użycie trybu Konjunktiv w niem. mowie zależnej).
Tylko sposób tworzenia jest u mnie zupełnie inny, niż w tamtych językach, ale sens gramatyczny jest ten sam.
eBooki: języki obce
Ściągnij eBooki: języki obce w PDF
Hiszpański. Gramatyka funkcjonalna z ćwiczeniami
Jak opanować dowolny język obcy
e-Rozmówki. Język angielski
e-Rozmówki. Język francuski
e-Rozmówki. Język hiszpański
e-Rozmówki. Język niemiecki
e-Rozmówki. Język włoski
Język angielski
Angielski w 1 miesiąc
Włoski w 1 miesiąc
Duński w 1 miesiąc
Grecki w 1 miesiąc
Niderlandzki w 1 miesiąc
Norweski w 1 miesiąc
Matura ustna z języka angielskiego
Angielskie zwroty
Hiszpańskie słówka
Włoskie słówka
Wyrażenia przyimkowe w języku angielskim
Strona bierna jest prosta!
Angielskie przyimki (prepositions
Szybka nauka języków obcych
Angielskie formuły konwersacyjne i Angielskie przyimki
Angielskie formuły konwersacyjne
Angielskie czasy
Niemieckie słówka
Business English dla każdego
Mowa zależna jest prosta!
Okresy warunkowe są proste!
Pułapki i ciekawostki języka niemieckiego
Angielskie słówka
Techniki pamięciowe dla każdego
Jak zdobyć pracę. Język angielski
Jak mówić po niemiecku. Wzory dialogów do matury i egzaminów
Jak mówić po angielsku. Wzory dialogów do matury i egzaminów
Korepetycje domowe. Język niemiecki
Korepetycje domowe. Język angielski
Zapraszamy do księgarnii językowej, którą od dziś udostępniliśmy do Państwa dyspozycji.
W księgarni znajdą Państwo takie pozycje jak:
Jak opanować dowolny język obcy?
Czasy w angielskim
Repetytorium gramatyczne dla średniozaawansowanych i zaawansowanych
Angielskie formuły konwersacyjne i angielskie przyimki
Strona bierna w języku angielskim
Mowa zależna
Okresy warunkowe są proste!
Angielski w biznesie
Hiszpańskie słówka
Pułapki i ciekawostki języka niemieckiego
Włoskie słówka
A także internetowe kursy nauki słówek:
Specjalnie dla Ciebie</strong> serwis zagranica.net i slownictwo.pl przygotowały ofertę specjalną. Zapisując się na kurs z tej strony otrzymasz na start:<br />
- darmową aktywację abonamentu PRO po rejestracji na 7 dni<br />
- 10% zniżki na przedłużenie abonamentu<br />
Zapisz się na kurs.
Jeśli stwierdzisz, że jeden kurs to za mało możesz także skorzystać z oferty serwisu LangEffect , który to oferuje skuteczną naukę słówek z języka angielskiego.
Zapraszamy do Księgarnia języków obcych .
Dodam swoje chaotyczne trzy grosze:
Po pierwsze, opierając się zarówno na swoich dowiadczeniach z uczeniu się jak i na wiadomościach z metodyki, doszłam do takiego prywatnego wniosku, że modne teraz bardzo "komunikatywne" nauczanie języka, uczenie bez gramatyki (dosłownie takie reklamy widywałam) jest niestety złudne. To znaczy, może się nadawać, jeśli ktoś chce umieć się w języku dogadać, żeby na wakacjach zapytać się o drogę, albo umieć się porozumieć z kolegami, jak się do Anglii pojedzie gary w restauracji zmywać. Jeśli mówimy o biegłości, jak w temacie, bez gramatyki ani rusz.
