grzyby na trawniku jaki
sabunia portal
U mnie w Łodzi też czernidlaki kołpakowate się pod blokiem pojawiły, ale już sobie poszły. Najbardziej mnie zainteresowała suka, która nagle w wieku lat osiem i pół zaczęła te czernidlaki wystawiać
Trzymajcie kciuki za mnie. Jutro rano o szóstej ruszam do Puszczy Nadnoteckiej na grzyby. Juhuuuu ! Po całym lecie i jesieni obserwacji grzybów na skwerkach, trawnikach miejskich, parku Julianowskim i miejskim lesie Łagiewnickim. Prawdziwy las !!!!!
fajne zdjęcia, takie kolorowe piaski widziałem w QUEENSLAND na Rainbow Beach (Tęczowa Plaża). Ta męczennica znana jest jako passiflora, w Anglii widzialem zielonkawą, chyba zdjęcie zamieściłem na forum. Owoce (passionfruits) dodaje się do jogurtów z brzoskwinią - daje troszki kwaskowy smak i intensywny żółty kolor. U nas kupuję w Lidlu. Rydzów natomias widzialem masę na piknikowych trawnikach. Australijczycy ich nie jedzą, natomiast zbieraja Polacy i Ukraińcy (maślaki też). Sa to zreszta grzyby zawleczone z Europy razem z sosna, czy świerkiem. Jestem za spotkaniem grzybowym tam, ale najpierw muszę rower zreperować.
Gorące źródła XI Dywizji znajdują się niemal w samym kącie ich terenu, do którego prowadzi droga złożona z takich samych białych kamieni, jak większość dróg na terenie XI Oddziału. W skład owych źródeł wchodzi budowany staro japońskim stylu budynek z recepcją i szatniami. Panie, zaraz po wejściu i otrzymaniu ręczników w recepcji skręcają w lewo, a panowie w prawo. Znajdują się tu również toalety.
Gorące źródła dzielą się na dwa sektory: damski i męski; one z kolei dzielą się na zbiorniki. Ogrodzenie oddzielające oba sektory jest z hebanowego drewna. Dodatkowo jakiś metr od tego płotu znajdują się wiśnie, magnolie oraz jabłonie ozdobne. W każdym sektorze znajduje się jeden duży basen oraz ok. dziesięciu mniejszych, tak aby każdy miał swoje miejsce relaksu i odpoczynku. Pomiędzy basenami są białe drogi, ale znajdują się również małe trawniki oraz kwietniki z przeróżnymi gatunkami kwiatów. Wszystkie drzewa, kwiaty, rośliny są otoczone specjalną barierą, która chroni ich od nadmiernego ciepła pary wodnej, przez co rzadko zdarzają się na nich pleśnie lub grzyby. Pomimo tego, że drzewa i kwiaty zostały tu umieszczone dla wydzielanego przez nie pięknego zapachu, spełniają też rolę estetyczną o ile ktoś zechce zwrócić na nie uwagę.
Jest to miejsce częstego odpoczywania shinigami z XI Dywizji we wszystkich porach roku. Między innymi dlatego iż gorące źródła posiadają rozkładany dach chroniący wodę od śniegu i deszczu, przez co można z nich korzystać przez cały rok.
Moje problemy z trawnikiem zaczęły się po kupieniu kosiarki z koszem. Mając starą /bez kosza/ zawsze grabiłem trawę. I częsciowo tym samym czesałem ją, wygrabiałem starocie.
Gdy zacząłem kosić nową kosiarką, to zapomniałem o tym, że /jak pisze Emil/ potrzebne są zabiegi mechaniczne. W tym roku trzykrotnie czesałem trawnik /ok 100m²/. Za każdym razem wygrabiałem /druciane z regulowanym rozstawem grabie/ ok 10 wiader filcu, starej trawy. Opłaciło się , bo trawa zupełnie inaczej wygląda i grzybów też już nie mam.
Też pomyślałam o pleśni bo rzeczywiście trawa żółknie i placki zlewają się ze soba. Gdzieniegdzie zieleni się jeszcze zielona trawa, która jest wyższa o 3 cm od chorej. Spróbuję napowietrzyć widłami. Czytałam, że trzeba w dołki sypać piach. Ale skąd go wziąć? Moja ziemia jest zbita mimo użytego torfu więc może trawa źle się korzeni. Może to piaskowanie coś da. Muszę działać bo stracę trawnik. Przyjrzałam sie trawie i u podstawy przy korzeniu jest czarna jakby zgnita ale zapachu grzybów nie ma. Czy te fungicydy mogą zaszkodzić gdy się ich użyje a faktycznie nie było to konieczne?