Ja sama angielskiego uczyłam się przez długich kilka lat na kursach. I chociaż były to niezwykle sympatyczne, rozrywkowe zajęcia, które do tej pory wspominam z ogromnym sentymentem, to od niemalże samego początku mieliśmy normalne, dość intensywne ćwiczenia gramatyczne. Okresy warunkowe? Wyłożenie zasad i 5-10 zajęć ćwiczeń. Mowa zależna? Tak samo Być może miałam po prostu szczęście do nauczycieli, ale te lekcje nie były nudne. Układaliśmy durne historyjki o mafii i ufoludkach, tłumaczyliśmy absurdalne, zabawne zdania, ale wszystko z podtekstem gramatycznym. Skutek? W mojej grupie na studiach (językowych, żeby nie było), spora część osób, mimo że posługuje się angielskim świetnie, w ferworze dyskusji często zapomina o takich oczywistościach, jak dodanie -s w trzeciej osobie. Mi się to nigdy nie zdarza - i nie chodzi tu o chwalenie się, tylko o to, że od samego początku nauki wbito mi tą zasadę do głowy młotkiem.
Druga sprawa, to w 100% popieram Hyalmę w kwestii czytania. Będąc przez semestr w Niemczech zrobiłam ogromny skok w znajomości niemieckiego: nagle przestałam robić błędy w odmianie przymiotników, nie muszę się już zastanawiać nad szykiem zdania, nawet wyrażam się o wiele szybciej. To bynajmniej nie przez rozmowy po niemiecku - nie jestem osobą zbytnio towarzyską i ni nawiązałam tam jakichś szczególnych kontaktów. Natomiast na samym początku zapisałam się do tamtejszej biblioteki i wypożyczałam na kilogramy książki - kryminały, sensacyjne, znane i nieznane wcześniej. Korzyść była ogromna.
I trzecie, to moja prywatna zasada, którą wcielam w życie od paru lat, ale polecam na wszystkich poziomach. Jest to wyrobienie sobie nawyku sprawdzania słówek w słowniku. Może się to wydawać oczywistością, ale dla mnie osobiście działa doskonale. Kiedykolwiek napotykam na jakieś nowe słówko - w książce, w piosence, na dowolnej stronie w sieci, sprawdzam je od razu w słowniku. Bardzo w tym pomagają oczywiście słowniki komputerowe (które po stokroć polecam). Tylko zastosowanie tej zasady wymaga pozbycia się jednego przywyczajenia: Nie ma "czasu kiedy się uczę języka" i "reszty czasu", kiedykolwiek trafi się okazja, na wakacjach, w środku rozmowy ze znajomymi, w połowie obiadu - trzeba tą okazję wykorzystać. Jesli zapauzyjecie w połowie oglądany film, bo w tle padło jakieś słówko, którego nie znacie (mimo, że macie napisay) i sięgniecie po słownik, żeby je sprawdzić, jesteście na dobrej drodze .
Naukowcy zajmujący się mózgiem po raz pierwszy twierdzą, że znaleźli sposób na ulepszenie inteligencji pozwalającej na rozwiązywanie problemów, inaczej zwanej inteligencją płynną.
Do niedawna uznawano ją za uwarunkowaną genetycznie, ale ich odkrycie świadczy o tym, że 25 minut ciężkiego, codziennego treningu może poprawić zdolność intelektualną u zdrowych dorosłych osób.
Jeśli zostanie wprowadzona na rynek, nowa metoda może świetnie wpłynąć na rozwój wartego wiele milionów dolarów rynku oprogramowania ćwiczącego mózg, jak chociażby gry Brain Age firmy Nintendo.
- Najważniejszy element naszej pracy to to, że jesteśmy w stanie poprawić inteligencję płynną - powiedział Martin Buschkuehl, badający psychologię na Uniwersytecie w Brnie w Szwajcarii. - Dotychczas zakładano, że jest ona niezmienna.
Inteligencja płynna określa to, jak dobrze osoba potrafi dostosować się do nowych sytuacji i rozwiązywać niespotkane wcześniej problemy. Różni się tym od inteligencji skrystalizowanej, która dotyczy wyuczonych zdolności i wiedzy, na przykład słownictwa, gramatyki lub matematyki.
Nie jest, dla przykładu, problemem poprawienie wyników testu IQ poprzez wielokrotne ich wypełnianie.
Jednak nauczenie się jak podchodzić do testów nie poprawia inteligencji samej w sobie. Osoba staje się po prostu lepsza w rozwiązywaniu określonych zadań. W efekcie ktoś może lepiej radzić sobie w teorii, ale na co dzień jego mózg nie jest wcale niesamowicie wydajny.
To właśnie w odniesieniu do tego badania Buschkuehla, które pojawiły się właśnie w tygodniku Proceedings of the National Academy of Sciences (PNAS), są przełomowe.
Bueschkuehlowi i jego zespołowi udało się, w ograniczonym badaniu, zdecydowanie poprawić wyniki IQ 34 osób. Dokonali tego, trenując ich z pomocą zupełnie niezwiązanego z testem IQ zadania wykorzystującego pamięć.
David Geary, profesor na Uniwersytecie stanu Missouri i autor książki "The Origin of Mind" [Pochodzenie Umysłu] nie brał udziału w badaniu i stwierdził, że poprawa wyników jednego testu zwykle nie wpływa na inne.
- Transfer jest trudny do uzyskania - powiedział. - Trenowanie zadania A nie polepsza zwykle wyników w zadaniu B.
Jednak w tym przypadku, badane osoby, które ćwiczono za pomocą tzw. "testu n-back" - trudnego audiowizualnego sprawdzianu pamięci - poprawiły swoje wyniki IQ mierzone z pomocą niemieckiego testu Bochumer Matrizen (to trudniejsza wersja znanego Ravens Progressive Matrices).
Na wstępie testowane osoby potrafiły odpowiedzieć średnio na 10 pytań.
Jednak po 25-minutowych ćwiczeniach opartych na n-back, które przeprowadzano codziennie przez 19 dni, te same osoby odpowiedziały o 40 procent lepiej. (Grupa kontrolna poprawiła swój wynik tylko nieznacznie.)
Zespół Buschkuehla twierdzi, że n-back poprawia pamięć pracującą, czyli zdolność zapamiętywania informacji i koncentracji mózgu. Inteligencja płynna wymaga właśnie tego rodzaju myślenia i trening polepsza działanie w tych dziedzinach.
- To intrygujące rezultaty - stwierdził Geary. Zauważył jednak, że faktyczny wzrost w inteligencji można by stwierdzić, gdyby wyniki osiągane były długoterminowe lub nawet trwałe.
Uczeni z Michigan badają teraz długofalowe efekty treningu i pracują nad zwiększeniem jego ilości. W eksperymencie, o którym mowa w PNAS, doszli do wniosku, że nie istnieje górna granica postępu. Sugerowałoby to, że więcej ćwiczeń oznacza jeszcze lepsze zdolności intelektualne.
- Poprawa zdaje się być zależna od ilości - powiedział Buschkuehl. - Wzrost wydajności był liniowy i rósł wraz z czasem ćwiczeń.
Najprostsza wersja testu n-back polega na pokazywaniu sekwencji zmieniających się co parę sekund obrazków i wymaganiu od osoby biorącej udział odnalezienia par. Pasujące obrazki mogą występować, na przykład, w odstępie dwóch innych. (Na załączonym obrazku oznacza to, że niebieski kwadrat powinien być w tym samym miejscu.)
Osoby badane przez Buschkuehla musiały jednak jednocześnie słuchać ciągu liter i w tym samym czasie dopasowywać obrazki oraz dźwięki. To wielkie wyzwanie, a z czasem, wraz z polepszaniem się badanych, rósł odstęp między parami obrazków i dźwięków, co jeszcze bardziej utrudniało zadanie.
Naukowcy opracowali również nowy program do testu n-back zwany Brain Twister ["łamimózg"]. Przetłumaczyli go na angielski, ale nie jest dostępny w Sieci.
Nie planują komercjalizacji oprogramowania, ale patrząc na pojawiające się "siłownie" dla mózgu, takie jak Vibrant Brains z San Francisco oraz firmy piszące oprogramowanie ćwiczące mózg, na przykład Posit Science, trudno nie dojść do wniosku, że pojawienie się testu n-back na rynku to tylko kwestia czasu.
Ponadto Neurobehavioral Science oferuje 45 dniową wersję testową swojego programu stymulującego, stosowanego w badaniach i dostępnego jedynie na PC.
Firma badająca rynek, SharpBrains, szacuje przychody z "oprogramowania do ćwiczenia mózgu" na 225 milionów dolarów w 2007 roku.
Źródło: Wired News
Cytat
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20_2