Pozdrawiam!
Mam kilkuletni trawnik. Dbam o niego: koszę regularnie, nawożę, robię areacje itd. ale tej jesieni rozpleniły mi się w trawie grzyby. Takie żółte, blaszkowce rosnące w kępach oraz brązowe blaszkowce rosnące pojedynczo.Staram się je wyrywać ale odnoszę wrażenie, że przegrywam. Czy znacie jakieś środki skuteczne, bo chyba grzybni z gleby mechanicznie sie nie pozbędę? Proszę o poradę co zastosować i kiedy? Na forum jest tyli fachowców, że chyba ktos mi pomoże. Liczę na to bardzo.
Napisz Bluszczyk coś więcej jak wiesz. Wszyscy teraz szaleją z mikoryzą, że może grzyby trawie pomagają nie szkodzą? Pogoda to nie ma co - sprzyja tego roku.
Ja już zebrałam u siebie smardze,a teraz trawnik grzybieje bujnie, choć niejadalnie - na razie mi to nie przeszkadzało. Pleśń sama sobie poszła - nie wiem, czy wraz ze śniegiem nie wróci.
Dziękuję za pochwały, i nie denerwujcie się tak :wink: , mszyca atakuje, grzyby też, migdałek zmarnowany.
Koniczyna włazi z buciorami na trawnik i nie tylko koniczyna.
Na dodatek jakiś pies robi sobie z mego trawnika toaletę :roll: :evil:
Codziennie jak przyjeżdżam po południu muszę to sprzątać.
Może macie jakiś sposób na zniechęcenie tego gościa?
Może to miejsce czymś odstraszającym spryskać?....bleeeee okropność :(
Mości Leszczynku, pora zacząć kopać norki.
==========================================
Żarty się skończyły.
Do tej pory gadaliśmy sobie i załatwialiśmy jakieś stempelki na jakiś papierkach, czytaliśmy dziwne gazetki i gryzmoliliśmy na kartkach.
Wczoraj rano dostałem telefon od kierownika, że o 13 zaczynają !!!
Oczywiście pojechaliśmy. Na naszej ziemi stał jakiś niebieski kontener, łaziło po niej pare osób, które pierwszy raz w życiu widzieliśmy na oczy. Pół godziny później zajechała potężna zgarniarka. Na pierwszą łychę patrzyliśmy z rozdziawionymi gębami ciągle nie wierząc, że to dzieje się naprawdę.
A kiedy dzielny operator zgarniarki tą pierwszą łychę wywalił na nasz niedoszły trawnik (porosły lebiodą) to tak się zdenerwowaliśmy, że... pojechaliśmy na grzyby, żeby na to nie patrzeć. Kiedy wróciliśmy po dwu godzinach, w miejscu przyszłego domu ziała już potężna dziura, a druga połowa działki przysypana była chałdą ziemi.
Od wczoraj nie mamy już działki - mamy plac budowy !!!
Jutro koparka ma wykopać rów pod media, a ja na wtorek mam dostarczyć tonę żelastwa i parę metrów sześciennych drewna. W środę jedziemy (z kerownikiem) do betoniarni obstalowywać co i jak.
Dziwnie się czuję... czekaliśmy na to ponad rok, a teraz wszystko dzieje się tak szybko, że nie ma czasu pomyśleć.
Może powinienem kupić sobie gumiaki ?
areq w sumie jesteśmy na tym samym poziomie co sąsiad po prawej. Zresztą jak przyjedziecie to sami zobaczycie. A czy Ty już nawiozłeś trochę ziemi czy to raczej zostawiasz na później?
To ciut wysoko.Ale jak juz wcześniej napisałem z tym nie ma problemu.Teraz nie musicie dosypywać ziemi,ale przed zimą by trzeba było.Chyba,że już teraz są zagłębione na 80cm to i na zimę nie trzeba będzie dosypywac ziemi.Ja mam już ziemie dowiezioną i obsypaną,ale jeszcze tak z 5-10cm dowiozę takiej ziemi pod trawnik. Czekam na nowe zdjęcia w Waszym albumie.Pozdrawiam.
P.S. na razie grzybów ponoć brak,więc jeszcze ciut odłożymy wyjazd...:):):)
Cytat:
Napisał viccy
Na cały weekend byłam u znajomych (zupełnie w innym mieście) , poza tym że świetnie odpoczełam to zachorowałam na ich trawkę.
Viccy, jak tez choruje na ładną trawkę. Tylko nie mam cierpliwości. Nie mówie juz o podlewaniu (mamy w większości suchą piaszczystą glebę, woda wsiąka jak w gąbkę) i regularnym strzyżeniu, ale ciągle jakies chwasty nam wchodzą. A to mlecze, a to koniczyna, a to mech. Do wyboru do koloru, zalezy w której czesci trawnika. Tak wiec na razie dałam spokój. Ale zapamiętam sobie nazwe tej mieszanki i moze kiedys... :)
Poza tym, czy u Was tez szkodniki nie daja Wam spokoju? Nosz kurde, u mnie na zmiane mszyce z grzybami! Już mi sie nie chce pryskać, bo i tak lato ma sie ku koncowi, ale wkurza mnie to.
Za to magnolie mi kwitną drugi raz. I clematisy i róze :) Najs :D
Tak, tez slyszalam ze w Sutton Park sa grzyby, choc sama zbieralam podgrzybki na trawniku w mojej dzielnicy. Tu nikt nie zbiera grzybow wiec zwtkle mialam pelna reklamowke z 20m kwadratowych. I zbieralam je w po zmroku bo ludzie glupio patrzyli.
dlaczego samochod jest lepszy od motoru?
co sadzisz o CDA?
lubisz grzyby?
wychodzisz z domu, a wtedy spada na ciebie takie wielkie pudlo. idziesz dalej a fioletowy pudel wyskakuje spod trawnika, a wielka rozowa pieczarka toczy sie w twoja strone. co robisz?
umyj komuś samochód , skos trawnik . na grzyby idź albo jagody albo niech ci mama da
Dzis niewielki przymrozek, może te wirusy wymrozi...
To nie jest normalne, ale najprawdopodobniej to nas czeka co roku
Nie ma mrozu, śniegu, zamieci, gołoledzi. Nawet szronu o poranku. Meteorolodzy z całego świata obserwują mapy i dane z satelitów meteo i nie mogą się nadziwić. Zima odpuściła sobie na dobre. Wygląda na to, że już nie powróci.
Co można robić w styczniu 2007 roku w Polsce? Pójść na grzyby, skosić trawnik, pojeździć na rowerze. Słowem, wszystko to, czego zazwyczaj o tej porze roku robić się nie da. Mamy połowę stycznia, a zimy wciąż nie widać.
Takiej zimy nie pamiętam
- Jak długo żyję, nie pamiętam takich temperatur w styczniu - mówi Leszek Kruszona, meteorolog z biura prognoz Aura w Poznaniu. - Wciąż płynie do nas powietrze znad Atlantyku. Ocean jest ciepły, więc ciepłe powietrze ogrzewa także nas - tłumaczy. W najbliższym tygodniu nie mamy co liczyć na jakąkolwiek zmianę temperatury. Będzie 4-6 stopni powyżej zera. Jednego dnia może popadać, innego będzie piękna bezchmurna i słoneczna pogoda. Kiedy indziej mocniej zawieje, ale ciągle będzie ciepło. W ostatnim tygodniu stycznia może gdzieniegdzie popadać. Ale nie ma szans, żeby śnieg się utrzymał.
I tak do czerwca
Według amerykańskich klimatologów z amerykańskiej Narodowej Służby Oceanicznej i Atmosferycznej, niemal cały świat opanowała fala ciepła. Nawet na głębokiej północy Rosji jest niesłychanie ciepło. Temperatura osiąga niewiele ponad 20 stopni mrozu, podczas gdy zazwyczaj dochodzi do minus czterdziestu. W Polsce luty, marzec, kwiecień, a nawet maj mają być o wiele cieplejsze niż zazwyczaj. Niemal przez całą resztę zimy temperatura nie spadnie poniżej zera. Będzie rosnąć od kilku stopni powyżej zera na początku lutego do nawet dziesięciu na przełomie lutego i marca. Potem będzie jeszcze cieplej. Temperatura ma wrócić do normy dopiero w czerwcu.
Wygląda na to, że spokojnie możemy już myśleć o wiośnie i do następnego roku odłożyć zakup zimowej kurtki czy butów.
Depresja narciarzy
W Karkonoszach, w których ubiegłej zimy leżało nawet kilka metrów śniegu, teraz panuje wiosna. Tylko gdzieniegdzie widać białe plamy śniegu. Jeździć po nim można jedynie na własne ryzyko. Wszędzie wystają kamienie i pieńki drzew. Podobnie jest w Tatrach i Beskidach.
Cytat
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20
A sami byli dla siebie większym ciężarem niż ciemność. Mdr 17,20_2